Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

zrodlo http://biznes.onet.pl/1,1403043,prasa.html

 

Fiskus odda motoakcyzę

(Puls Biznesu/04.04.2007, godz. 06:42)

 

Fiskus nie będzie weryfikował cen zakupu używanych aut. Uczciwi i oszuści łatwo odzyskają nadpłacony podatek.

 

Budżet państwa odda prawie 600 mln zł osobom, które nadpłaciły akcyzę od używanych samochodów sprowadzonych do Polski z Unii Europejskiej od 1 maja 2004 r. (około 2 mln sztuk) — wynika z szacunków Ministerstwa Finansów (MF). Co ciekawsze, akcyza ma być zwracana bez kontrolowania podejrzanych transakcji, czyli przypadków zaniżania cen. Weryfikacja obejmie tylko samochody sprowadzone po wejściu w życie specustawy, nad którą jeszcze pracuje MF. Od 1 grudnia 2006 r. proceder się nie opłaca, ponieważ akcyza dla aut używanych i nowych została zrównana.

 

Oddech trybunału

 

To zaskakujący odwrót od zapowiadanej niedawno przez Jacka Dominika, wiceministra finansów, szerokiej akcji weryfikacyjnej widniejących na fakturach i umowach cen kupna pojazdów.

 

— Weryfikacja, o której mowa w specustawie, nie obejmie aut sprowadzonych do kraju od 1 maja 2004 r. do chwili jej wejścia w życie — informuje Patryk Ciupka, p.o. naczelnik wydziału w Departamencie Podatku Akcyzowego i Ekologicznego Ministerstwa Finansów (pilotuje projekt). Kontrolowanie wypadków zaniżania cen (gdy cena kupna istotnie odbiega od średniej ceny rynkowej danego modelu) obejmie tylko pojazdy sprowadzone po wejściu w życie specustawy.

 

To rozwiązanie eliminuje groźbę zakwestionowania przepisów przez Trybunał Konstytucyjny z powodu ich działania wstecz (ostrzegaliśmy przed tym 1 lutego 2007 r. w artykule „Ministrze, nie naginaj prawa”).

 

— Twórcom projektu należą się słowa uznania za dbałość o konstytucyjność przepisów — mówi Jerzy Martini, doradca podatkowy z Baker & McKenzie.

 

Niestety, oznacza to, że weryfikacji nie muszą się bać ci, którzy oszukali fiskusa i zapłacili minimalną akcyzę, zaniżając w dokumentach cenę kupna auta.

 

Projekt jest na etapie uzgodnień wewnątrz resortu finansów. Wkrótce ma trafić do Rady Ministrów.

 

Strachy wiceministra

 

Powstanie specustawy to skutek wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) z 18 stycznia 2007 r., który uznał, że polskie prawo dyskryminuje używane pojazdy ściągane z UE. Trybunał stwierdził, że akcyza na używane auta była zbyt wysoka, bo sięgała nawet 75 proc. ceny kupna (im starszy pojazd, tym wyższy podatek) w porównaniu z pobieraną od aut nowych (3,1 proc. od aut do 2 tys. cm sześc. poj. i 13,6 proc. od większych).

 

ETS nakazał zwrot nadpłaty. Wiceminister Dominik obwieścił jednak, że wyrok zostanie wykonany, lecz urzędy celne będą wstecz (aż do 1 maja 2004 r.) weryfikować podstawy opodatkowania, aby oszustom jeszcze dołożyć akcyzy. To poskutkowało. W skali kraju do urzędów wpłynęło bardzo mało wniosków o zwroty nadpłat.

 

— Od wyroku ETS salony sprzedające używane samochody przeżywają oblężenie urzędników kontroli skarbowej. Ludzie są wystraszeni. Wielu zrezygnowało z ubiegania się o zwrot akcyzy, aby mieć święty spokój. To dobrze, że fiskus poszedł po rozum do głowy i wycofał się z bezsensownej weryfikacji — mówi Mariusz Ochryniak, prezes Stowarzyszenia Autokomisów i Importerów Samochodów.

 

Zasady odzysku

 

Kontrolowane będą tylko transakcje dokonane po wejściu specustawy (wstecz obejmie ona już złożone wnioski). Nadpłata podatku będzie zwracana przez urzędy celne na wniosek (złożony w ciągu 5 lat od wejścia ustawy), według wzoru Z = a — n (Z — kwota akcyzy do zwrotu, a — akcyza zapłacona, n — akcyza zawarta w średniej cenie pojazdu identycznego, zarejestrowanego w kraju). Samochodem identycznym ma być pojazd tej samej marki, modelu, rocznika, wieku i o przybliżonym stanie technicznym (nie będzie więc prostego stosowania np. tabel Eurotaksu). Jeżeli urząd będzie podejrzewał machlojki, czyli gdy cena auta na fakturze znacznie będzie odbiegać od średniej ceny rynkowej, wezwie do zmiany wysokości ceny zakupu lub uzasadnienia niższej ceny. Gdy wezwany nie przekona fiskusa, opinię wyda biegły.

 

Ostatecznie o średniej rynkowej wartości auta zadecyduje naczelnik urzędu celnego. Od jego decyzji przysługuje odwołanie.

 

Jarosław Królak

Run flats? NEIN, DANKE!


Yn0sTYR.jpg?1

Opublikowano

Państwo powinno być wdzięczne oszustom :lol: - gdyby zapłacili akcyzę od faktycznej kwoty zakupu, to teraz państwo musiało by zwracać 10, albo i więcej razy tyle (ciekawe skąd by tyle wzięli) - nie mówiąc o tym, że każdy by się wtedy zgłosił, a tak to wiele osób może stwierdzić, że nie mają czasu się w to bawić...

 

A tak na marginesie - czy to takie przestępstwo oszukać złodzieja? Czy jakby w banku był napad i złodziej się mnie spytał ile mam pieniędzy przy sobie, a ja bym tą kwotę zaniżył (i tyle by mi zabrał) jest takie złe? Puki państwo nie będzie uczciwe i nie będzie próbowało doić z obywateli gdzie się da wszelkie kombinacje i oszustwa będą miały tak zwane "publiczne przyzwolenie"...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.