Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam

spotkał mnie dzis duzy pech :) a dokladniej brata, pierwsze auto po zdaniu prawka e46 320d 2003, wycieczka 200km, wszystko super, kupujemy, wracamy, auto igła, nastepnie chlopak chcial sie przejechac, auto jedzie nagle, brak mocy, zjezdza na pobocze, nie chce zapalic, dlugo dlugo krecimy brzydko pali, kuleje, kopci na bialo, ze swiata nie widac, potem nie chce zapalic, kreci kreci kreci nie odpali, ale kopci mocno na czarno, auto na lawete, mechanik na szybko rozebral egr dotkal reka, mowi ze w ogole nie ssie?, nie ma kompresji i prawdopodobnie dziura w tloku, urwany zawor lub klapka kolektora urwana wpadla do silnika, dopiero diagnoze glebsza okresli wtorek/sroda.. mial ktos podobny przypadek lub wie mniej wiecej czy uratujemy motor czy szukac juz innego? ale pech..(wiadomo auto mozna oddac, ale sam juz nie wiem co robic) :)

pozdrawiam

Opublikowano

Dzisiaj oglądałem Turbo Kamera na TVN Turbo. Podobny przypadek. Facet kupił samochód, po krótkim czasie silnik mu zaczął zgrzytać, zgasił i już nie odpalił. Rzeczoznawca ocenił, że sprzedający grzebał przy wtryskiwaczach na krótko przed sprzedażą i dokonał naprawy niedokładnie, zamontował nieoryginalne oringi itd. skutek wygięty korbowód. Wypowiadała się pani prawnik i jednym słowem, podsumowanie było takie, że trudno mu będzie udowodnić, że sprzedający zataił przed nim wadę ukrytą świadomie, a tylko w takim przypadku można by coś było zdziałać... Facet miał dodatkowo w umowie kupna sprzedaży wyłączenie rękojmi, podpisał oświadczenie, że znany mu jest stan pojazdu i nie będzie wnosił żadnych roszczeń, mimo to, zapis ten wg. pani prawnik nie miał by skutku prawnego w ww. przypadku.

 

Od siebie, nie wiem co Ci doradzić. Fajnie by było gdyby ktoś ogarnięty w BMW zerknął, bo niekoniecznie musiała się zerwać klapka. Z drugiej strony, jeżeli to klapka, to trudno winić za to sprzedającego, bo zdarzyć się może zawsze i wszędzie, chyba, że grzebał przy klapkach i je przyczepił na gumę do żucia... Pech, ale nie zniechęcaj się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.