Skocz do zawartości

Prośba o Pomoc! Kupno auta od osoby z dwoma obywatelstwami ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Bardzo Was proszę drodzy forumowicze o pomoc , dotyczących formalności przy zakupie auta , sprzedający ma dwa obywatelstwa polskie i niemieckie , sprzedaje bmw , które jest na aktualnych niemieckich blachach ( nie czerwonych i nie żółtych) , auto jest aktualnie zarejestrowane w Niemczech , gość twierdzi , że ponieważ ma obywatelstwo niemieckie to nie rejestruje go w polsce po to żeby uniknąć płacenia akcyzy . Sprzedający mówi ,że sprzeda auto jako Niemiec w Polsce w Lęborku i jest drugim właścicielem auta , wcześniej odkupił go od jakiegoś innego niemca. Proszę o Waszą poradę , jak dopełnić wszystkich formalności i jak powinna wyglądać cała procedura krok po kroku kupna samochodu od takiego sprzedającego łącznie z dokumentami , opłatami i rejestracją w Polsce ? Czy jest możliwość abym po kupnie wrócił takim autem z Lęborka do siebie do Lublina tak żeby nie zaczęło mi naliczać 14 dni na opłacenie akcyzy ?

 

Może w podpunktach będzie łatwiej :

 

Jeżeli kupuję auto w Polsce od gościa , które ma dwa obywatelstwa polskie i niemieckie ale sprzedaje mi te auto jako niemiec , a auto jest na niemieckich blachach i nie jest jeszcze wymeldowane w Niemczech to :

 

1 .spisuję umowę kupna-sprzedaży w dwóch językach czy wystarczy tylko w polskim , na umowie mają być dane sprzedającego jako Niemca , tak?

 

2. muszę dostać od sprzedającego mały i duży brief , umowę kupna - sprzedaży i tylko tyle ?

 

3. sprzedający twierdzi , że w briefie nie musi być pieczątka o wymeldowaniu auta z Niemiec , to prawda ? mówi , że on sam go wyrejestruje w Niemczech i zda tam tablice , ale słyszałem ,że można też

samemu zdać te tablice w polsce przy rejestrowaniu i oni odsyłają wszystko do Niemiec i sami wymeldowują to prawda , jaka jest różnica w tych dwóch wariantach , czy do któregoś z tych wariantów trzeba pisać jakieś oświadczenie ?

 

4. jak w takim razie mogę wrócić autem z Lęborka do siebie do Lublina ? Sprzedający mówi, że może mi załatwić żółte tablice zjazdowe na tydzień , ale na czym to polega i czy one będą jakoś stały na moje dane czy na niego i czy wtedy oprócz tych tablic nie będę musiał zrobić jakiegoś pierwszego przeglądu technicznego w polsce ? bo chodzi o to czy jak sprzedający wykupi te tablice zjazdowe to nie będzie to odnotowane w urzędzie celnym , bo wtedy od daty uzyskania tych tablic mogą zacząć mi naliczać te 14 dni na opłacenie akcyzy traktując to jako datę przekroczenia granicy , a umówiliśmy się ze sprzedającym ,że na umowie kupna - sprzedaży nie będziemy wpisywać daty , bo podobno jak auto kupuje się w polsce (nawet niemieckie) to liczy się data na umowie kupna - sprzedaży , tak ? a jak będzie w przypadku gdy sprzedający załatwi te tablice zjazdowe ? chodzi o to , że chcę wstrzymać się z dwa miesiące z płaceniem akcyzy

 

5. jeżeli chodzi o te konkretne auto to w przypadku jego zakupu za 94 000 zł , która i tak jest już niska (bmw f10 3.0d 245 km max opcja , 211 tys.przebieg) ile dokładnie mogę bezpiecznie zaniżyć wartość na umowie tak żeby urząd celny nie robił problemów i od tej ceny z umowy kupna sprzedaży wyliczył akcyzę .Warto bawić się w rzeczoznawcę i wcześniej specjalne uszkadzanie auta itp. żeby zaniżyć jego wartość ?

 

Proszę Was o pomoc .

Edytowane przez PawełD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz - teraz zdecydowanie lepiej.

Jeśli kupujesz auto od właściciela w Niemczech, to masz prostą sprawę.

Spisujesz umowę, bierzesz brief, dla swojego bezpieczeństwa wykup żółte tablice na transport auta z Lęborka do siebie do Lublina, bo inaczej podczas jazdy będziesz mieć problem.

Chyba, że sprzedający NIE WYMELDUJE tego auta, wtedy powinieneś normalnie wrócić na niemieckich tablicach bez jakiegoś problemu.

Co do wymeldowania - nie ma znaczenia, jak będziesz mieć tablice czasowe.

Co do czasu i tablic w Urzędzie celnym - nie mam info by to było odnotowywane w Urzędzie celnym.

 

Co do zaniżania akcyzy - UC ma SWOJE tabelki, więc zaniżanie nic nie da, a jak napiszesz, że auto będzie uszkodzone, to możesz go nie zarejestrować bez przeglądu.

Co do daty - niech się wypowiedzą inni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedź ale nie rozumiem jednego - przecież auto rejestruje się później niż płacenie akcyzy , czyli załóżmy jeżeli rzeczonznawca zaniży wartość auta bo zdemontuje mu lampy maskę itp. to wtedy gdy on wystawi mi niższą cenę na papierze to potem z tym świstkiem biegnę do urzędu celnego , płacę akcyzę , potem reperuję auto , robię przegląd i rejestruję tak ? taka jest kolejność ? jeżeli tak to o co Ci chodziło z tym przeglądem ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie będziesz pilnować daty, to się po prostu na minę wkopiesz.

Druga sprawa, kupujesz auto za 100 tys zł i kombinujesz?

To po co tak drogie auto kupujesz, skoro nie stać Cię na opłaty?

Nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem.

 

Czasem da się się po prostu SYSTEMOWO zaniżyć o jakieś 20% wartość auta - ale to musisz popytać w UC, US.

 

Spróbuj może pójść w uszkodzenie mechaniczne - zdemontuj np. sterownik skrzyni czy silnika - auto nie odpala, nie jedzie itd.

Blacharsko bym nie ruszał auta ABSOLUTNIE, bo potem przyjedzie rycerz miernika i powie Ci taką historię auta, że zbledniesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.