Skocz do zawartości

wycie-- piszczenie zaraz po odpaleniu silnika 318i


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie.

 

Szukałem po tagach, czytałem, sprawdzałem lecz nie znalazłem niczego na szukany przeze mnie problem.

 

Otóż Panowie sprawa wygląda następująco. Po dłuższym postoju auta (4-5 dni), wsiadłem do auta i nie mogłem odpalić go. Przyczyną było rozładowanie akumulatora (włączałem radio gdy coś robiłem na dworzu, nie grało głośno, fabryczne radio i głośniki więc szału niema). Odpaliłem auto przez kable z drugiego auta. Po odpaleniu auta włączyła się jak zawsze ta "niby turbina", ale głośno piszcząc--wyć. Po około 1,5-2 min gdy się wyłączyła piszczenie ustąpiło. I tak za każdym razem się dzieje gdy auto jest zimne i je odpalam. Przysłuchałem się że to piszczenie--wycie dobiega od strony wentylatora (po lewej stronie jest pojemniczek połączony z chłodnicą lub wentylatorem). Gdy tak piszczy, dotykam owego zbiorniczka i czuć wibracje od niego, gdy piszczenie ustępuje-- wibracje takżę. Co to może być?? Mam się nastawiać się na coś poważnego?? Dziękuję za porady i info.

Pozdrawiam

Opublikowano
Chodzi ci o tą czarną puszkę przy zbiorniczku płynu spryskiwacza ? Jeśli tak pompa powietrza wtórnego ci siadła
Opublikowano
Dokładnie tak, to ta puszka. Ale jak ona mogła się uszkodzić skoro auto stało nie użytkowane, a wcześniej wszystko było git?? Sama od siebie się zepsuła od tak??
Opublikowano
Zdemontowałem rurę dopływu powietrza (suchutka i czuściutka w środku), fitr to samo. Rura łącząca pompę z zaworem zwrotnym także sucha i czysta. Wizulalnie wszystko miód i orzeszki. A czytalem gdzieś tam że od brudu i wody zbierającej się w owej rurze się spala pompa. Niewiem w czym rzecz, ale wydaje mi się pompa była już dawno temu wymianiana bo nie jest oryginalna BMW a śruby są nie ruszane od dawna. Skoro nie widać przyczyny, od czego mogła się spalić?? Dziękuję za odp
Opublikowano

Dziękuję "mma" za odpowiedź i wskazówki. Zamówiłem inną pompę. Jeśli awaria się po jakimś czasie ponowi się pomyślę nad całkowitym jej usunięciem.

Dzięki i pozdrawiam

 

Temat zamknięty

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.