problem z sekwencją - chyba

[DRAGAR]

Witam was!

Mało się udzielam bo w wiekszości wystarcza mi to co sobie wyczytam z forum. Ale od miecha jestem "szczęśliwym"posiadaczem Prinsa, chlera gaśnie mi raz dziennie!!! Najczęściej po około 5 km, jak skręcam lub dojeżdżam do świateł na luzie lub sprzęgle. A dzisiaj zauważyłem że raz mi obroty szwankowały jak stałem na czerwonym!!! Zaczyna mnie to wnerwiać bo gazownik też już głupieje!! Może już ktoś sie z takim czymś spotkał?

HELP :modlitwa:

[Fazer]

Jeśli instalka ma już troche przebiegu to niech gazownik wyczyści/zregeneruje reduktor to jest bolączka Prins'a. Jakie melduje błedy instalka pewnie coś z ciśnieniem. Może też pomóc zmiana filtrów.

[DRAGAR]

ano mamrotał coś o ciśnieniu,a przejechałem juz ze 3000 km

[Fazer]

Po takim przebiegu nie powinno nic się dziać ale mogło się trafić felerne tankowanie. Ja kiedyś tak zatankowałem i niestety musiałem nabyć komplet filtrów :cry2:

[DRAGAR]

z doświadczenia wiem że tylko shell ma dobry gazior.Coś mi gazownik opowiadał że zaeksperymentował i zamiast rurek 8mm dał 6mm i może go dusić tyci ,ale mam obawy że to nie to! A tak po za tym to jak powinno zachowywac się auto gdy zaczyna opróżniać się zbiornik gazu? Czy gdy jest mało gazu to na wysokich obrotach będzie go przymulać? Biorąc pod uwagę to ,że na tym żekomo pustym zbiorniku przejechałem jeszcze 60 km ale nie przekraczając 3.5 tyś obr.????

[Fazer]

Dokładnie tak jak piszesz przy wyższym wydatku przymula ale da się zrobić jeszcze klikadziesiąt km. Może poprostu brakło gazu :D

Przy tej mocy 6 wystarczy w zupełności.

[DRAGAR]

no jak w sobot pocinałem do Berlina i z powrotem to miałem tak zwariowne zegary jak Ty!!! :mrgreen: To była jazda,teraz wiem na co ją stać!!!

[DRAGAR]

a i jeszcze coś! Dojechałem do granicy stoje i jakiś dziwny dźwięk równo co 3-4 sek hrum....hrum....,jakby wał sie obracał i coś chrobotało. Panika!!!Patrze pod mache a tam dźwięk dochodzi z węża wodnego na trujniku, aż się ruszał przy tym dźwięku!!! CO TO?! :shock:

[Fazer]

Może układ źle odpowietrzony po tym montażu...

[kiloff]

wtryski masz na czy pod kolektorem ?? jesli na to niech ci je zaloza pod kolektor i oczywiscie skroca wezyki .. powinno pomoc ..

[DRAGAR]

sam już nie wiem jutro od rana mają z tym walczyć - ale onui sami nie wiedza z czym

[DRAGAR]

no wtryski mam z góry bo podobno od dołu by nie weszły (2 vanosy?)

[__Kai__]

no wtryski mam z góry bo podobno od dołu by nie weszły (2 vanosy?)

 

A co mają vanosy do wtrysków. Vanosy są z przodu silnika, potem leca wałki rozrządu, jak w silniku bez vanosa. Widzę, że LPG zakładali Ci kaszaniarze i lenie. Żeby założyć wtryskiwacze pożądnie pod kolektor, to trzeba go ściągnąć! To jest sporo roboty, ale instalacja wygląda i działa lepiej. Ja to bym takich leni za jaja powiesił NAD KOLEKTOREM.

[Gość]

Delikatnie podepne sie pod temat i tu od razu mam pytanie do _Kai_'a

 

Mozna powiedziec ze juz zdecydowalem sie na sekwencje tylko zbieram informacje.. i tak zadzwonilem do zakladu Energy Gaz Polska w Warszawie

http://www.egp.pl/ z zapytaniem o instalacje KME. Wszystko fajnie, Pan proponowal prinsa i mowil duzo rzeczy, jednak przy pytaniu czy instaluja listwe pod kolektorem stwierdzil "zdecydowanie nie, bo w przypadku serwisu owy kolektor trzeba zdjac" nawet w przypadku gdy ktos zaklada drogiego prinsa. Mozna powiedziec ze delikatnie zglupialem, bo b. duzo osob zaklada u nich gaz i osoby te sa zadowolone (np. Jelito ze swoim prinsem o ile dobrze pamietam). Praktycznie na kazdym kroku ludzie wskazuja ten zaklad jako jeden z najlepszych. I tu pytanie. Jak do tego podchodzic? Zakladac u nich, wierzyc ze bedzie ok i dolaczyc do szczesliwych posiadaczy gazu, czy szukac za wszelka cene zakladu gdzie zamontuja listwe pod kolektorem?

