zbieżność kół - zagadka dla kumatych

[beltusss]

poniżej wykres

 

zagadka: w którą stronę powinno znosić to auto w trakcie jazdy? chce sprawdzić czy ma to pokrycie z rzeczywistością :lol:

 

wszelkie dodatkowe uwagi mile widziane

 

http://img15.imageshack.us/img15/9725/rc5y.jpg

[marcov]

Powinno ciagnac w prawo....ale nie koniecznie musi tak byc ze wzgledu na uszkodzenie opony/opon.

[beltusss]

a czy kąt pochylenia kół względem jezdni jest bardzo znaczący pomijając nierówne zużycie opon? obecnie mam założone szerokie felgi od E90 które niestety wystają gdy są na prosto plus ten wygląd :mrgreen: .. założenie jest takie że kąt będzie taki sam przy kołach na jednej osi oczywiście...

 

oraz drugie pytanie: czy brak ustawionej zbieżności j.w. na wykresie MOŻE powodować drgania kierownicy w zakresie 80-100 km/h?

[carl0s]

Przy tak rozjechanej geometrii z autem mogą dziać się cuda. Z tego, co widzę na pomiarach, to auto może w ogóle nie ściągać, ale za to może jechać bokiem - lewy tył będzie wystawiony i może zostawiać 4 ślady. najważniejsze teraz to zająć się przodem auta - masz rozjechane oba kąty - pochylenia koła i wyprzedzenia kąta sworznia, co może świadczyć o powypadkowości auta. o ile kąt pochylenia koła jest w E46 regulowany na otworach poduszki amortyzatora, to kąt wyprzedzenia sworznia już nie, i tu jest problem.

Tyłem bym się nie martwił, tylko zrobił regulację i to szybko - auto nie wie, gdzie chce jechać tyłem - raz, że zbieżność sumaryczna to jakaś kpina, a dwa, że zbieżność lewego koła tyłu jest ujemna poza skalą, a dla prawego koła dodatnia. Poza darciem opon, auto będzie nieprzewidywalne na śliskiej nawierzchni - a śliskie nawierzchnie idą wielkimi krokami.

 

Co ja bym zrobił:

 

Przód - przede wszystkim kąt PK - koniecznie trzeba to poprawić, oraz koniecznie zbieżność. Kąt WSZ jeśli nie da się ustawić poprawnie na otworach poduszki amortyzatora - no cóż, albo zostawić jak jest, albo wizyta u blacharza, żeby wyciągnął kielich amortyzatora.

 

Tył - koniecznie musisz kupić tylne śruby regulujące kąt PK, bo w 99% aut są nie do ruszenia albo się urwą, często też trzeba wymienić tuleje dolne zwrotnic, bo to w nich śruby regulacyjne się zapiekają. I z takim kompletem do diagnosty na regulacje - tył jest w zasadzie całościowo do poprawki, ale tam wszystko jest regulowane.

 

I zrobiłbym to przed zimą - na lodzie będziesz walczył o życie.

[beltusss]

no zabieram sie do uporzadkowania tego syfu po weekendzie

 

dzieki za wyczerpujaca wypowiedz, tego wlasnie oczekiwalem :lol:

 

dam znac o wynikach w poiedzialek/wtorek jezeli kogos to zainteresuje:)

[mikan]

Dodam jako ciekawostkę - w sierpniu wymieniłem wahacze, tuleje w przodu i łączniki oraz tuleje tylne w progu.

Grzecznie dzień po na geometrię na najlepszy w moim mieście sprzęt, z obciążeniem i bez itd.

Wynik, że ok, lekko jedna pozycja na czerwonym w przodu. Ok, efekt taki za kiera źle ustawiona, czasu nie było miałem przyjechać później.

Potem z miesiąc nieruszana bo mnie nie było, potem parę tras nad morze po dobrych drogach w sumie tylko.

O października wróciłem na normalne drogi - efekt - wyrywa kierownicę, miota po koleinach że aż strach.

Pojeździłem chwilę, ale głównie po mieście i wolniej raczej bo strach.

Wizyta w warsztacie który części zmieniał - żeby posprawdzali wszystko bo może coś zbiegiem okoliczności się posypało.

Sprawdzają, sprawdzają i wszystko ok, pytają o geometrię - mówię, że najlepszy warsztat w mieście, sprzęt kozak, dostałem wydruk, byłem przy "robieniu".

Mechanik odesłał na sprawdzenie do miejsca gdzie wszystkich klientów odsyła na geometrię, mówi że jak nie to to może amory ... ale mam najpierw sprawdzić.

Pojechałem pełen nadziei, że to nie amory - okazało się że tylne koła zbieżne - nie wiem o ile stopni, było na czerwonym. Potem regulacja przodu.

Kiera będzie równo, jak ponoć wymienię drążki w przodu bo tak objechane że ruszyć nie mogą i lekko kiera nierówno.

Wydruk - wszystko na zielono, od razu na drogę i atak na koleiny - wynik - inny samochód i jak ręką odjął tańce w koleinach.