Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niedawno kupiłem auto, było prawie idealne dla mnie ;) Przejechałem do domu po różnych drogach 380 km i nic złego nie działo się. Podczas testowania także był spokój, piątka nie przejawiała nieprawidłowych zachowań. Rewolucja zaczęła się po paru dniach.

 

Pacjent e39 528 touring z '99 roku.

 

Na trzeci dzień od zakupu wyszło, że radio czasami przestaje grać, dziwne komunikaty na wyświetlaczu, zawiesza się mała navi z komputerkiem, świeci ciągle światło stop, nie ma sygnału. W tym czasie auto normalnie jechało, drugi dołek, łypnie poducha i jest tak jak powinno (ze wszystkim). Po postoju także się tak robiło. Popatrzyłem pozerkałem i nic, miałem podpinać już pod kompa ale zacząłem szukać na forum i trafiłem, że za takie coś winna jest stacyjka. No to trzeba sprawdzić, tym bardziej, że sprzedający zapierał się, że nic takiego nie miał (jakoś mu trochę wierzę :roll: ). Podczas sprzedaży jedynie wspomniał, że radio czasami przerywa i wystarczy ruszyć kabelkiem. Pokazał mi ten przewód - był on podłączony do nivo. Wtedy lekko zwątpiłem i zdziwiłem się, ale OK... :mrgreen: Podczas tego zawieszania w moim posiadaniu ruszanie kablem nie pomagało - w sumie nic dziwnego ;) . Jak mi świrowało raz lekko walnąłem w plastik pod kolumną kierownicy i o dziwo pomogło na dłużej. Ale wersję styków w stacyjce musiałem sprawdzić. I dobrałem się. Moim oczom ukazała się niezła rzeźba... W dodatku ktoś ponacinał prawie wszystkie przewody jakie są pod licznikiem, chyba plusa ze stacyjki szukał. :duh:

 

Samą kostkę do stacyjki popryskałem i lekko popoprawiałem styki i fakt pomogło. Ale coś dziwnego jest bo do fioletowego przewodu z wtyczki stacyjki jest dolutowany przewód i on odpowiadał za niełączenie samego radia.

 

http://files.tinypic.pl/i/00427/pv7jp47v2ggj_t.jpg

http://files.tinypic.pl/i/00427/fhkikg2ty623_t.jpg

 

Przelutowałem i jak ręką odjął. Przewód idzie do komory silnika (później się zastanawiałem czy nie do bezpieczników z tyłu). Czasami na chwilę lub dwie znika głos z CD i radia.

 

Na drugi dzień załapałem, że przekręcając kluczykiem nic nie dzieje się w pierwszej pozycji - nie działo radio, elektryka, etc. Aż mi głupio o tym pisać. :| Za gapowe się płaci. Mam normalnie działający później zapłon na drugiej pozycji po przekręceniu kluczyka.

 

To mnie zaciekawiło i zacząłem grzebać z tyłu auta.

Tu niby wszystko dobrze.

 

http://files.tinypic.pl/i/00427/u41act5uucnv_t.jpg

 

A zdjęcie drugiego boczku mnie lekko zdziwiło. Zobaczyłem zabezpieczony przewód przed zwarciem i "skrzynkę" ;)

 

http://files.tinypic.pl/i/00427/uw5ork8kp4of_t.jpg

 

Przewód idzie tu. Pogooglowałem i prawdopodobnie jest to podłączenie do dodatniej klemy w akumulatorze i chyba odpowiada za moduł TV. Po numerze przewodu w googlu wskazało także na pirotechniczną klemę i na aktywację (?) airbaga.

 

http://files.tinypic.pl/i/00427/8hubxy90gozr_t.jpg

http://files.tinypic.pl/i/00427/9k9wo45knqke_t.jpg

 

Wie ktoś za co może odpowiadać ten wyjęty przewód? Może to to brakujące pierwsze położenie ze stacyjki?

 

Przy bezpiecznikach do przekaźników idzie kabel, a w zasadzie dwa przewody. Jeden jakby ten ze stacyjki (dolutowany) i drugi.

 

http://files.tinypic.pl/i/00427/q7s8mduji7sm_t.jpg

http://files.tinypic.pl/i/00427/txbm6u9iercz_t.jpg

 

Pomoże mi ktoś to rozwikłać, lub chociaż naprowadzi na ślad? Z VINu zgadza się wyposażenie, więc nic nie dokładane.

 

Tak czy inaczej sam tego nie ogarnę i ustawię się do fachowca.

 

 

BTW

Z czystej ciekawości - obok kompa w komorze silnika są dwie wtyczki. Teraz są luźne, ale widać, że były podłączane do czegoś. Wie ktoś od czego one są?

http://files.tinypic.pl/i/00427/vbpciasg4kex_t.jpg

http://files.tinypic.pl/i/00427/vpxuqab3pqnd_t.jpg

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Powiedzmy, że chcę podbić temat. Wybaczcie za pisanie pod swoim postem.

 

Dodatkowo ma nowy objaw. Wiążę go ze zmianą parownika a dokładnie z ingerencją gazownika. Zechcę to wyjaśnić na dniach i pojadę do niego.

Otóż pojawił mi się parokrotnie komunikat: engine fault save lub podobnie. Generalnie auto po odpaleniu idzie normalnie, jest przyspieszenie i wogle. A jak zagaszę silnik i uruchomię go ponownie, to jest problem. Nie ma mocy na Pb, LPG prawie od razu gaśnie. Powyżej 2300 RPM jakoś nawet przyspiesza. Objaw podobny do zatkanego filtra paliwa. Ale i na LPG i na Pb, to byłby zbyt duży zbieg okoliczność. A instalka jest po dokładnym sprawdzeniu - podobno. :mrgreen:

 

 

 

W sumie dla potomności.

 

Objawy zlikwidowane jakieś 3-4 tyg. temu :mrgreen: . Winną okazała się kostka stacyjki. Pojawiła się pierwsza pozycja w niej i wspomniane objawy poszły w niepamięć. Dodatkowo była uwalona przepływka. Auto hula i jest :cool2:

 

Dziękuję za zainteresowanie tematem. :twisted:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.