Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

tak jak w temacie od kilku miesięcy jeżdzę E39 2000r 525 D, autko ma już prawie 195 tys km, niestety przedwczoraj podczas jazdy usłyszałem syk na zewnatrz silnika. Poczytałem na forum, i miał to być tylko wąż doprowadzający powietrze do turbiny, niestety okazało się, że wąż jest ok. Następnego dnia coś lekko strzeliło w aucie, świst się zwiększył, zaczął dymić na czarno i stracił moc. W serwisie powiedzieli, że to koniec turbiny, i trzeba regenerować, i znowu problem, gdyż mechanik, który mial regenerować moja sprężarkę stwierdził, że w tym przypadku się nie da, gdyż wałek jest skrzywiony. Pozostaje tylko zakup nowej, koszt w serwisie BMW jest straszny 7 tys PLN, nowa Garreta bez znaczka BMW to prawie 4 tys PLN.

 

Co robić? Czy to normalna eksploatacja sprężarki spowodowała takie spustoszenie? Bardzo dużo jeżdżę, ostatnio jechałem prawie non-stop 5h 220km/h mogła się zagrzać? Zawsze troche czekam aż się schłodzi.

 

Proszę o pomoc, czy kupować używkę czy nową?

Opublikowano
poszukaj u tych co regenerują , swoją będziesz musiał zostawić w rozliczeniu ale powinieneś zapłacić ok. 1500zł
Opublikowano

kupiłem nową w firmie Turbo-Tec z Jaworzna, zostawiłem swoją, koszt 3300 PLN brutto.

 

Mam nadzieje, że będzie ok, kwestia przyczyny dlaczego tak sie stało? Czy to zwykły jej koniec? Czy zła eksploatacja? CZy może jeszcze coś innego? np. wtryski?

Opublikowano

niestety cd...

 

okazało się, że kolektor ssący się rozwarstwił i temtędy ucieka jeszcze doładowane powietrze z turbiny,

 

czy z tego wynika, że kupiłem zupełnie bez sensu turbine?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.