Po regeneracji maglownicy kierownica "nie dobija" do końca.

[michalpiotrowicz1]

Witam. Moja E39 to 2.8 z 96r. Kupiłem ją z cieknącą maglownicą. Kupiłem zestaw naprawczy i zrobiłem regenerację wraz z zaprzyjaźnionym mechanikiem. Po złożeniu i zalaniu płynem wyła pompa. Po dokładnym odpowietrzeniu i kilku krótkich przejażdżkach było już okey. Niestety moja kochana E39 "gubiła" wspomaganie przy skręcaniu. Diagnoza z początku to niewydajna pompa, lecz po dłuższej jeździe wszystko jest okey. Kierownica nie ma oporów. Wspomaganie działa lekko (wydaje mi się, że trochę za lekko nawet), ale zmierzam do tego, że nie wraca mi kierownica do końca...i podczas jazdy na wprost mam wrażenie, że wspomaganie jest za mocne. Nie czuję środka kierownicy...może właśnie dlatego, że się nie cofa. Auto po wymianie tulei pływających oraz dolnego wahacza przedniego. Luzów brak w zawieszeniu jak i na krzyżaku. Geometria i zbieżność zrobione po regeneracji i remontu zawieszenia. Śruba regulacyjna na maglownicy dokręcona tak, aby na wyłączonym silniku nie było luzu międzyzębnego. Teraz moje pytanie, czy listwa zębata powinna być nasmarowana smarem, olejem...od strony kierowcy? Oraz czy pompa może powodować to, iż kierownica nie cofa się do końca? Czy może krzyżak do wymiany? Może jednak łapie opór? (chociaż na kierownicy tego nie czuję) Dziękuje za wszelkie rady i sugestie pozdrawiam. Michał.

[michalpiotrowicz1]

Dla potomnych. Pierwsze co powodowało dziwne prowadzenie i uczucie wciąż załączonego wspomagania przy jeździe na wprost było złe ustawienie zbieżności.....oraz "słabe" ale nie wybite wahacze nr. 14 na rysunku. http://www.realoem.com/bmw/diagrams/z/a/262.png