E60 520d n47 sterownik klap w kolektorze ssacym

[bero183]

Witam

 

W mojej E60 rzuca strasznie silnikiem na wolnych obrotach niezależnie czy silnik jest zimny czy ciepły. Po podpięciu do kompa wyszło ze niby problem ze sterownikiem w kolektorze. Dodam że mam tam duży wyciek i dymi się z tamtych okolic, a przy gaszenia słychać syczenie. Teraz moje pytanie czy to możliwe przez to rzuca silnikiem? Sprawdzane były wtryski, tylko na 3 cylindrze pokazywało zle wartości ale przy większych obrotach wartości byly ok.

[Grall]

Problem występuje tylko na 1, 2 biegu i na jałowym? Czy na wyższych biegach też?

[bero183]

W trasie nie czułem tego, dopiero jak zatrzymałem się na światłach zaczęło rzucać silnikiem. Możliwe wiec ze na wyższych biegach lub obrotach nie występuje ten problem. Zapomniałem dodać że silnik trochę meczy się przy odpalaniu.

[Grall]

Wciąż za mało danych. Musisz wiedzieć, że jeżeli jeden wtrysk masz walnięty to może komputer źle sterować dawkami paliwa i dławić. Odkryłeś już coś więcej?

[kam_trans]

Kolego i jak znalazłeś przyczynę?

Miałem identyczny problem. Okazało się że wtryski padły i silnik nie nadążał wypalać paliwa i również DPF nie nadążał czyścić bo jazda po mieście była i zapchał się, wydech cały również zapchało przez co spaliny wracały do silnika i stopiło Mi delikatnie kolektor ssący i klapka wpadła do silnika. Koszt naprawy nie należał do najtańszych ze względu na nowe wtryski i naprawa całego silnika, również został usunięty DPF na stałe i wyłączony w komputerowo.

[bero183]

Kolego i jak znalazłeś przyczynę?

Miałem identyczny problem. Okazało się że wtryski padły i silnik nie nadążał wypalać paliwa i również DPF nie nadążał czyścić bo jazda po mieście była i zapchał się, wydech cały również zapchało przez co spaliny wracały do silnika i stopiło Mi delikatnie kolektor ssący i klapka wpadła do silnika. Koszt naprawy nie należał do najtańszych ze względu na nowe wtryski i naprawa całego silnika, również został usunięty DPF na stałe i wyłączony w komputerowo.

 

Znalazłem przyczynę.

Uszkodzony wtrysk, uszkodzony kolektor ssący (tzn połamany przy sterowniku i klapka na 4 cylindrze się nie ruszala), do tego coś wpadła do drugiego cylindra rozwaliło tłok i uszkodziło zawór. Koszt 5tys jakby kogoś to kiedyś interesowało. Najgorsze jest to ze trochę głośniej chodzi, jak to kolega określił "warczy", najgorzej jest jak jest zimny.