 

Pozdrawiam

[__Kai__]

Wiesz co, sprawa polega na tym, że technologicznie, to KME i Prins się nie różnią. Odkąd do KME zaczęto dodawać listwy wtryskiwaczy Matrix jest ok, wcześniejsze wtryskiwacze się po prostu sypały (mam aktualnie 4 komplet).

Przy takiej samej cenie i jakości uważam, że należy również spojrzeć na estetykę (NIE kosztem jakości działania). Pierwsza instalacja, jaką mi zakładali w Gliwicach, to była kaszana zrobiona na pająka z przewodami 25cm!!! Nie działała oczywiście mimo 8!!! dni kombinacji. Nie dali sobie wytłumaczyć czegokolwiek, więc musieli ją wymontować. Pojechałem do odpowiedniego warsztatu na Karbiu i po dwóch dniach (najpierw musiałem wsadzić 300zł w silnik, żeby chodził na benzynie, jak go w Gliwicach załatwili - długo by pisać) odebrałem auto, które na LPG chodziło podobnie jak na PB. Dało się schować listwy pod kolektor, ładnie wszystko poukładać i pochować, MOŻNA! Dostałem go z czujnikiem kalibracyjnym, potem przyjechałem, zmiana ustawień i pamiętam moje zdziwienie - ideał, a dwa razy tańsza jazda. Aktualnie, to zawodowo i prywatnie zajmuję się instalacjami LPG (od strony technicznej, nie montaż) i o KME wiem sporo :)

Ale się rozpisałem. Ogólnie uważam, że nie ma różnicy jaką instalację wtrysku ktoś Ci zamontuje, ważne, KTO to montuje. Uważaj na takich, co chcą tylko szybko zarobić...

[stuff75]

Dragar,

podłącz się do komputera i sprawdź sondy Lambda. Ja miałem takie objawy jak mi jedna z sond źle działała. Działała źle bo pod sonde została podłączona centralka od gazu żeby łatwiej było ja kalibrować. Do normalnej pracy takie podłączenie w moim przypadku jest niepotrzebne. Po odłączeniu centralki gazu sondy pracują normalnie i jest ok...

[DRAGAR]

Witajcie.

Byłem u gazowników, wymienili mi teraz rurki do wtryskiwaczy na 8mm, bo tez byly 6mm, podkręcili mi obroty na wolnych i miałem sprawdzać - no i sprawdziłem.... lipa dalej gaśnie raz czy dwa dziennie, a że jeżdżę po Wrocławiu po 120-150 km dziennie to zdarza sie to w najmniej odpowiednich momentach, troche to niebezpieczne w zakręt wchodzić na skrzyzowaniu bez wspomagania!!!Wróciłem do nich i stwierdzili po telefonach do jakiegos guru od Prinsa w Polsce że to silniczek krokowy szwankuje,hmm..... co wy na to?Nie mam juz czasu na szybkie sprawdzenie tematu bo rano jadę na wczasy!!!!! :dance:

[Fazer]

Jeśli na benzynie jeździ normalnie to problem leży w instalce a raczej w montażu a nie w silniku krokowym.

[DRAGAR]

tez sobie tak myślałem, jak sie wnerwie to pojeżdżę troche na benzynie i obadam :roll:

[__Kai__]

Dragar, wiem juz wszystko! Cisną Ci takie lipy, że głowa boli. Niech sobie cycki podkręcą, a nie wolne obroty, bo... tego się w BMW zrobić "śrubką" nie da!!!! Obroty jałowe są kontrolowane przez DME i NIE MA MOŻLIWOŚCI ich regulacji. Koniec i kropka w tym temacie.

 

Jeżeli silnik chodzi poprawnie na Pb, nie chwieje obrotami na wolnych, to niech się odczepią od silniczka krokowego i zajmą się własnymi "krokami". Tylko nie testuj tego zaraz po przełączeniu na Pb, bo to nie jest miarodajne, musisz niestety odrobinę pojeździć na Pb.

