Skocz do zawartości

325i - VANOS + Dwumas, czy to wytrzyma?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie,

 

Niedawno nabyłem drogą kupna pierwszy w swoim życiu męski pojazd. Jest to czarne e36 325i sedan z 1995 roku, w wersji amerykańskiej. Bunia jest w całkiem niezłym wypasie: czarna skóra, elektrycznie regulowane fotele, cztery elektryczne szyby, elektryczny szyber, tempomat, dwustrefowa klima, szpera 25%, trochę utwardzony zawias i cholera wie, co jeszcze (wszystko to działa...!) Stan - w stosunku do aż nieetycznej ceny (auto od znajomego gościa, 6 lat nim jeździł, żadnego wała - po prostu już mu to auto bardziej ciążyło, niż było potrzebne) - świetny: silnik odpala i chodzi jak złoto, pomiar spalin w porządku, podłoga zdrowa, tył był robiony po jakimś tam zdarzeniu. Wnętrze - trochę wszystko skrzypi (ale to w e36 przecież norma), fotel kierowcy ma ułamany jeden zawias i trochę szaleje elektryka... Z poważnych rzeczy sprzęgło do roboty (mało było trzeba, żeby się skończyło...). No i dziwne purchle na dachu przy przedniej szybie (a, no i szyba, lekkie pęknięcie w okolicy prawej wycieraczki).

 

Przejdę do rzeczy: kupiłem to auto, bo się trafiła okazja. Cel: zabawa, nauka, sport - mam kolegę zajawkowicza driftu, od dawna mnie namawiał, żebym kupił furę i zaczął się uczyć. Plan był taki, żeby usunąć co niepotrzebne, wsadzić szperę (okazało się jednak, że jest w serii), dać dodatkowy wiatrak włączany z kabiny, dwa kubły i do boju. Ale...

 

Szukając sprzęgła, dowiedziałem się, że auto posiada dwumasowe koło zamachowe. Prawdopodobnie w niezłym stanie, bo nie trzęsie budą przy gwałtownym przyspieszaniu ani nic podobnego, więc chyba obejdzie sie bez jego wymiany. Ale, czy traktowane mało delikatnie, długo pociągnie? Ponadto VANOS... Wiem, że ma dużo zalet, lepiej się wkręca, mniej pali, wszystko grejt. Ale katowania nie lubi, prawda?

 

Zacząłem myśleć w inną stronę: skoro auto ma taki fajny standard, może lepiej byłoby dołożyć do niego trochę grosza, i sprzedać, a za zarobioną kasę kupić coś bardziej katolubnego, może już przygotowanego? Jakiej ceny mógłbym oczekiwać za to auto? W stanie, żeby nie mówić igła jak z salonu, tylko po prostu dobrym - bez poważnych wad, z nowym sprzęgłem, naprawionym fotelem, dobrze zrobionymi poprawkami blacharskimi i nową szybą. Na aledrogo ceny wahają się od 3 do 30tys, ciężko samemu ocenić ;)

 

Przyznaję, że z niechęcią bym się z tym autkiem rozstawał - już źle mi z faktem, że muszę czasem wysiąść, jazda wciąga jak narkotyki :) Ale czy to dobra baza na zabawę? Czy nie rozsądniej byłoby udostępnić te wszystkie udogodnienia, w które auto jest wyposażone, komuś kto zrobi z beci lalkę i będzie się nią cieszył, a samemu kupić coś odporniejszego na niedelikatne traktowanie. Jak myślicie?

 

Lasic

Opublikowano

prześlij zdjęcie,

jeśli jest faktycznie ładna, i niezłe wyposażenie to myślę że możesz celować w 11 tyś.

http://img338.imageshack.us/img338/4369/sygnaturka2w.jpg
Opublikowano

Powiem tak:

 

Jeśli auto w dobrym stanie i ładnie wszystko działa to ja bym na twoim miejscu tego nie przeznaczał na drift bo szkoda egzemplarza. Co do sprzęgła możesz założyć spiek 4ro łopadkowy. Kolega radzikoski robi za zamówienie,do tego tarcza z M57 i jest konkretne sprzęgło do strzelania do driftu.

