Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam taki problem. Moja Beema gasnie kiedy chce - na wolnych obrotach :) Obojętnie czy zimna czy gorąca, np dojeżdżając do świateł zdycha. (Automat więc to nie kwestia braku wciśniętego sprzęgła:) ). Czasami jest dobrze, czasami się pieprzy. Jak i na bezynie, tak i na gazie. Dzisiaj już nie odpaliła wogóle na zimno. Znając ją to pojadę po nią wieczorem i odpali bez problemu.

 

Help me please.... :mad2:

Opublikowano
Gdyby to byla tylko kwestia gazu - to wina leżała by zapewne po stronie parownika- chyba ze masz sekwencje...Ale skoro ci gasnie i na benzynie i na gazie....Moze to problem elektryki? A jak ci gasnie to przygasaja cii kontrolki na desce czy zapala sie odrazu kontrolka od oleju...czy może obroty ci spadaja bardzo nisko i wtedy dopiero gasnie?...Opisz wiecej.

By ZacAnaheim


"Nie ma ludzi niewinnych są tylko źle

przesłuchani"


"Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno."

Opublikowano

Nieraz utrzymywały się na poziomie ok 200/min. Jak przygazowałem i np przełączał się na gaz to była znaczna poprawa. Jednak jak już się chciał spieprzyć to czy na gazie czy na benzynie gasł. Kiedyś go chciałem "przeciągnąć" i raz nawet mi nie wchodził powyżejh 3000 obrotów, tylko zachowywał się jakby 3 gary się wyłączyły wogóle a reszta się dusiła.

Zastanawiam się nad wtryskami i pompą. Na rezerwie jeździłęm jakiś miesiąc temu ale raczej dbałem żeby bena zawsze była. Nigdy np mi nie zbrakło.

Nigdy też nie było tak jak dzisiaj - nie odpala wogóle i stoi w pracy u żony. Tutaj też nasuwa mi się pytanie - czy mógł się "zalać". Pamiętam że w innych samochodach coś takiego było możliwe:)

 

Zawsze jak stał - nawet jak zgasł już na parkingu przy pracy, to wiadome było, że jak sie za kilka godzin zejdzie to zapali bez problemów. A dzisiaj [BAD]...

Opublikowano

Sproboj - zresetowac komputer....a potem uruchomic silnik i 1 ,2 ,3 w pelnym zakresie obrotow ale spokojnie....Potem go zgaś.

Jesli nie ustąpi to sproboj go przegonic na wysokich obrotach przez dluzszy czas...Beemeczki lubia obroty :D....smigło w znaczku zooobowiazuje.... Ale bezpiecznie !

 

Pozdrawiam

By ZacAnaheim


"Nie ma ludzi niewinnych są tylko źle

przesłuchani"


"Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno."

Opublikowano
No to juz znajdziesz na forum :)......na skróty ( zdejmujesz klemy z aku...i laczysz je ze soba...na min 15 min) reszte doczytaj wszystko masz w archiwum. Pozdrawiam.

By ZacAnaheim


"Nie ma ludzi niewinnych są tylko źle

przesłuchani"


"Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej się nie rozłazi, gdzie nie powinno."

Opublikowano

Dzisiaj rano zapaliła od razu :shock:

 

Pojeździłem z 20 km, zatankowałem, wlałem płynu do czyszczenia wtryskiwaczy, zatrzymałem się przed MCdonalds i.... [BAD]. Akumulator wychechtałem a auto nie zapaliło.....

 

Tylko że cały czas nibby łapał silnik ale do końca się mu rozpędzić nie dało.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.