320D 136KM Dziwna zaślepka pod fotelem pasażera

[Kenshin]

Witam wszystkich.

 

Po dwóch latach eksploatacji mojego e46 postanowiłem ponownie podejść do tematu ciągle zapalonej kontrolki poduszki powietrznej. Wcześniej parę razy kasowałem błąd programowo, ale powracał. Błąd dotyczył napinacza pasów siedzenia pasażera. W ostatnim podejściu po zanurkowaniu pod fotel zauważyłem jakieś przewody owinięte izolacją. Po rozpięciu najbliższej (od izolacji idąc po przewodzie) kostki, zauważyłem jakieś dziwne niefabryczne lutowanie.

 

Kostkę wyjąłem z pomiędzy tych dwóch przewodów wiszących po środku.

 

http://s1.pokazywarka.pl/i/1022446/563575/1.jpg

 

Kostka o której mowa.

 

http://s1.pokazywarka.pl/i/1022446/246857/2.jpg

 

To co zastałem w środku.

 

http://s1.pokazywarka.pl/i/1022446/494148/3.jpg

 

Link do całej galerii: Zdjęcia

 

Zastanawiam się o co tu chodzi. Może ktoś mi to wyjaśni.

 

Ta kostka raczej nie ma nic wspólnego z napinaczem pasów. Wnioskuję po tym jak idą przewody. Jeden z kostki idzie w górę oparcia. Bez tej kostki po uruchomieniu samochodu żadna dodatkowa kontrolka na desce się nie świeci.

 

Mam w związku z powyższym następujące pytania:

1. Po co w ogóle ktoś takie coś zrobił?

2. Czy powinienem się martwić tym lutowaniem i poszukać oryginału lub ewentualnie w ogóle jej nie zakładać?

3. Czy to normalne, że taka kostka jest tylko po stronie pasażera?

4. Czy to może powodować błąd napinacza pasów?

[zielo]

Kostka sama w sobie to dobra rzecz, mianowicie sterownik maty pasażera. Oczywiście normalne, że jest tylko po stronie pasazera. Tylko to lutowanie dziwne. Jeśli ktoś chciał oszukać matę, to mógł to zrobić dużo prościej.