Skocz do zawartości

wyciek oleju z wysprzęglika-318i


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Zakładam wątek bo jestem ciekaw opinii użytkowników forum-może ktoś będzie miał cos konstruktywnego do powiedzenia.

Mianowice mam niewielki wyciek oleju.

Byłem w tej sprawie u znajomego mechanika na kanale i powiedział on,że cieknie z wysprzęglnika,bo nie cieknie ani ze skrzyni ani z silnika.

Na moje pytanie co robić odpowiedział,że nic bo to nic poważnego a wymieniać sprzęgła nie ma teraz sensu-wg niego olej,który wypływa konserwuje spód auta...a ja nie wiem co o tym myśleć,bo mam wrażenie,że nie do końca tak byc powinno.

Ciekaw jestem jakie będzie stanowisko innych użytkowników e46-czy faktycznie robić"nic"?

Dodam tylko,że sprzęgło choć działa bez zastrzeżeń,a biegi wchodzą idealnie to samo sprzęgło przy wciskaniu nieco skrzypi.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Najpierw zmień mechanika, bo widać wyjątkowy przygłup. Po pierwsze - wysprzęglik nie jest poruszany olejem. Dwa - wysprzęglik poruszany jest płynem hamulcowym, który robi coś dokładnie odwrotnego niż "konserwacja podwozia" - płyn hamulcowy doskonale rozpuszcza lakier, bitumit, winyl, powoduje przyspieszoną korozję odsłoniętych blach. Dwoją drogą gruby tekst "mechanika" o tej konserwacji. Po trzecie - jeśli nawet cieknie z wysprzęglika, w co wątpię, to nie ma konieczności "wymiany sprzęgła". Wymienia się sam wysprzęglik, bez ruszania czegokolwiek innego. Jeśli ciekłoby z wysprzęglika, to już długo byś nie pojeździł - zapowietrzenie wysprzęglika = brak możliwości poprawnego operowania pedałem sprzęgła.

Jak znam życie i BMW, to cieknie olej z silnika z tylnego simmeringu wału, i przedostaje się przez otwory w dolnej krawędzi dzwonu skrzyni biegów. Jedź do kogoś mądrzejszego, niech to zobaczy.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano
podjechałem do innego mechanika-problemem okazały się jakieś lekko poluzowane śrubki,które trzeba było dokręcić by auto się nie pociło-od tamtego czasu problem nie wrócił.
Opublikowano
aha no i w sumie jeszcze jedna uwaga dla osób,które tak jak ja tego nie kontrolowały:po prostu czasem co jakiś czas trzeba to sprawdzić na podnośniku by uniknąć takich niespodzianek:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.