E39 M62B35 Wypadanie cylindrów

[Wolfie]

Witam Panowie

Piszę do was z takim problemem , mam jak w tytule e39 m62b35 z gazem , pierwszy problem z autem jaki mialem to byl brak mocy , wiec oddane auto do warsztatu i zrobiona nowa odma , wymiana wszystkich uszczelek + nowy moduł ( stary zalało po deszczach.. ) , po odbiorze auto jak marzenie chodzilo , mechanik tylko powiedzial ze czasem mi cylindry wypadaja i zeby przyjechac zmienic swiece i cewki , i tu pojawia się temat , otóz sprawa wygląda tak co jakiś czas wypada mi 8 cylindrów pewnie nie w tym samym czasie ale inpa pokazywala wypadniecie 8 , + blad czujnika stukowego 4 i termostat . Odpowiedz tu jest oczywista czujnik stukowy , kupilem używane kiedy chcialem juz jechac je zalożyć pomyślalem sprawdzmy jeszcze raz co pokaze inpa ( akurat zaczely znowu wypadac ) otóż tym razem auto nie pokazalo żadnego blędu , wiec nie zalożyłem czujników bo szkoda pieniędzy na oddanie auta zeby cos zmienic co nie pomoże , wiec zwracam sie do was o pomoc . Jest dużo tematów podobnych do mojego ale u wszystkich osób pomagalo zgaszenie i zapalenie auta , lub działo im sie to caly czas , u mnie natomiast sprawa wyglada tak że auto raz chodzi idealnie , raz nie da sie nim jechac a postój na czerwonym świetle to tragedia bo auto całe lata , wszystko dzieje sie na wolnych obrotach od 2-2,3k obrotów slychac ze cylindry wskakują i auto jedzie w miare normalnie ale nie ma juz takiego kopa , ale bez tragedi . Co pomaga? zerowanie adaptacji ,po wyzerowaniu teraz dla przykladu jezdzilem miesiac autem bez problemu , wczoraj pojechalem nim w mocny deszcz i znowu tutaj też mam pewne podejrzenia , ponieważ wypadanie cylindrów dzieje się tylko przy duzej wilgoci . i moje pytanie wygląda tak gdzie szukac problemu ? zapomnialem dopisac cewki i świece sprawdzone sa w porządku ..

Co mogę sprawdzić ? czytałem ze może być to katalizator, czujnik stukowy , sonda i przeplywka.

Ja jednak bym stawiał na coś z instalacja no bo w końcu jeżeli coś jest zepsute to nie ma czegoś takiego ze raz chodzi , a raz w wilgoć nie chodzi .

Bardzo bym prosił o porady gdzie szukać , bo dzis wieczorem ląduje ze znajomymi ( mechanicy ) w garażu i będziemy próbowali znalezc przyczynę , niestety nie mam dzis mozliwosci podlączenia inpy do auta bo znajomy baluje w swoje urodziny .

z góry dziękuje za pomoc i porady .

[Dombrek]

Czy wypada zawsze ten sam cylinder? Jak tak, to podmień mu świece i cewki, pojeździj trochę i sprawdź czy wypada inny cylinder. Wtedy będziesz miał odpowiedź.

Jak jest problem podczas dużej wilgoci, to na 99,9% elektryka. Wypadanie zapłonu może też wynikać z błędnych odczytów czujnika temperatury (tego podłączonego w okolicy pompy i termostatu). Psiknij jakimś sprayem "elektrycznym" na wtyczkę.

[Wolfie]

Bardzo różnie wypadały z reguły wszystkie po jakimś czasie , a dziś jest tak jak myślałem odpalam auto pierdzi z wydechu trzęsie cała buda , pojechałem do znajomych do garażu 30 km i po 20km jazdy ( dziś juz nie padało ) jak ręka odjął chodzi idealnie, niestety sprawdzenie auta chyba dziś nie wyjdzie bo montujemy air ride'a do kolegi wiec jutro sie tym zajmiemy .. dzięki za rady popatrzę popsikam , jak uda sie dojść co to było to na pewno napisze, bo juz tyle tematów widziałem w których ktoś rozwiązał problem a niestety nie powiedział co to było :( a co do czujnika temperatury nie jest on przypadkiem połączony z termostatem ?

[Dombrek]

Czujnik jest połączony z termostatem, jeśli masz termostat z grzałką (idiotyczny patent, który najlepiej obejść montując zwykły termostat na 85stC z BMW 740d).

Natomiast sam czujnik ma 4 kable - oprócz masy, jest po jednym kablu na podawanie temperatury: na zegary, do ECU i do czegoś tam jeszcze. Ja miałem w zeszłym roku podobny problem do Twojego - na zimno przerywał, wypadały cylindry, a temperaturę pokazywał dobrą (na zegarach). Przypadkiem w INPIE wykryłem na podglądzie parametrów, że czasem wyświetlał temp. płynu jakieś -40stC, a zegary były OK. Odłączyłem czujnik, popsikałem, dobrze podłączyłem i do dziś działa. Najlepsze jest to, że jak się trochę silnik rozgrzał, to było wszystko OK - więc pewnie się plastik rozszerzał.