Skocz do zawartości

[e46] Problem z czujnikiem ciśnienia 330xd


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam,

Wymieniłem czujnik ciśnienia na kolektorze gdyż staremu (org BMW) zdażało się "falowanie" przy jeździe ze stałą prędkością. Kupiłem nowy bodajże EPS za 190zł i po wymianie falowanie znika ALE pojawiają się "dziury" podczas przyspieszania. Autko ciągnie i na 1sek całkowita dziura po czym znowu ciągnie. Czy taki czujnik trzeba jakoś adaptować?

Już kiedyś wymieniałem ten czujnik i po wymianie niby takich przypadłości nie było ale wtedy auto było przysłowiowym trupem aż odwiedziłem znanego forumowiczom kolegę z Nysy (pozdrowienia Krzysiu) wymieniliśmy turbinę, przepływkę, zabiegi "klapkowe" w kolektorze, wirusik no i odjeżdżałem z Nysy "innym autem :twisted: " z tym że wtedy również pojawiły się te dziury w przyspieszeniu. Pomyślałem że może właśnie ten czujnik jest uwalony i na próbę wróciłem do tego starego oryginału i tak jak pisałem wcześniej dziury zniknęły a jest tylko mniej denerwujące falowanie i tak jeździłem aż do wczoraj. Kupiłem wspomniany wyżej czujnik szybka podmiana no i jazda próbna i od razu "FUCK" znowu pojawiły się te dziury. No i nie wiem co o tym sądzić? Czy to poprostu kwestia tego że to zamiennik http://usterki.hobby-elektronika.eu/jvc.html ? Kupować org czujnik z serwisu (ok 400zł)? czy może jest jeszcze jakiś zabieg który usunie takie dziwne zachowanie... ??

Z góry dzięki za porady...

Edytowane przez aresag
Opublikowano

Drodzy forumowicze jeszcze nikt nie odpisał na mój post a w moim przypadku że nieszczęścia chodzą parami to za mało powiedziane bo niedość że zaczął świrować ABS tzn wyjeżdżam autem z garażu i przy prędkości dosłownie paru km/h naciskając hamulec cały czas mam pod nogą wibracje z ABSu i po 500m mam już choinkę na licznku i dezaktywacja systemu ABS/DSC. INPA wskazuje że to czujnik lewy/przód (open circuit) ... Daje się skasować ale po przejażdżce powraca. Zamówiłem czujnik nie ori (120zł) ale sprzedawca mówi że chodzą. Mam nadzieje że to faktycznie będzie czujnik bo już się tu naczytałem o uszkodzonych sterownikach i aż mnie gęsia skóra staje...

A żeby tego było mało rociekły się przewody od wspomagania patrze ceny 1000zł :duh: (z podkładkami i śrubą i to jeszcze bez przewodu powrotnego (kolejne 300)) a zrobić trzeba bo pompa zaczyna warczeć. MASAKRA na święta :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.