Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, swoje BMW mam od niedawna (raptem 3 miesiące), auto kupiłem z uszkodzonym przepływomierzem. Jednak jak się później okazało nie tylko przepływomierz był padnięty. Auto po kupnie w ogóle nie jechało, ledwo dotoczyłem się do domu, teraz jeździ całkiem, całkiem, jednak w dalszym ciągu coś z nią jest nie tak. Wymieniony przepływomierz, 6 cewka, świece, czujnik wałka rozrządu. Problem jest następujący, przy dojeżdżaniu do świateł na sprzęgle czy luzie dosyć często falują obroty, od 400 do 700 (mniej wiecej), od 1000 do 2500 auto poszarpuje notorycznie, prawdziwa jazda zaczyna się od ok 4k rpm jednak na pełnym gazie auto nie idzie tak jak powinno, pojawia się poszarpywanie i nie ma takiej mocy, zdecydowanie! lepiej zbiera się gdy pedał jest wciśnięty gdzieś na 3/4. Mechanik jeździł i mówił że nie ma żadnych błędów na kompie. Jest to dziwne bo miałem okazję pośmigać e30 m20b25 i był ogień w porównaniu z moją.

 

Z tego co czytałem na forum przyczyną może być czujnik spalania stukowego. Co byście obstawiali?

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano
Czujnik wałka rozrządu kupiłeś ori? Bo zamienniki nawet nowe się nie nadają. Sprawdź też sondy lambda bo miałem podobny przypadek..
Blachary Mam Was
Opublikowano
Mechanior kupował, wiem tylko że kosztował 250zł. Samochód ma gaz, ja jednak jeżdżę na benzynie ale mechanik mówił że podczas jazdy na gazie (kompletnie rozregulowanym) wyrzuciło mu błąd którejś lambdy wiec moze to to. Warsztat w którym robię auto specjalizuje się tylko i wyłącznie w BMW.
Opublikowano

Chyba znalazłem jednego z winowajców falowania obrotów, karbowany wężyk idący do krokowca był cały w dziurach. Na razie oblałem go silikono klejem, myślę że przez to mogly być cyrki z obrotami. DISA jest sztywniutka, i po przekręceniu łopatki wraca momentalnie do wyjściowego stanu, martwi mnie tylko drobny uszczerbek takiej jakby mini uszczelki czy czegos do czego dotyka łopatka gdy jest zamknieta. Jutro rano złożę wszystko do kupy i dam znać. :D Falowanie może ustąpi, martwi mnie tylko te przyspieszanie :cry:

 

Edit:

 

Obroty dalej falują, może złudne wrażenie ale jakby lepiej szedł w górnej fazie, na 1 przy ruszaniu i głębszym bucie dalej szarpie i przymula :( Ten czujnik obawiam się że założyli zamiennik, nie mam jak tego sprawdzić. Dalem za niego 250zł.

 

Edit2: Właśnie zrobiłem reset kompa, jest jakby trochę lepiej jednak gdy wcisne sprzęgło obroty nim się ustatkuja faluja jak falowały. Odnoszę wrażenie że na zimnym silniku objawy się nasilają.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.