1.8 IS Coupe stuki przypominajace diesla

[kliczkowskibmw]

Witam forumowiczow!

 

Mam na oku ladne coupe z powyzszym silnikiem, wszystko jest ok lecz, z silnika wydobywaja sie odglosy do zludzenia przypominajace zapalowny silnik w starym mercedesie. Moja teoria brzmi ze sa to szkanki(popychacze hydrauliczne). I tak a pro po odnoscie tego silnika i coupe.. gdzie szukac wadliwych miejsc, osprzetu silnika w tym modelu?Z gory dziekuje

[Pepku]

Z własnego doświadczenia Ci powiem, że klepiący IS to nic dobrego.. popychacze cykają, klekocze zaś najczęściej łańcuch czyli rozrząd do wymiany. Jeśli silnik jest w takim stanie to lekkiego zycia nie miał, mój m42 szlag trafił bo sie rozsypała prowadnica od lancucha i poszla w silnik. Jak IS to polecałbym Ci szukać czegoś z silnikiem M44- sporo nowsze rozwiązania i poprawione niedociągnięcia.

[kliczkowskibmw]

z tego co wiem wlasnie sprzedajacy wspominal ze mu sie to samo stalo wylamal sie slizg lancucha.,ponad to: rozrzad zmienial,prowadnice, dol silnika bo przekrecila sie panewka, klepie tak samo non stop na wyzszych i nizszych obrotach w czasie jazdy i na postoju. Czytalem troche na innych forach, i problem zaczyna sie od rozrzadu, po szklanki az do sworzni tlokow i luznych panewek.silnik nigdy nie widzial gazu, rowno pracuje, przyspiesza itp. lecz zyc mi nie daje te klepanie jak w dieslu.

(byc moze w sumie byl to zwyczajny kit ze przekrecila sie panewka a tak naprawde, szlag trafil glowice, pokrywa rozrzadu jest klejona na mase uszczelniajaca , pod kopula zaworow jest nowa uszczelka, widac ze silnik jest po przejsciach, po drugie mowil ze wymienil kompletny ,,uzywany rozrzad,, wiec cos wiecej bylo nie tak...Cholera boje sie ze wejde na niezla mine kupujac to!)

 

Powiedz kolego a co sie stalo u ciebie w silniczku po wylamaniu (slizgu/napinacza) lancuszka? Domyslam sie ze przeskoczyl rozrzad bo lancuch byl luzny lub poprostu stukal o obudowe. Chetnie bym zdjal ta pokrywe i zajrzal, ale to nie moje jednak auto.

 

Powiem szczerze ze troche szukalem ladnych e36 w coupe i wlasnie z tym silnikiem, i powiem ze reszta jest ok, bezowa skorka, ladny kolorek, cala w oryginale nic nie kombinowane zadnych stozkowych filtrow itp..., tylko ten silnik... przynajmniej zeby pojezdzil do konca roku to i swapa na 2.8 bym zrobil.. tylko boje sie ze padnie wczesniej.

 

Na co mam jeszcze zwrocic szczegolna uwage.. dodam ze sa malenkie pryszki na tylnych nadkolach ale to raczej do zrobienia, samochod prowadzi sie bardzo dobrze zero stukow/pukow , kierownica trzyma sie w rekach.. przyspiesza dobrze, sprzeglo lapie dobrze, (sprawdzalem metoda z hamulcem recznym), ponad to podobno bylo wymieniane, plyn zielony nie ma przebarwien, olej raczej do wymiany.. czarny olej to tylko w dieslach raczej jest, ogolnie plyny oprocz oleju w porzadku, samochodu nie przerejestrowal na siebie w ciagu 2 lat od zakupu, beda problemy? Wnetrze auta, bardzo ladne, lecz boczek od kierowcy rzuca sie w oczy bo jakis ,,debil,, poskrecal na wkrety, skora lekko posieknieta.. ale to da sie zrobic.. elektryka w porzadku wszystko dziala., tlumik lekko wyrczy, cena 5500 do nego..

[Senne_Oko]

(...) cena 5500 do nego.. (...)

Z twojego opisu wnioskuję, że auto prawie się rozlatuje, chodzi jak traktor, cena z kosmosu, a ty się jeszcze zastanawiasz?!

Nie gniewaj się stary, ale popełniasz wielki błąd sugerując się niemal dwudziestoletnimi skórami i sprawnymi elektrycznymi szybami, gdzie silnik w rozsypce a na nadkolach rdza. Szukasz budy pod SWAP? Ok, ale moim zdaniem nie za taką kasę.