Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich!

Może ktoś z Was będzie miał pomysł na rozwiązanie mojego problemu. Jakieś 3 tygodnie temu wrzuciłem do E36 325i (1991 r.) sekwencję. Przez pierwsze 200 km było ok, niestety później zaczęły się problemy: zaczął duuuzo żreć (benzyny tak z 20l/100km), kopa nie miał w ogóle, a w kabinie roznosił się intensywny smród spalin. Winnymi okazali się: mocno zużyty katalizator i równie mocno zużyta lambda. Kata wywaliłem i ze względów budżetowych mechanik założył strumienicę. Wymianie uległa też lambda. Po wymianie przez jakieś 300 km było ok - co prawda spalanie benzyny (w porównaniu do tego sprzed sekwencji) wzrosło o jakiegoś "litra na sto" (na gazie chwilowo nie jeżdżę, bo brak czasu nie pozwala na wizytę u gazownika w celu regulacji), beta stała się oczywiście głośniejsza, ale poza tym żadnych negatywnych zmian nie zauważyłem. Do dzisiaj, bo podczas rannej podróży do roboty znów zaczęło w kabinie walić spalinami jak w komorze gazowej. Poza tym wszystko ok - spalanie paliwa w normie, przyspieszenie też ok. Nie mam pojęcia co może być tego przyczyną... Czyżby fakt wywalenia kata i wrzucenia strumienicy? Może lepiej było wspawać tłumik przelotowy? Jakby ktoś miał jakieś sugestie to będę wdzięczny...

Opublikowano
Pozwolę sobie wyrazić wątpliwośc co do bagażnika. Z prostej przyczyny - w szczelności bagażniak nie nastąpiła żadna zmiana przez ostatnie pół roku, a problem ze smrodem spalin pojawił się w momencie objaw padnięcia katalizatora i po włożeniu strumienicy nawet się nasilił. Ale swoją drogą uszczelnienie bagażnika sprawdzę.
Opublikowano

Jeśli czuć spaliny w budzie to jedyny sposób w jaki mogą się dostawać do środka to nawiew lub ewentualne nieszczelności ale to raczej nie. Wystarczy, że tłumikarz w jakikolwiek sposób spowodował rozszczelnienie się uszczelki kolektora wydechowego albo portek i spaliny dostają się do komory silnika a dalej ciągnie przez nawiew. Ja tak mam. Przed odpaleniem pozamykaj wszystkie nawiewy, wyłącz wentylator nawiewu i odpal silnik, przygazuj i poczekaj chwilkę, jeśli nic nie będzie czuć to spaliny dostają się spod maski.

 

Wczoraj jak odkręcałem kolektor, znalazłem sposób na ustalenie nieszczelności. Użyłem sporej ilości WD40 i dzisiaj jak rano odpalałem całe to WD40 zaczęło parować i zauważyłem, że opary pulsują w rytm spalania silnika. Nie proponuję podobnych eksperymentów z WD40 bo śmierdziało makabrycznie przez całą drogę do pracy. Pozdro.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.