Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie

Wiem że na pewno nie raz już była taka sprawa na forum, dlatego mam nadzieje ze dla was to będzie banał odpisać.

Ja nie namierzyłem niestety ale z takiej ilości postów nie jest łatwko

Problem :

1. rano na zimnym lub po długim postoju auto po odpaleniu nie trzyma obrotów tzn pali na dotyk ale trzyma w granicach 500-600 jak tylko dodam gazu ładnie idzie wyżej ale potem spada do zera i gaśnie albo ledwie się wyratuje i dalej 500 widać i tak przez jakieś 2min, tzn odpalam spale papierosa i mogę ruszać tak miej więcej.

2. jak już nie gaśnie tzn po 2 min po odpaleniu trzyma 1200obr non stop zero falowania ani nic tylko równo 1200.

 

Robiłem.

1. Czyściłem krokowca , przepustnice i przepływomierz. wężyki od krokowca sprawdzałem szczelne na wszelki w. obkleiłem taśma izolacyjna to samo z wężem dolotu wszystko szczelne, wężyki od podciśnienia wymieniłem na nowe.

Robiłem też reset kompa klemy razem na 10min i adaptacje, zgodnie z forum. czyli szaleństwo na drodze przez cale zakresy obr:) itd

 

Pytanie.

Na moje to krokowy odpowiada za wolne obroty na biegu jałowym wiec teoretycznie od niego zacząłem.

Teraz sprawa zasadnicza czy jeżeli odłączam krokowy silnik tzn wtyczkę od niego to powinna być jakakolwiek reakcja silnika na to???

bo u mnie czy podpięty czy nie nic zupełnie się nie zmienia.

Gdzie jeszcze mogę poszukać problemu w domowych warunkach tzn proste zabiegi które mogą coś dać.

Wiem że najlepiej pod kompa jechać albo wymieniać wszystko po kolei ale ostatnio dużo wydatków miałem i wolałbym chociaż na razie coś zaoszczędzić.

 

( Dodam jeszcze że wszystko zaczęło się po robieniu zaworów i usuwaniu syfu z silnika bo poprzedni właściciel zarzynał auto na mineralce lub nie wymieniał oleju kilka lat, ale mam nadzieje że to zbieg okoliczności )

Opublikowano
Raz że krokowy bojakaś reakcjapowinna być. A dwa ja bym sprawdził czujnik temp. Bo to wygląda jak byś nie miał ssania po odpaleniu a potem dostawał za dużo paliwa. Nie wiem gdzie mam tabele rezystancji to byś sobie porównał z nowym czujnikiem. Wykręcasz czujnik z głowicy i wpinasz w niego miernik ustawiony na mierzenie oporu. Bierzesz czujnik w rękę i sprawdzasz czy wraz ze wzrostem temp. zmienia się oporność. Jeżeli się nie rusza to znaczy że kaplica. A masz gaz? Przepływka czysta?
Opublikowano

Jest gaz ale sekwencja i to roczna tak wynika z dokumentacji jak jest to nigdy nie wiadomo.

Z tym rannym odpalaniem to faktycznie może ten czujnik ale martwi mnie marny dostęp do niego bo trochę rozkręcania będzie.

teraz pogoda nie rozpieszcza. Bo chyba bez ściągania kolektorów się nie obejdzie co nie.

Krokowca zamówiłem jakaś używkę podobno sprawna zobaczę jak przyjdzie czy coś się zmieniło.

Wszystko czyste gazem nie strzela czasem z wydechu walnie ale to bardzo sporadycznie. strzału z przodu nie miałem jeszcze.

Opublikowano

Mam już drugi krokowiec

niestety zero reakcji.

zrobiłem mały eksperyment mianowicie podłączyłem krokowiec do wężyków, a przewody (kable) podłączyłem do starego i na odwrót.

Teraz moje pytanie brzmi czy w takim silniczku krokowem powinno się coś w środku poruszać bo nic nie zaobserwowałem szczelina się nie zmniejszała przy dodawaniu gazu ani nic przy jednym jak i przy drugim i teraz zastanawiam się czy porostu te kabelki mi gdzieś nie padły od krokowca.

A i teraz tylko ciekawi mnie czy te kable da się bez problemu wymienić bo idą gdzieś pod silnik, jak z dostępem tam, od góry na pewno lipa, da się to zrobić bez rozbierania silnika??np na kanale czy podnośniku i jak to jest podłączone jest jakaś kostka czy gorzej?

miał ktoś kiedyś z styczność z tym ??

Jeszcze jedno zaobserwowałem że waż od odmy jest strasznie miękki wręcz przy łączeniu z cieniutkim wężykiem jest prawie ściśnięty jak odłączyłem wężyk od silnika na próbę to obroty lekko spadły a z silnika leciutko dmuchało ale słabo. Wiem że ciężko stwierdzić co znaczy lekko ale czy nie powinno dość mocno dmuchać z odmy??

Opublikowano

Do Zamknięcia

 

Winą Była wtyczka od krokowca jeden kabel pod osłoną od pinu odpadł, jak zwykle wszystko na około robiłem.

Grunt że teraz jest dobrze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.