 

Mam anergię na ludzką głupotę i lenistwo, do tego warsztatu nie mógłbym wchodzić ze względu na możliwość wystąpienia wstrząsu...

 

Problem z gaśnięciem za pewne występuje, jak dojeżdżasz do skrzyżowania i naciskasz sprzęgło przez zatrzymaniem lub zmieniasz bieg przy niskich obrotach na zakręcie (robi się to powoli). Powodem jest sposób pracy silnika. Jeżeli jedziesz hamując silnikiem, to wtryskiwacze Pb są wyłączone (LPG wtedy też), potem hamujesz silnikiem powiedzmy do 1000 rpm lub niżej i naciskasz sprzęgło. Przy hamowaniu silnikiem powrót pracy wtryskiwaczy jest właśnie od 1000 rpm w dół. Na Pb działa to bardzo dobrze, jednak przeważnie źle ustawione instalacje LPG "nie wyrabiają" się w tej krótkiej chwili ze stablizacją obrotów i zdychają lub zaczynają chwiać obrotami od 400-1500 rpm (przykładowe wartości).

[Fazer]

Moim zdaniem to gaśnięcie ma związek ze źle wyregulowanymi obrotami jałowymi lub ciśnieniem z reduktora. Napisz jaka to instalka prawdopodobnie jest problem z tzw. offsetem gaziarze nie wiem dlaczego notorycznie go skracają jakby gazowe wtryski były tak samo szybkie jak te benzynowe a wiadomo, że czas wtrysku gazu powinien być większy niż czas Pb tym bardziej na wolnych. Przecież tłumaczy się im łopatologicznie na kursach ale mają chyba kłopoty z koncentracją albo oglądają świerszczyki zamiast słuchać. Nie dziwie się producentom, że są wkurczeni :evil:

[tomel]

No właśnie ja mam założone listwy nad kolektorem (inst. KME). Mam takie wahnięcia obrotów (taki dołek do ok 400obr/min) przy wyrzucaniu na luz, gdy temp. jest na "-" to wtedy lubi zgasnąć.

Czy opłaca się to przerabiać? Spawanie kolektora lub drugi, używka ok 200-300 zł. I oczywiście robocizna podejrzewam, że też tyle samo co kolektor.

Czy po zainwestowaniu w tą przeróbkę będę naprawdę zadowolony? Może ktoś robił taką przekładkę i podpowie czy warto... :doh:

i o co chodzi z tym offsetem?

[Fazer]

No właśnie ja mam założone listwy nad kolektorem (inst. KME). Mam takie wahnięcia obrotów (taki dołek do ok 400obr/min) przy wyrzucaniu na luz, gdy temp. jest na "-" to wtedy lubi zgasnąć.

Czy opłaca się to przerabiać? Spawanie kolektora lub drugi, używka ok 200-300 zł. I oczywiście robocizna podejrzewam, że też tyle samo co kolektor.

Czy po zainwestowaniu w tą przeróbkę będę naprawdę zadowolony? Może ktoś robił taką przekładkę i podpowie czy warto... :doh:

i o co chodzi z tym offsetem?

Jeśli masz fejsa to sprawdź czy par. przesunięcie masz na 1,00 w przypadku Matrix'ów. Może wystarczy zmienić ten parametr a nie rozbierać pół samochodu. W sumie to rzadko się widzi listwy schowane pod kolektor a samochód jeździ.

[tomel]

Mam fejsa. Czy chodzi o przesunięcie w zakładce modelowanie w [ms] (w programie sirocco)?

Jeżeli tak, to mam ustawione na 0,9.

Aha i jeszcze jedno, zawsze pokazuje mi sondę l. jako uboga i nawet nie drgnie...

[Fazer]

Mam fejsa. Czy chodzi o przesunięcie w zakładce modelowanie w [ms] (w programie sirocco)?

Jeżeli tak, to mam ustawione na 0,9.

Aha i jeszcze jedno, zawsze pokazuje mi sondę l. jako uboga i nawet nie drgnie...

Sonda powinna chodzić jak na benie :!: Przesunięcie na zakładce modelowanie 1,00. Powinieneś zacząć od autokalibracji ustaw przesunięcie na 1,00 i zobacz jakie nachylenie wyjdzie po autokalibracji może masz dysze za małe. Sprawdź dodatkowo jakie masz ciśnienie.