Skocz do zawartości

4.4 286km, silnik problem na finiszu remontu


szopos1984

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,


e53 4.4 286km rocznik 2000 (bez valvatronica)


Problem polega na tym, że przy skręceniu silnika, ustawienia oczywiście przyrządami wszystko jest ok, silnik kręci (ręcznie) dopóki nie dostanie cisnienia oleju (ze stacyjki) blokują się Vanosy tak jakby, opadnie cisnienie oleju (jakieś 30min później) można dalej ręcznie kręcić silnikiem bez żadnego oporu, opór się pojawia po zakręceniu do pierwszej odpałki ze stacyjki.


Generalnie wszystko było zrobione i wymienione po kolei jak trzeba, silnik był remontowany z powodu spadku ciśnienia na dwóch cylindrach, oczywiście wszystkie panewki wymienione , pierścienie na tłokach, uszczelki pod głowicą, wszystkie uszczelki uszczeleczki uszczelunie z zestawu do tego modelu do tej operacji. Na cylindrach żadnych rys itp. Po przeanalizowaniu jedynie mi się wydaje, że może dostałem złe uszczelki pod głowicę, aczkolwiek nie sądzę (któryś kanał olejowy jest zaślepiony czy coś na uszczelce), ale zanim zacznę kolejny raz wyrywać silnik z auta piszę do Was drodzy forumowicze o pomoc, bo to naprawdę ciężki temat.


Dziękuję z góry za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie jest to blokowanie? Na sztywno czy rośnie opór ale mimo wszystko silnikiem da się przekręcić?

Może źle ustawiłeś rozrząd / źle poskładałeś i ustawiłeś wstępnie vanosy i jak dostaną ciśnienia to przestawiają wałki na tyle aby podeprzeć któryś tłok zaworem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie jest to blokowanie? Na sztywno czy rośnie opór ale mimo wszystko silnikiem da się przekręcić?

Może źle ustawiłeś rozrząd / źle poskładałeś i ustawiłeś wstępnie vanosy i jak dostaną ciśnienia to przestawiają wałki na tyle aby podeprzeć któryś tłok zaworem?

 

Rozrząd i vanosy ustawiałem na dwóch sprzętach i więc tutaj akurat wykluczam błąd (3 razy ustawiane) pozatym myślę, że kolizję też po przekręceniu kluczem bez rozrusznika też bym miał. A tutaj jest tak, że tak normalnie kręce kluczem silnik bez oporów, po cyknięciu go ze stacyjki blokują się vanosy kluczem mogę minimalny obrót zrobić do przodu i do tyłu. Po 30min wraca do normy mogę dalej przekręcać silnikiem. Tak jakby dostawał ciśnienia i coś blokowało, a potem odposzczało ciśnienie i wracało do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie byłaby kolizja jak nie ruszą vanosy.

Nie wiem jak w m62 ale w n62 są z boku głowicy zaworki zwrotne kanałów olejowych również od zaworów vanosów. Może tam coś przytkało (skoro sugerujesz że to olej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie byłaby kolizja jak nie ruszą vanosy.

Nie wiem jak w m62 ale w n62 są z boku głowicy zaworki zwrotne kanałów olejowych również od zaworów vanosów. Może tam coś przytkało (skoro sugerujesz że to olej).

 

Wiesz co szukam wszystkich możliwości, żeby nie rwać silnika znowu z samochodu i nie rwać znowu głowic, dopiero jak wyklucze inne możliwości to dopiero będę rwał silnik. Ale już mi się koncepcje kończą, dlatego proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedyne opcje jakie możesz sprawdzić bez wyjmowania silnika to właśnie rozrząd. Zabacz czy te zaworki są w głowicach (takie zaślepki na imbus, pod spodem jest talerzyk i sprężynka). Nie wiem czy miałoby to związek ale...

Jak wygląda to zatrzymanie silnika jak kręcisz rozrusznikiem? Stopniowo hamuje aż rozrusznik nie da rady, czy jest „uderzenie” i stop?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedyne opcje jakie możesz sprawdzić bez wyjmowania silnika to właśnie rozrząd. Zabacz czy te zaworki są w głowicach (takie zaślepki na imbus, pod spodem jest talerzyk i sprężynka). Nie wiem czy miałoby to związek ale...

Jak wygląda to zatrzymanie silnika jak kręcisz rozrusznikiem? Stopniowo hamuje aż rozrusznik nie da rady, czy jest „uderzenie” i stop?

 

Blokuje się całkowicie,tak jakby uderzenie i stop. No nic dzisiaj zdejmuję górę silnika żeby się dostać do dołu, gdzieś musiał być popełniony błąd. Wrócę z rozwiązaniem mam nadzieję wkrótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.