Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć wszystkim!

Właśnie przywiozłem ze Szwajcarii dość ciekawą e30:

9f0815a71612fc83med.jpg

e22c60c55863531dmed.jpg


Co to takiego w ogóle jest:

- oryginalnie 320i z m50b25 pod maską, kubełkami Sparco, szelkami Szrota, dyfrem 4.10 chyba.

- projekt zaczęty kilka lat temu, wrzucone w auto nie małe pieniądze, nowe hamulce (brembo, pagid) wraz z nowymi przewodami/regeneracją wszystkiego w koło, nowy zestaw zawieszenia (niebieskie springi)

- auto odpala, jeździ ale ma wiele rzeczy do dokończenia:

1. wydech (kolektory żeliwne, z których jeden z resztą "patrzy" na sanki...)

2. zderzaki i lusterka

3. lakier, bo Szwajcar miał wizję na szarość z wałka...


I pewnie jeszcze nie jedna rzecz, która wyjdzie w praniu :) Fajne jest w niej to, że nie jest jak z większością projektów u nas, tam naprawdę dbają o szczegóły - pod maską wygląda jak fabryka, korozji jest 3 punkty na całości, przebieg (!) 43 tysiące :D i całkiem możliwe, że buda tyle ma - bezwypadkowa, uszczelki stan perfekt, nakładki na pedały jak nowe, nawet wykładzina bagażnika kompletna z boczkami i jak nowa... Ale co dalej, wszystko poskręcane tak jak ma być, przewody nowe stalowe, a żeby nikt nie próbował tego odpalać postronny - odpięte przewody z pompy a przewód doprowadzający paliwo do wtrysków zaślepiony :)


W zeszłym roku kupiłem e34 do upalania w Polsce, w tym roku (a nawet miesiącu) przywiozłem z CH e32 750iL (165 tysięcy km) i tą e30, jeszcze się waham którą sobie zostawić bo Żona z domu wygna z wszystkimi 3, ale coś mi się wydaje, że e30 zostanie jako 1 z 2 :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.