[E34] [2.5TDS] Wzrost temperatury przy obciążeniu

[Jacob_Garage]

Siema wszystkim.

Przeczytałem już wiele wątków dotyczących chłodzenia w TDS. Niestety od wakacji borykam się z problemem przegrzewania się silnika pod obciążeniem.

W zeszyłem roku wymieniłem wisko, termostat o raz pompę wody. Oczywiście do tego nowy płyn. Podczas normalnej jazdy po mieście auto trzyma ,,pion''.

Nawet kiedy temperatury w Chorwacji przekraczały 35 stopni na plusie temperatura była ,,w pionie''. Kiedy wjadę na autostradę i silnik dostaje większego

obciążenia temperatura zaczyna iść w górę. Im większe obciążenie tym szybciej wskazówka wyrwa się z pionu. Jak już wskazówka zaczyna się odchylać

wystarczy załączyć ogrzewanie - nawet nie trzeba załączać dmuchawy, wystarczy, że załączy się dodatkowa pompka od ogrzewania i temperatura spada

do ,,pionu''. Kiedy jadę do 120-130 bez większych wzniesień jeszcze jest w miarę okej - wskazówka wychyla się ok 1mm w prawo, po wyżej tej prędkości

auto zaczyna się grzać.

Odnoszę wrażenie, że węże od chłodzenia są za twarde. Nawet po przestaniu 12h utrzymuje się w nich ciśnienie.

Czasami odkręcając korek wali płynem przez przelew do póki nie zejdzie ciśnienie - nawet na zimnym silniku.

Test na obecność spalin w układzie chłodzenia - negatywny.

Korek wymieniony na nowy.

Przelew między chłodnicą a zbiorniczkiem wyrównawczym drożny.

Chłodnica może ma max z 5 lat - jeszcze jej nie wyciągałem, wygląda z zewnątrz na czystą, nie jest zabita brudem. Od lewej strony do prawej strony co raz zimniejsza jeśli dotykamy ją z samej góry.

Pompa wody wymieniona rok temu - plastikowy wirnik - Inna.

Termostat rok temu wymieniany - tutaj pada moje pierwsze podejrzenie, myślę, że może nie otwierać się do końca.

Wisko - też wymienione rok temu lecz również mam wrażenie jakby nie działało poprawnie. Może nie spina jak trzeba? Może było źle magazynowane...

Układ jest ogólnie szczelny, nigdzie nic nie cieknie.

Chcę teraz wyciągnąć termostat, przed tym przepłukać układ chłodzenia środkiem do tego przeznaczonym - bo i tak mi cały płyn wyleci przy wyciąganiu termostatu.

Macie może jakieś pomysły co robić dalej? Jakiś wskazówki jeszcze? Mam nadzieje, że to nie uszczelka pod głowicą - nie zdarzyło mi się tego auta przegrać, mam je już dwa lata i nie miałem żadnych problemów z chłodzeniem.

Silnik trzyma moc cały czas taką samą, nie kopci na biało/czarno/niebiesko. Pali od szczała czy jest ciepły czy zimny. Jedynie pompa wtryskowa zaczyna już trochę niedomagać - falują obroty przy dużym

obciążeniu ,,na luzie''.