Problem z hamulcami

[Nighstalker]

Mam 318 z 98 roku. Niedawno kupiona i auto troche stalo.Zauwazylem dosc konkretny rant na tarczach z przodu i przy chamowaniu czuje pulsowanie na pedale i na kierownicy. Dramat zaczyna sie powyzej 110 km/h. Przy srednio intensywnym hamowaniu trzesie juz mocno kierownica i na dodatek sciaga na lewo troche.Troche pojezdzilem i pochamowalem i na moje oko troche sie poprawilo jak sie tarcze i klocki przytarly. I tak licze sie ze ze zmiana tarcz ale moze wyatrczy przeszlifowac i zmienic klocki? Mam nadzieje ze to nic w zawieszeniu bo nic nie stuka podejrzanie i bez hamowania jedzie prosto jak sie pusci kierownice. Dradzcie prosze jak wiecie co to moze byc. Dzieki

[Magic_Wrocław]

Na moje oko to masz krzywe tarcze. Jeśli są dość grube to można je przetoczyć ale jeśli nie są już pierwszej młodości to warto wymienić na nowe. Ja miałem podobny kłopot - wymieniłem tarcze i klocki i jest gicio.

[Nighstalker]

Dzieki stary, tez mam nadzieje ze to tylko tarcze a to na szczescie nie jest droga impreza.Oby tylko nic z zawiasem. Jescze raz dziekuje

[cn_igi]

no i nie zakładaj kilka razy takich samych tematów ... bo widzę twoje 2 o identycznej tresci , praktycznie jeden po drugim

- Pią Lip 20, 2007 9:44 pm

- Pią Lip 20, 2007 10:49 pm

:nienie:

[Nighstalker]

Sorry moj blad, za pierwszym razem mi sie temat postu nie dokleil. Ale nie przesadzajmy z tymi rygorami :hand:

[Darecki_e23]

Z doświadczenia wiem że to wina tarcz o ile to "bicie" na kierownicy i pedale występuje tylko podczas hamowania.

Mówiłeś że auto "trochę stało", trochę tzn ile :?:

Ale po kilkumiesięcznym postoju zainteresowałbym się wszystkimi zaciskami (czy któryś nie stoi) oraz płynem hamulcowym czy nie stracił swoich właściwości.

A co do toczenia tarcz to :nienie: polecam tego patentu. Można zaoszczędzić na nowych i np delikatnie wytartych tarczach przez brak klocka albo kosztujących kosmiczna cenę. Zdarza mi się osobiście toczyć ludziom lecz sam im to odradzam...

Sorki że sie tak rozpisałem :D

[Nighstalker]

Tylko podczas hamowania to sie dzieje. Bez hamowania jest poezja i auto jedzie cudnie. Nie ma co, chyba trzeba je bedzie wymienic i juz. A troche stalo bo to bylo drugie auto w rodzinie wiec raczej nie dlugo a czesto stalo. Ostatnio 2 tygodnie w komisie. Poza tym jest igla. tylko z klimatronikiem jeszce mam maly problem ale to juz inna bajka...

Dzieki za fachowa rade.