Skocz do zawartości

E46 323CI dziwne podbijanie obrotów na zimnym


nossy

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobiło się zimniej i pojawił się problem. Auto odpala normalnie, silnik rozgrzewa się normalnie, natomiast jak stanie się np.: na światłach (wolne obroty) to kiedy silnik pracuje i rozgrzewa się, a wskazówka schodzi z już z niebieskiego pola (czyli pewnie ok 40st.C) wówczas silnik zachowuje się jakby chciał zgasnąć. Co paredziesiąt sekund obroty spadają do 300/400 i silnik podbija na 900 i się stabilizują. Po przekroczeniu kreski oznaczającej mniej więcej 70st.C problem ustaje i silnik chodzi na wolnych aksamitnie i równo. Na w pełni ciepłym też dobrze. Błędów brak. Irytuje mnie to trochę. Jakieś pomysły koledzy/koleżanki- czujnik temperatury czy no właśnie co?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu mnie zaskoczyłeś. Błędów brak (a często przy Vanosie wyskakuje coś z elektrozaworem), nie stukają...no ale jest to jakiś trop. Jak to można sprawdzić? Co mnie dziwi to fakt, że pod koniec poprzedniej zimy miałem podobne objawy w przedziale ca.40-60st.C. Zrobiło się cieplej na wiosnę i lato i przejście przez te temperatury silnika następowało gładko. Latem zero problem. Przyszła zima i znowu. Dziwna akcja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużycie VANOSA nie polega na uszkodzeniu elektrozaworów, chociaż też mogą się zdarzyć. Zużywają się uszczelnienia tłoka.


Ja też nie miałem błędów wskazujących na walniętego VANOSA, a miałem takie objawy z falowaniem jak Ty.

Długo z tym nic nie robiłem bo też nie wiedziałem co się dzieje, a regeneracja VANOSA kosztuje oraz niewiele warsztatów potrafi to dobrze naprawić. Jednakże sprawa przez kilkadziesiąt tys km na tyle się pogorszyła, że rozgrzanie silnika nic już nie dawało i też falował, więc dałem VANOS do regeneracji i jak ręką odjął.


Tu na filmie właśnie problem z Vanosem, ja miałem identyczne falowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra...na tą chwilę problem znikł, ale czy na stałe to się okaże. Błędów nie było żadnych, mimo to mechanik jak twierdzi zrobił "adaptacje przepustnicy" i dwa dni spokój. Nie wiem tylko na ile to pomorze i czy było to przyczyną, czy może skutkiem jakiejś usterki. Czas pokaże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.