Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Szczerze mówiąc, to nie wiem, w czym Panowie tu na forum mają problem.

Podniesienie mocy poza tym, co umożliwia producent BMW robi się na własne ryzyko. Nie bądźcie dziećmi. Kupiliście auto z silnikiem o mocy 200KM. Chcecie mieć 250KM. Podnosicie moc na własne ryzyko.

Ja w F30 320d dostałem już w zestawie pakiet M-Performance Kit, gdzie moc jest podniesiona o jedyne ok 20KM, a i do tego w zestawie był wymieniany intercooler na większy. To o czymś świadczy.

Jeśli ktoś chce więcej mocy, a niekoniecznie chce wydawać kasę na mocniejszą jednostkę, to niech sobie moc podniesie, ale niech ma w głowie ryzyko z tym związane. I jeśli auto nowe i na gwarancji, to raczej nieduże szanse, że silnik padnie z powodu chip-tuning. Ale trzeba mieć świadomość, że takie zabiegi zazwyczaj skracają żywotność jednostki napędowej. Czy przy odsprzedaży auta poinformujecie potencjalnego nabywcę o zmianie oprogramowania? Czy jednak jak typowy Janusz (nie obrażając nikogo konkretnego z imienia), mając świadomość o wadach takich rozwiązań, przed odsprzedażą powrócicie do fabrycznych ustawień i przemilczycie fakt, że ostatnie 3-4 lata samochód miał 20-30% więcej mocy, z której też ochoczo korzystaliście?


W nowych autach mamy do czynienia z jeżdżącymi komputerami. Ale skoro tuner ma możliwość zmienić mapę, to być może ma możliwość również wyczyścić logi informujące o tej zmianie?

Bo nie wydaje mi się, żeby takie dane były wymieniane z centralą BMW w czasie rzeczywistym.

Takie luźne dywagacje.

 

BMW w nowych modelach stosuje celowa kastrację silników. Przykładem jest dwulitrowa benzyna, która występuje w kilku wariantach mocy (ten sam silnik, ta samo turbina, ta sama skrzynia) i za kolejne kilkanaście/kilkadziesiąt koni dopłaca sie kolejne kilka tysięcy złotych. To samo można zrobić w porządnej firmie tuningowej (a nawet lepiej) za wielokrotnie niższa cenę.

Na realną żywotność silnika nie ma wpływu moc maksymalna, tylko jak często kręcimy silnik na maxa i korzystamy z tej mocy maksymalnej. Jak taki dresik ma 150 koni i codziennie żyłuje samochód ma maksa to zajeździ silnik po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów. Jak ktoś ma 300 km i tylko czasem korzysta z pełnej mocy bo ma jej realny zapas to auto przejedzie bezawaryjnie setki tysięcy kilometrów.

 


:duh: :duh: :duh: :duh: :duh: :duh: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2:

Pozdrawiam


Maciek

  • 1 miesiąc temu...
  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Założę racechip i jadę do kolegi na serwis bmw dealer i zobaczymy co będzie widoczne po wypięciu boxa

 

i co i co? pojechałeś?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.