Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Mam BMW 320i N46 z 2005r sedan (w posiadaniu od roku) i problem z wycieraczkami przednimi. Jechałem padał deszcz i wycieraczki były włączone na "automacie", deszcz przestał padać a wycieraczki dalej chodziły. Próbowałem je wyłączyć ale się nie dało, tylko wajchą prędkość się zmieniała, zaparkowałem zgasiłem samochód kluczyk wyciągnięty a wycieraczki dalej chodziły. Odpiąłem akumulator dobrałem się do skrzynki bezpieczników i szybka diagnoza że zestyki przekaźnika wycieraczek się pewnie "zaspawały". Wyjąłem przekaźnik rozebrałem go i rzeczywiście zestyki zgrzały się ze sobą. Dojechałem do domu bez włożonego przekaźnika. Po kilku dniach zamontowałem nowy przekaźnik a wycieraczki nawet nie ruszyły, myślałem że wadliwy ale sprawdziłem go na krótko pomierzyłem go miernikiem i sprawny. Zamiast wsadzić przekaźnik do skrzynki bezpieczników, wsadziłem zworkę w miejsce zestyków i wycieraczki na zworce pracują jedną prędkością ale nie da się nią regulować. Stwierdziłem więc szybko że jest coś nie tak ze sterowaniem tego przekaźnika. W skrzynce bezpieczników (z wyciągniętym przekaźnikiem) zmierzyłem zasilanie cewki i było 12V nawet jak wycieraczki były teoretycznie wyłączone, po podłączeniu cewki przekaźnika napięcie od razu spadało do 0V, czyli wydajność prądowa tego zasilania była znikoma. Miałem na podmiankę moduł komfortu, ale po wymianie nic się nie zmieniło. Następnie rozebrałem skrzynkę bezpieczników na części pierwsze i były w niej dodatkowo tak jakby dwa inne małe przekaźniczki czy przerywacze - ciężko stwierdzić co to było, ale po analizie ścieżek na płytce PCB tej skrzynki bezpieczników były one powiązane z zasilaniem cewki przekaźnika wycieraczek, uznałem że to może być to. Wymieniłem skrzynkę bezpieczników na nową i dalej nic. Mogę jeszcze dodać że wszystkie bezpieczniki są ok. i wajcha od wycieraczek też jest raczej ok. bo dioda od automatycznych wycieraczek się normalnie włącza. Rozebrałem nawet tą wajchę obejrzałem wizualnie, nie widziałem tam żadnych popalonych ścieżek, nic się nie odpięło wszystkie złącza dobrze podpięte. Wygląda mi że wszystkie podzespoły elektroniczne są ok, ale może ktoś ma pomysł co jeszcze można sprawdzić? Po sprawdzeniu tego czego umiałem, chyba stwierdzam że coś musiało się rozprogramować i trzeba to zaprogramować od nowa, a na tym się wgl. nie znam. Nie wiem jaki jest kabel/interfejs potrzebny do Beemki żeby można coś odczytać i zaprogramować. Gdzie znajdę kogoś ogarniętego żeby się tym zajął? Może ktoś z forum? :wink: (jestem często: Opole/Wieluń/Częstochowa).


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.