Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

 

po pewnym czasie od kupna mojego e46 323i auto stało się jakby słabsze na nizszych obrotach , i zaczął jakby lekko trząść sie silnik a wczesniej mogłem na nim postawić monetę ...po przestudiowaniu forum stwierdziłem ze nie działa w ogóle zawór disa tzn był cały czas w jednej pozycji więc stwierdziłem ze jest uszkodzony , zamienilem od kolegi jego zawór i jego zawór u mnie działa ale nie do konca poprawnie , przy dodawaniu gazu zawór otwiera sie i zamyka tak w kółko ,po przekroczeniu 3,5tys obr powinien sie otworzyc i stac w jednym miejscu a do 3,5 tys obr w drugim połozeniu a on cały czas sie otwiera i zamyka na róznych obrotach i nie chodzi płynnie ,doszedłem do wniosku ze moze cos jest z podcisnieniem ze nie działa poprawnie (jest niewystraczające ?) do tego doszły te drgania jakby silnik miał za niskie obroty, i objaw który mnie jeszcze niepokoi to przy dodawaniu gazu z niskich obrotów słychac takie buknięcie(takie psst) z okolic kolektora przez 1-2 sekund ... jest może ktoś co potrafiłby mi pomóc w tym temacie ? z góry dziekuje za odpowiedzi :D :)

Edytowane przez kamilo1811
Opublikowano
u mnie bylo podobnie ale ja mam 325i , i okazalo się że mam uszkodzoną pompę powietrza wtórnego i to ona tak buczała kilka razy po odpaleniu , u mnie jest przy zbiorniczku płynu chłodzącego , wymieniłem na uzywke i jest ok
BÓG MIŁOŚĆ WYGODA
Opublikowano

a jeszcze jakieś miałes objawy ? u mnie słychać ze to buczenie jest gdzieś w okolicy kolektora i słychac zawsze przy dodawaniu gazu nie tylko po odpaleniu , dosłownie takie" bzzt " jakby lewe powietrze albo coś :) zastanawiam się czy to czasem membrana w odmie nie zakończyła żywota

 

 

Edit :

 

Właśnie byłem sprawdzić i moja wersja jest bez pompy powietrza wtórnego, więc ta kwestia odpada I zauważyłem jeszcze ze to psykniecie przez sekundę przy dodawaniu gazu jest bardzo podobne a nawet chyba takie samo jak buczenie gdy odkrece korek wlewu oleju :D

Opublikowano
Więc tak, przyczyną była odma która była jeszcze oryginalna od nowości auta czyli miała 17 lat, zatkane było wyjście, splyw do bagnetu oraz rurki a dodatkowo urwany był przewód podciśnienia który wychodzi do regulatora od odmy, wisial sobie swobodnie na silniku i stąd problem z podcisnieniem i drżenie motoru. po wymianie odmy i przewodu zniklo buczenie przy dodawaniu gazu i po otwarciu korka wlewu oleju oraz znikło drżenie silnika:) teraz po otwarciu korka obroty silnika spadają a korek jest zasysany przez otwór czyli objaw prawidłowy i oznacza to szczelność silnika oraz przy wyjęciu miarki słychać bulgotanie oleju, tak jak powinno być :) natomiast problem z disa nadal pozostał

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.