Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nie jestem specjalistą od samochodów, a swoje BMW mam dopiero miesiąc, ale... Mając za sobą kilka aut to wydaje mi się, że jeśli generalnie z autem się nic nie dzieje (poza rzeczami eksploatacyjnymi), a masz do swojego auta zaufanie to ja bym nie zmieniał.

Ja się bardzo przywiązuję do swoich aut. Pierwszego forda sprzedałem bo miał totalnego dzwona i było mi go bardzo szkoda. Leona zmieniałem już z żalem i do dzisiaj się zastanawiam po co to zrobiłem.

Zresztą mało kto sprzedaje swoje auto jeśli mu coś nie dolega i właśnie przez to możesz dostać niższą cenę, jeśli masz zadbany faktycznie egzemplarz, niż jest tego warte.

Tylko widzisz, jest jedno ALE. Ja bym się nie zastanawiał nad sprzedażą, gdyby ten silnik miał chociaż jedną zaletę, a on nie wyróżnia się niczym innym wśród całego tłumu, no prócz skomplikowanego valvetronica i R4. A tak poza tym to można powiedzieć, że tyle samo żlopie benzyny, nie ma rewelacyjnych osiągów, więc po co BMW wypuszczało takie silniki? Swapa nie opłaca mi się robić, bo tak jak pisałem wcześniej - mam wizję z przedliftem, który mi się zdecydowanie teraz podoba niż polift :)
Opublikowano
Raiven mysle ze spalaniem nadrabia. W miescie 9l. 2.0 r6 pali 12. Robiac 10 tys rocznie masz 300 litrow wachy do przodu. Generuje to 1500 zl oszczednosci na nnaprawy ewentualne. W zalozeniu silnik mial sie nie psuc, powodowaloby to mega oszczednosci. A wyszło jak wyszlo
Opublikowano
Raiven mysle ze spalaniem nadrabia. W miescie 9l. 2.0 r6 pali 12. Robiac 10 tys rocznie masz 300 litrow wachy do przodu. Generuje to 1500 zl oszczednosci na nnaprawy ewentualne. W zalozeniu silnik mial sie nie psuc, powodowaloby to mega oszczednosci. A wyszło jak wyszlo
W takim razie u mnie ze spalaniem jest coś nie tak, bo ja na pełnym zbiorniku robie jakieś ~600km. Czyli więcej niż 10l spalania w trybie mieszanym. Tyle, że mam trochę dziwną i krótką trasę, trzy ronda po drodze, obwodnica trójmiasta i kilka skrzyżowań do pracy. Łącznie jakieś 8km drogi. Czasem przycisnę na obwodnicy do 160-170, więc nie wiem jak się odnieść teraz do tego spalania, ale mam wrażenie, że pali więcej niż np. 1,5 roku temu. Odma też może powodować większe spalanie...może to też być powód, dlaczego musiałem WSZYSTKIE uszczelki wymieniać w silniku, a ja głupi myślałem, że olej wypłukal..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.