Uszkodzenie węża chłodnicy! Chwilowa jazda bez płynu

[jakubdabek1]

Witam szanownych forumowiczów. Na samym wstępie chciałbym zaznaczyć że jest to mój pierwszy post, jeżeli dodałem go w złej kategorii to proszę nie trąbić, szukałem i niczego podobnego nie znalazłem. Ale do rzeczy. BMW e39 530d.

Dziś po wyjezdzie z domu wyświetliło mi na blacie komunikat (check coolant level), po dotarciu do celu (ok. 5km.) sprawdziłem poziom, faktycznie było tak jakby na "min" ale wystarczająco żeby się poruszać, myślałem że naturalnie trochę koncentratu wyparowało stąd te 5km. wcześniej wyświetliło żeby dolać (myślałem że doleję z 200ml i będzie ok.), od tego momentu przejechałem ok. 4km. (jechałem trasą nie w mieście) gdzie przypadkowo zatrzymałem się na stacji paliw nieopodal domu, pomyślałem że sprawdzę kontrolnie płyn, okazało się że już było praktycznie pusto! (wskazówka stała w poziomie jak zwykle) po oględzinach stwierdziłem pęknięcie jednego z węży, po dolaniu ok. 2l wrzątku udałem się kilkaset metrów do domu. Teraz moje pytania:

 

- czy przez te 4 km. przez które środek chłodzący uleciał, silnik lub jego podzespoły mogły ucierpieć? mimo tego że wskazówka jak pisałem była w poziomie ok.

zakładam że bez płynu mogłem jechać około 2 - max 3 km. (jestem strasznie przewrażliwiony na punkcie mojego 530d)..

 

- przy okazji dopytam, choć pewnie gdzieś było, jak poprawnie odpowietrzyć układ chłodzenia po uszczelnieniu?

 

Pilnie proszę o odpowiedzi szanownych kolegów, jutro planuję się za to zabrać. Z góry dzięki!

 

viewtopic.php?f=72&t=117890

[Bartos81]

trudno stwierdzić, poprawna temp M57 to ok 88stC, wskazówka w pionie jest od ok 75-95-99stC, jak Ci nie będzie dymiła na biało to wszystko OK,

co do odpowietrzania to na termostacie egr masz odpowietrznik, chociaż ja nie odpowietrzałem po zmianie płynu, tzn odpaliłem silnik by się nagrzał i odkręciłem korek od zbiorniczka wyrównawczego i dolewałem płynu aż przestał wciągać, poza tym diesel sam się odpowietrza. Dla bezpieczeństwa po krótszej jeździe możesz lekko odkręcić korek od zbiorniczka by wypuścić powietrze. I tak parę razy