 

Szczerze. Podpicuj auto i sprzedaj. Do driftu zakup sobie jakieś auto które ma najmniej z wyposarzenia,żeby nie było szkoda odchudzić...Chodzi mi bardziej oto że gdy skontaktujesz sie ze ścianą albo banda bądź innym zawodnikiem .nie będziesz ubolewać nad tym. Syukaj właśnie silnika M50b25 Non vanos lub vanos . To są silniki na żeliwnym bloku ,idiotoodporne więc zabawe możesz mieć przednią. M52 to blok aluminiowy który nie wystarczy na dłuższą metę.Kup tanie 325i od jakiegoś mietka ze wsi i to auto przygotuj do zabawy. Przeznaczając zdrowe auto do destrukcji ...no sam sie zastanów i pomyśl racjonalnie .Za cene sprzedanej twojej 325i możesz nieźle wyposarzyć swój driftowóz

 

Pozdro

http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Opublikowano

Ładna, nieładna, to są kwestie sporne. Igła to nie jest, doprowadzenie szczegółów do stanu auta za ponad 10tys. kosztowało by więcej pracy niż kasy pewnie.

 

Ale nie to jest meritum mojego pytania. Pytanie brzmi: czy zestaw VANOS oraz dwumas wytrzyma katowanie? Przyjmując, że będę dbał żeby nie przegrzać (wiem, że lubią pękać głowice) i generalnie nie będę auta zaniedbywał, tylko po prostu czasem będzie dostawało dobry wycisk przy paleniu dwóch zestawów opon.

Opublikowano
Wytrzyma ...Jak się umie katować to wytrzyma ,ale lepszy jednomas bo przy strzelania ze sprzęgła lepszy wskazany jest jednomas
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mały update... ; ) otóż Vanos już umiera... po 15 minutach kręcenia na suchej kostce zaczął okrutnie klepać. Przeraziłem się, że to zawory, ale po zbliżeniu ucha ewidentnie tłucze Vanos. Po godzince odpoczynku przysypało świeżym śniegiem... Nie mogłem się powstrzymać, wsiadłem, odpaliłem - pięknie cicho. Pojeździłem trochę, ale jak to na śniegu - obroty 2-3k i chwilami tylko 4-6 w zupełności wystarczyły. Ale w końcu się znowu odezwał (z tym że po jakichś 1.5h, zamiast 15 minut). Tak czy siak, zrobić go trzeba. I teraz pytanie:

 

Są trzy opcje:

1) wrzucić używkę (opcja najtańsza, pewnie ze 100-150 pln)

2) zestaw naprawczy (z robotą koło 300-350...? nie jestem pewny)

3) wrzucić głowicę bez vanosa - czy to w ogóle wykonalne? Czy bezvanosowa pasuje Plug&PLay? Jaki mógłby być szacunkowy koszt takiej kombinacji?

 

Szczerze mówiąc, autku EWIDETDNIE nie podoba się nagła zmiana w stylu życia :D grzecznie użytkowane przez 18 lat nagle dostaje po garach... Pierwsze palenie kapcia - sprzęgło. Po wymianie sprzęgła (nie od razu, zrobiłem grzecznie ze 100km) ostry start z buksowaniem - zerwana poducha pod silnikiem. Trochę katowania - Vanos. Kurde, może prościej i sensowniej byłoby sprzedać ją za jakieś 5-6k (z tym wypasem w bdb stanie stoją nawet po 11, jak pdasiek wcześniej napisał) i za te pieniądze kupić coś już przygotowanego? Bez dwumasy, bez vanosa, bez klimy skóry tempomatu klimy i całej tej elektryki, 2.5 lub 2.8. Może jest ktoś na forum chętny na zamianę swojego katowozu na limuzynę? :)

Opublikowano
Nie wkładaj głowicy bez wanosa bo będzie ciągle na awaryjnym.I błąd na kompie.Nie ma sensu.Jeśli chcesz zgłoś się do kolegi elmo0104 on zajmuje się regeneracją vanosów od niego sie dowiesz co i jak. Polecam go osobiście :). Napraw vanos i zapomnisz o problemie,nie kupuj używki bo nie wiesz jak długo pociągnie.Najważniejsze to zakupić pierścień vanosa i zniwelować luz na wałku vanosa.
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.