Skocz do zawartości

e46 320d Dziwny silny zapach i alternator w ogniu.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam problem.

Miesiąc temu zacisnąłem wąż z termostatu EGR (był walnięty) i tak jeżdziłem. Okazało się że jest lepiej ale po jakimś czasie od temperatury wystrzelił mi ten termostat i wosk czy co tam jest wylało mi się na chłodniczkę spalin i z tym kojarzyłem dziwny zapach po rozgrzaniu silnika. Intensywny słodki, nie aż taki nieprzyjemny ale jeśli go dużo a jest to żygać się chce.

Nawet stojąc koło samochodu to było go bardzo czuć - bardzo bardzo. Potem wymieniłem oba termostaty i silnik ładnie się grzał - zapach zniknął i myślałem że już jest dobrze. W międzyczasie wymieniłem płyn wspomagania bo pompa buczała - nic to nie dało a pocenie przy zbiorniczku chciałem załatwić dodatkową opaską. Nic to nie dało olej nadal kapał na alternator. Ale nie dużo - w zbiorniczku prawie nie widać ubytku. I znów pojawił się ten zapach po rozgrzaniu auta. Termostat EGR jest cały nic nie wyleciało.

Alternator się mocno grzeje - zawsze się grzał. Rok temu go naprawiałem szczotki wirnik łożyska (najpierw szczotki poszły a potem wirnik bo koło pasowe przenosiło drgania i wirnik się rozleciał). Przed zimą wymieniłem akumulator, naprawiłem jak mi się zdaje sterownik świec żarowych (nie sprawdzałem na komputerze ale stary aku szybciej padał jak to naprawiłem - miałem tylko jedną szansę na odpalenie) bo był walnięty ale silnik zawsze nawet -15 st. palił od 4 cylindra czyli bz bz bz i pracuje a czasami od drugiego. Elektryczne webasto działa bo silnik do 50st. się szybko nagrzewa.

I teraz

Po tygodniu stania wsiadam - jadę 2 km - tankuję.

Wsiadam i brak ładowania akumulatora - wysiadam i czuję ten zapach - otwieram maskę a tu śmierdzi mocno.

Jadę do garażu ładuję akumulator i oglądam alternator. troszkę mokry od płynu wspomagania - gorący.

Pomyślałem że ten olej kapie na gorący alternator i tak śmierdzi.

Postukałem w alternator i zaczął ładować - silnik dalej pracuje, śmierdzi, ale myślę że się wypali i przestanie.

Potem znów przerwa w ładowaniu i znów stukanie i znów ładuje.

I nagle - dym z alternatora - iskty i ogień - szybko wyłączyłem silnik i biorę myjkę ciśnieniową i mam zamiar lać na alternator ale przygasł (wiem że nie można na gorące ale nie miałem wyjścia).

Potem tylko na chwilę zapaliłem żeby wjechać do garażu i tak stoi - śmierdzi bradzo nawet po kilku dniach.

To nie ten olej tak śmierdzi - sprawdziłem - spalony olej wspomagania śmierdzi jak spalony olej a to zupełnie inny zapach.

To co myślę to to że alternator ma za duże obciążenie i może uzwojenie się pali i tak śmierdzi a zapalił się olej wspomagania od temperatury i iskier w alternatorze.

Alternator zawsze był bardzo gorący a teraz jest zimno więc elektryczne webasto, naprawione świece żarowe, lusterka itd. Ciągną dużo więcej prądu niż latem.

Teraz pomyślałem sobie że może ten sterownik świec jest uwalony i teraz ciągnie max prądu i sam się pali i to może ten żel tak śmierdzi a alternator swoją drogą. Coś mi mówi że to możliwe – ten biały żel w którym zatopiona jest elektronika – a ja takie grube druty tam dałem żeby się nie przepaliły. Ten zapach mógł się pojawiać gdy było szczególnie zimno i sterownik dawał prąd na świece – może się nie wyłączał i cały czas grzeje i sam się pali. Jest podobno czujnik temperatury do tego sterownika. Sterownik i alternator są niedaleko siebie i to może wprowadzało mnie w błąd. Tak czy inaczej alternator pewnie jest spalony – szkoda bo rok temu kosztował mnie majątek.

Macie może jakieś inne pomysły – samochód stoi w garażu.

Mam kabel i jakąś płytkę ale nic więcej do niego – jeszcze nie rozpakowałem nawet – może ktoś mi pomoże na priv żeby go uruchomić i odczytać to co mówi komputer? Nigdy nie posługiwałem się żadnym programem serwisowym.

Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.

Opublikowano
Na pierwszy ogień zamieniłbym aku, odłączył podgrzewacz płynu (elektryczne webasto) i sterownik świec i wtedy odpalił. Na przyszłość termostat się wymienia a nie zaciska trytytką, tak samo zbiornik z płynem wspomagania, nowa uszczelka pod korek chyba 7 zł kosztuje a nie trytytką.
Opublikowano
Aku jest nowy Varty silver. Odłączę sterownik i podgrzewacz i zobaczę czy alternator jeszcze działa choć wydaje mi się że chyba już zdechł. Ten egr to zacisnąłem wąż gumowy i trochę szybciej się nagrzewał ale przez to chłodnica spalin nagrzała się do takiej temperatury że ten wosk w termostacie odłupał dupkę termostatu i to prysnęło na chłodnicę spalin - coś srebrnego. Termostaty już wymieniłem - oba. Gdzieś na Forum widziałem właśnie taki termostat z odłupanym kawałkiem z tyłu - już wiem dlaczego :). Uszczelkę wymienię ze zbiorniczka płynu - myślałem że to leci z węża powrotnego więc dałem jeszcze jedną opaskę. A właściwie muszę wymienić całą pompę bo buczy jak zimna jest.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.