Skocz do zawartości

Czujnik ciśnienia


DayTOon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam . 530d 231km 3.0 motor . Bardzo często mam duzy spadek mocy. podpinam kąpa i juz chyba 4 raz wyskakuje mi bląd z czujnika ciśnienia w depeefie ten od góry. pokazuje wartości czujnik . Wymienilem go juz 3 razy na używke co prawda, ale ze sprawnego samochodu i dalej jest problem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 330xd(m57) w ostatnich dniach dotknęła właśnie dziwna usterka DPF - i to teraz kiedy ma okazje przejechać się kilka razy w tygodniu po trasie - dziecko u babci na wsi.


Jako że auto zwykle jeździ krótkie odcinki to błąd 0480 nie jest mi obcy, jednak błąd czujnika - czyli bardzo wysokie ciśnienie przed dpf pokazał mi się wcześniej tylko przy niesprawnej klapie.


Próbowałem w niedzielę wypalić i praktycznie było to niemożliwe, ciśnienie zachowywało się jakby rurka była zapchana i zatrzymywał ciśnienie po wzroście, przy >200mbar procedura jest przerywana, jak jechałem za wolno to filtr się wychładzał <200C, ogólnie nie mogłem dać rady go dopalić, za to kilka razy bym wjechał do rowu.


Po ruszeniu kiedy np. ciśnienie wzrosło do 200mbar, stawałem i ono zatrzymywało się na 160mbar i powoli opadało do 50mbar, na zgaszonym 0mbar, ale nie wiem czy to 0 to wartość rzeczywista, przy gorącym silniku nie byłem w stanie sprawdzić ani rurki ani czujnika, jestem ciekaw czy podając mu ciśnienie na zgaszonym będzie coś pokazywał poza 0.


Auto wróciło do miasta i w pn rano zonk, kontrolka silnika i błąd czujnika z zapamiętanym ciśnieniem 2bar!!! Fakt przy powrocie sprawdzałem czy auto się odmuliło - nie odmuliło się, ale co ciekawe kontrolka dopiero na następny dzień. Był jeszcze jakiś błąd niewydolności EGR, ale...

Nadeszła wiekopomna chwila i zobaczyłem kontrolkę silnika w dieselu BMW, po dziesięciu latach ich eksploatacji.


Po południu zaopatrzony w spray do czyszczenia DPF rozpocząłem działania, specjalnie kupiłem w IC spray MojeAuto bo ma fajną rurkę którą udało mi się wepchnąć w 535d lci (m57) przez metalową rurkę, a filtr w moim 330xd wygląda tak samo.


Jednak nie mogłem przepchnąć tym razem rurki przez metalową część, zaryzykowałem i zaaplikowałem spray tak jak stanął, łyknął bez wywalania 400ml, zgodnie z instrukcją rozgrzałem na jałowym nieco filtr aktywowałem wypalanie i pojechałem na wypalanie.


Ciśnienie zachowywało się już "normalnie" fakt na jałowym początkowo było już 50mbar ale wypalanie szło normalnie - poza tym że obwodnica jest pofalowana co 300m pod górkę i z górki więc niekiedy przechodziło na nieaktywne przy hamowaniu silnikiem...


Wieczorem powtórzyłem wypalanie, moc wróciła, ale ciśnienie na jałowym jeszcze za duże kilkanaście mbar.


W środę po kolejnej trasie na wieś i powrocie sprawdziłem błędy - 0480 tylko, próbował się jeszcze wypalać procedura zakończyła się w drodze na wieś.


Niestety wyjeżdżam i nie uda mi się powtórzyć chemicznego czyszczenia w weekend.


Planowałem też sprawdzić EGR i wymienić olej, ale musi to niestety zaczekać.


Najbardziej podejrzane było właśnie zapchanie rurki w metalowej części, ale może i sam czujnik szwankuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie było mnie tydzień, 330xd przejechało 400km - oczywiście znów jeździło jak szmata, po podłączeniu 4D00(przy wciśnięciu gazu>2bar) 480A.

Na jałowym ciśnienie ~30mbar, trochę lepiej niż poprzednio.


Kolejny raz zastosowałem pianę, tym razem K2 a nie MA, filtr był jeszcze lekko ciepły, nie parzył ale powiedzmy ~60C.


Wpuściłem pianę i ku mojemu zdziwieniu po odpaleniu zaczęło się ostro kopcić na biało z rury, po 10 minutach wyruszyłem na jazdę - zalecane 30min - kopciło się strasznie jak ze stara około 5km.


Nie gasząc sprawdziłem po 15minutach jazdy brak błędów i kontynuowałem jazdę około 50km, już w drodze powrotnej czułem że wszystko jest ok.


Ciśnienie spadło na jałowym do ~10mbar, 2000obr ~35mbar, raczej ok, wypalanie zakończone około 20km temu.


Ciekawe że używałem trzeci raz tego preparatu i teraz zadziałał naprawdę ok, może filtr nie powinien być totalnie zabity żeby to zadziałało.


Zobaczymy jaka będzie dalsza historia tego DPF, mam go już powoli dosyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Z mojego DPF w 330xd chyba już nic nie będzie.

Przed wyjazdem na urlop, sprawdziłem EGR - nie było tragedii, wymieniłem olej z płukanką, sprawdziłem korekty, nowy filtr powietrza.

Łódź - Trójmiasto - Łódź, oczywiście bez problemu, potem żona wróciła do dojazdów do pracy, tutaj dobra zmiana 15km obwodnicą, to chyba dobija ten DPF, pewnie ledwo zaczyna się wypalanie i auto zostaje zgaszone.


W takim trybie 15km dojazdu do pracy(może z 20x tak było przejechane) pojechałem na wieś i już czuję że nie jest dobrze, oczywiście błędy uniemożliwiły wypalenie... Błędów zapomniałem skasować, więc przy powrocie też brak wypalania.


To już chyba ostatnia próba jaką podejmę z tym DPF, wyczyszczę pianą, potem spróbuję dodatku K2 do paliwa, może ograniczę EGR i zresetuję DPF, ale to już raczej rozpaczliwe działania.


W między czasie(miałem jeszcze tydzień urlopu na wsi) przetestowałem użycie pianki K2 na lekko podgrzanym filtrze w 535d, zadziałała z kopceniem na biało po odpaleniu i na czarno podczas jazdy, efekt znakomity.


Myślałem że będzie jeszcze jedna runda z DPF w 120d M47 siostrzenicy, które "jeździło"(raczej stało) dość sporo czasu z uwaloną przepustnicą która została podebrana do 535d, ale ku mojemu zdziwieniu DPF nie stawiał oporu. Sprawdziłem rurkę, czujnik lekko dmuchając w niego, dopiero zatkanie rury rozjaśniło sprawę, auto które mamy w rodzinie 5lat ma wychlastany DPF... Już wiem dlaczego nieraz na wolnych coś tam widać w spalinach, a w reszcie dieseli czyściutko. To mi dało do myślenia że może i u siebie zrobię próbę z DP.


Jeszcze jedna rzecz mnie zaciekawiła w moim 330xd, to że u mnie wali olej na wejściu do turbo, wiadomo przedmuchy, luźna guma(nowa czeka, ale myślałem sobie że to jeszcze pogorszy sprawę z DPF), ale to 120d też ma spore przedmuchy sądząc po oleju w dolocie(jak sprawdzałem EGR u siebie to było znacznie mniej) a na wejściu do sprężarki sucho... może w tym 120d to sprężarka puszcza olej a nie przedmuchy.


Dam znać jakie będą dalsze losy, ale wydaje mi się że trzeba szukać innego X, albo szykować się na remont.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.