Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zarejestrowani
Opublikowano

Witam,

 

może ktoś na coś ciekawego wpadnie. A nuż ktoś miał taki problem (choć wątpię). Mechanicy mi się z tym męczą od jakiegoś m-ca. I nie możemy dość co to jest. Chłopaki nie chcą odpuścić... ale widzę, że mają już serdecznie dosyć. Spędzili już nad tym tematem ze 2-3 dni robocze i nic nie udało im się ustalić. Dlatego piszę tutaj, może ktoś coś ciekawego podpowie.

 

Objaw: Podczas hamowania... nie trzeba jechać szybko, najczęściej przy mocniejszym dohamowaniu (takim, przy którym przód auta jest przyciskany do ziemi), ale na tyle słabym żeby ABS się nie włączył... słychać stuki podobne do działania ABSu. Coś w rodzaju naprężenia. Na pewno z przodu i chyba z lewej strony. Niby czuć je na kierwonicy, ale już zwątpiłem... chyba ich jednak w cale nie czuć na kierownicy ;) Na pedale hamulca też ich nie czuć.

 

Dotychczasowe diagnozy/podejrzenia, które się nie potwierdziły:

0. Osłony plastikowe - brak otarć

1. Pierwsze co to jak to opowiadałem, to nikt nie mógł mnie zrozumieć. Dopiero po przejechaniu się ze mną... jak mechanik siedział na miejscu pasażera, był przekonany, że to ABS :). To go posadziłem za kierownicą i się zszokował... już wiedział, że to nie ABS.

2. Hamulce... krzywe tarcze, może coś z klockami.... wymieniałem je niedawno (tarcze i klocki, z przodu i z tyłu). A przed wymianą też już to słyszałem. Zresztą przy braku pomysłów... były robione testy z odłączonym zaciskiem lewym (hamowanie tylko prawą stroną) i odwrotnie... hamowanie tylko lewą stroną. W obu przypadkach było czuć naprężenia.

3. Zawieszenie:

- wymienione amorki przednie (po tej wymianie zaczęliśmy szukać powodów tych stuków, wcześniej myślałem, że to może przez amorki, które były na wykończeniu).

- sprężyny całe

- brak luzów na tulejach

- jazda bez stabilizatorów - też słychać

- mocowania amortyzatorów - podobno w doskonałym stanie (jak nowe)

4. Układ kierowniczy

- maglownica OK

- przeguby OK

- nawet kolumnę mi wymieniali, żeby sprawdzić czy jest ok... no i jest OK (w sensie, na nowej było to samo)

5. Z braku pomysłów... łożysko - mechanik sam w to nie wierzył (bo to inny głos i cisza przy skrętach w lewo/prawo), ale że miał całą lewą zwrotnicę z e92 to postanowił zamienić.... i nadal to samo.

6. Pampa ABS: po odłączeniu zasilania od sterownika ABS, nadal było słychać stuki.

 

Nie pamiętam, czy jeszcze jakieś inne rzeczy były sprawdzane.

 

Generalnie mechanik twierdzi, że zrobił jeszcze jeden test, w którym nie było słychać stuków... mianowicie rozpędził się autem i wyłączył zapłon - wtedy przy hamowaniu nie było stuków. No już chciał zamawiać jakąś używkę pompy ABS, no ale jednak się wycofał, bo przecież jak odłączył pompę to efekt dla pompy jest ten sam (brak zasilania) - a jednak było słychać.

 

Ma ktoś jakiś pomysł??

  • Zarejestrowani
Opublikowano

Ufff.... udało się znaleźć usterkę.

Jak można było podejrzewać, powód był banalny - czasami z takimi prostymi rzeczami jest najwięcej problemów. Poduszka silnika się skończyła. Co ciekawe, jeden z mechaników sprawdzał ją na samym początku i nie zauważył, żadnych problemów. Ale co się okazało. Przy hamowaniu nie utrzymywała silnika w odpowiednim położeniu i silnik się przytulał do belki - stąd te wibracje :). Dlatego też jak się wyłączyło silnik wibracji nie było :D. Przy gazowaniu na postoju też nic złego się nie działo, bo silnik szedł do góry a nie na dół. Jak sobie pomyślę, że przez głupią poduszkę tyle części mi chłopaki rozbierali i przekładali to mnie krew zalewa... I np. jazda z jednym hamulcem :mad2: . A, żeby dojść do tego, że tak się ten silnik wychyla to też niezłe akrobacje chłopaki musieli robić... No i jak silnik podwiązali na pasach do rozpórek - nagle cisza :D

 

Ciekawe czy ktoś kiedyś będzie miał taki objaw - może się przyda ;)

Opublikowano
Miałem podobny przypadek w E60, tarcze biły przy hamowaniu tak że było to odczuwalne na kierownicy - chciałem dojezdzić klocki i tak jeździłem chwilę. Zmieniłem przód na zestaw TRW, wraz z płynem hamulcowym. Po dotarciu się zestawu, zaczęło się to samo dziać co na starym zestawie tylko mniej odczuwalne. Przyczyną jak się okazało nie dawno były luzy na maglownicy, nie powiedział bym nigdy że to przez maglownice (miałem luz na maglownicy) do póki jej nie wymieniłem na używaną ale z pewnego źródła. Kobieta jeździła przez pewien okres samochodem tarcze chyba się podprostowały :mrgreen: i teraz nie biją.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.