Skocz do zawartości

Nie BMW, pompa VP44 po regeneracji, nadal problemy


bolek1521

Rekomendowane odpowiedzi

witam. na pocżatku chciałbym przeprosić za źle zatytułowany temat i to że sprawa nie dotyczy się BMW lecz innej marki ale chodzi o pompe VP44 i jej naprawe. otóż mój brat ma opla która mial problemy z rozruchem z rana. jak udało się odpalic to juz palił aż do nastepnego ranka i znowu był problem z odpaleniem. nie pomagała pompka na powrocie ani inne cuda wyczytane na forach. samochód poszedl do mechaników stał u nich 5tyg. kombinowali też na różne sposoby i nic. więc poszla pompa vp 44 wtryski i turbina do regeneracji. lączny koszt 4200zł. stwierdzili że nie pali przez pompe, ze wtryski leją a turbina puszcza olej i ma luzy na wirniku. dodam że samochód przed remontem mial siłe i jak mu się depło to nawet dymka nie puścił. wiec naprawili no i było może ze 3 mies spokoju z odpalaniem po czym znowu te same objawy. zrobione może max ze 3-4tys km. samochód trafił znowu do nich posprawdzali posprawdzali i stwierdzili ze wina lezy po stronie pompy ktorą odesłali do człowieka który ją 'regenerował'. powiedziano nam ze jeżeli uszkodzeniu ulegl element który był naprwiany to bedzie w ramach gwarancji naprawione ale oczywiście okazało się że tym razem spaliła się płytka (elektronika) w tej pompie i koszt naprawy 2000zł. teraz 2000zł i wczesciej za pompe też 2000zl wieć razem 4000zł za naprawę pompy? co panowie o tym sądzicie. z tego co wyczytalem to mogli wczesniej tylko zmienic jakis tranazystorek w tej pompie i mogło pomóc ale nie wymienili jakiegos tam tłoczka która się zaciera i teraz spaliło elektronikę ale czy to są aż takie koszta? prosze o jakieś mądre słowo i proszę moderatorów aby szybko nie usuneli tego posta. bedę szukał też kogoś żeby sprawdził mi ta pompe i jak coś to chyba oprze sie wszystko o sprawę cywilną po sporo kasy poszlo w błoto.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego na moje oko to zrobili Was w konia... :? koszt regeneracji pompy (tłoczek + elektryka) czyli wszystko co mogło uledz zniszczeniu podczas eksploatacji to ok 2000-2500zł... wymiana tranzystorka płytki (to takie leczenie syfa pudrem) ok 400-500zł pali się tranzystorek na skutek oporów jakie stwarza tłoczek w pompie tz zaciera się i wymagana jest większa ilość prądu wiec tranzystorek sie pali... czyli 2000zł za wymiane tranzystorka to mega przesada;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro pompa była regenerowana, to całość, a nie jedna uszczelka tak, a inna to już nie. Chyba po to się oddaje do regeneracji całą pompę, żeby do niej potem już nie zaglądać, bo sam demontaż/montaż sporo kosztuje. Jak bierzesz pompę regenerowaną (na wymianę za starą) to dostajesz gwarancję na całość. Więc jeżeli umawiałeś się na regenerację to dlaczego teraz masz się martwić ty co było zrobione a co nie? Porządny zakład robi przegląd i ocenia czy pompa nadaje się do regeneracji czy nie i daje gwarancję.

 

Ale domyślać się można, że mechanior poszedł po taniości i pewnie pompa nie widziała porządnego serwisu i nie ma do kogo udać się po naprawę gwarancyjną.

Wybór należy do ciebie: będziesz robił wojnę i czekał na auto nie wiadomo ile i ostatecznie pewnie niewiele zwojujesz, czy od razu zapłacisz. Zależy jaki układ jest z tym mechanikiem (np jak nie ma żadnych rachunków, to mechanik może się wykręcać na różne sposoby i nic nie udowodnisz i nie wyegzekwujesz, najwyżej auto u niego postoi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

on sie tłuamczy że to on nie robił tylko komuś oddawał a tamen koles tego mu nie chce uznać. dowiedziałem się w konkretnym serwisie pomp że gdyby padła elektronika to samochód wogóle by mi nie jechał a mój problem leży tylko i wyłączeni po stronie jakiegoś uszczelniacza lub uszczelki. powiedział że 2tys zł to jest koszt wymiany elektroniki i wszytskiego co tylko możliwe a naprawa tej uszczelki to jakies 200-300zł. a mechanik wymiguje sie na wszytskie sposoby i juz wiem ze poprsotu kreci i pompa nigdzie nie była tak samo jak i pewnie cała reszta tylko zgolił kase i jet happy. zobaczymy co dalej bo jak narazie to ma skrecic wszytsko i oddac samochod niestety nie naprawiony. powiedziałem ze spotkamy sie i tak i tak na drodze sądowej bo bedzie robiona ekspertyza wymienionych elementów,. zobaczymy co to bedzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ci powiem kolego, że kiedyś miałem zupełnie inny przypadek w zupełnie innym aucie, lecz chodzi o sam fakt nie odpuszczania w jakiejkolwiek sytuacji. ? U mnie było tak, że właściciel warsztatu miał ubezpieczenie, po 2 miesiącach od złożenia zgłoszenia szkody okazało się, że jednak nie jest ubezpieczony od mojego przypadku. Przycisnąłem go, postraszyłem drogą sądową i we własnym zakresie naprawił usterkę. Możesz też, udać się do rzecznika praw konsumenta, powinien wystąpić w twoim imieniu i napisać dość fajne urzędowe pismo, ja tak zrobiłem i koleś zmiękł po otrzymaniu pisma. Nie odpuszczaj, powodzenia !!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.