lara

Z tego co mechanik mówił jedna sonda działa normalnie a druga jest oszukana przez wgranie innej mapy silnika czy cos takiego ? Ale powiedział ze ta sonda nie ma żadnego znaczenia.

Ktoś ma jakiś pomysł ? Bo mi się kończą a widocznie mechanicy tez sobie nie radzą, co jeden to lepszy...ostatni mechanik wymienił pierścienie olejowe, uszczelkę pod głowica i regenerował głowice plus węże od chłodnicy. Stwierdził, ze teraz dymić nie będzie. Pojezdzilam trochę i znowu to samo ubytek płynu i dym z wydechu... w samochodzie jak jest przełączony na lpg to czuć gaz nie wiem czy to przez brak katalizatorów? Już nie mam sił na ten samochód

Dziekuje za odpowiedz ale nie sadze poniewaz przed wymiana silnika dymil tak samo, po wymiane silnika (który był remontowany) wciaz tak samo dymi plyny nie ubywaja wiec wydaje mi sie ze, skoro na dwoch innych silnikach dymi tak samo, ze to nie jest kwestia silnika - zastanawiam sie nad osprzetem, ukladem wydechowym, paliwowym? Wydaje mi sie ze mam za wysokie spalanie poniewaz czy jestem na trasie czy w miescie spalanie waha sie tylko w odrebie od 11,9 do 12,8 a specjalnie staralam sie jechac bardzo ekonomicznie na trasie zeby sprawdzic ile mi spali..jak sprawdzam w internecie odnosnie minimalnego spalania e46 330i to sa takie wskazniki jak od 8,6 - 10 l

Tak jak jest jakoś 16 stopni w górę to nie widać dymu, ale jak jest wilgotno na dworze czy tak jak teraz w tych dniach rano to dymi mocno szczególnie na postoju na biegu jałowym niezależnie czy silnik jest rozgrzany czy nie..przed wymiana silnika też tak dymil, myślałam, że wcześniej to przez uszczelke pod głowica..panowie czy macie jakieś inne pomysły z wyjątkiem oleju i płynu chłodniczego? Bo wydaje mi się, że problem tkwi gdzieś indziej..

4 cylindry ok 12 bar 2 cylindry 11,5 bar

Sprawdzałam płyn w chłodnicy nie ubywa, olej jestem w trakcie sprawdzania i najprawdopodobniej też nie ubywa..odma wymieniona i wciąż tak samo..miałam go podpiętego pod kompa i mechanik twierdzi że wszystko jest ok. Czy to może być przez brak katalizatorow? Dym pachnie tylko spalinami.

Jak sie silnik rozgrzeje do 90st to nadal kopci z wydechu. :? Wczesniej wydawalo mi sie ze to przez uszczelke pod glowica tak kopcil, teraz jest niby po wymianie, plynu nie ubywa i wciąż tak samo.

Zastanawiam się własnie czy to nie przez brak katów, odma nie byłą chyba robiona, tylko jeden waz od odmy byl kiedys wymieniany bo byl pekniety. Ten dym jest taki gryzący. Tak przy manwerowaniu na parkingu tez jest ciezko, gasnac mi nigdy nie gasnie, bo zawsze dodam wiecej gazu, ale gdyby ktos inny wsiadl do tego auta to podejrzwam ze przy parkowaniu i cofaniu samochod by mu gasl. Czasami mi tez troche zafaluja obroty ale to jest przewaznie jak mocniej docisne gaz i potem stoje na swiatlach. Vanos byl regenerowany bo wczesniej mialam blad vanosa teraz nie ma. Przeplywke mam kupiona uzywana, nie jest podobno ori ani boscha, ale jak ostatnio z kolega odlaczylismy to silnik nierowno pracowal wiec chyba jest w porzadku? Dise to tylko spojrzelismy ze ten tloczek pracuje. Chetnie sie spotkam w P-ń ;) Jeszcze bede go raz podlaczac pod kompa i sprawdzac prace elektroniki ale to juz u innego mechanika...

Był kupiony słupek silnika po remoncie i wstawiony do mojego oraz silnik uszczelniany. Ale płynu mi nie ubywa? I nie jestem pewna czy te testy działają? Raz robiłam to mi pokazało że nie jest upg walnieta a była. Kompresja na cylindrach od 11,5 do 12 bar.

Witam. Wciąż mam kilka problemów ze swoim samochodem. 330i podobno po remoncie silnika, tak jak przed remontem tak teraz cały czas dymi na biało/siwo z wydechu, obojętnie czy samochód jest zimny czy rozgrzany dymi cały czas tak samo, najbardziej widoczne to jest na postoju i cofania, podczas jazdy nie widzę dymu ale to może być przez prędkość. Płynu chłodniczego mi nie ubywa, olej dopiero sprawdzam, dzisiaj sprawdzałam i jest na min ale może mi tak po prostu mechanik zalał bo auto jest po świeżej wymianie oleju. Nie mam katalizatorów. Błędów żadnych nie ma na kompie. Spalanie pokazuje ok 12,5 l przy normalnej jeździe. Samochód kiepsko ciągnie przy 1,2 i cofaniu. Przy cofaniu się dławi, szybko obroty spadają trzeba dużo gazu dodać. Ktoś może coś poradzić, dać jakieś wskazówki? Mechanik twierdzi, że ,,jego też tak dymi''.

Heh dzięki chłopacy :) tak test na obecność spalin kojarzę w ogóle zastanawiam się dlaczego żaden mechanik go nie zrobił, chciałam go już dawno kupić ale gdzieś przeczytałam że chyba nie jest do końca skuteczny..ale skoro polecacie to chyba spróbuję nie jest drogi zobaczmy.. Jestem z Poznania. Bardzo ale to bardzo nie chce wymieniać tego silnika bo po regeneracji vanosow chodzi już super a co dopiero jakbym naprawila to co go najbardziej boli.. Pompę wodę miałam wymieniana, termostat też wcześniej. Ogrzewanie jest, piszczy czasami z dmuchawy ale tł chyba nie ma związku. Dwóch mechaników nie zlokalizowaloby wyciekow? Jestem umówiona do trzeciego pod koniec stycznia czy jest pewny to nie wiem ale nie mam już pomysłu do kogo jechać :D zamówiłam ten test czekam na paczkę :)

Skrzynia manualna. Sprawdzałam u mechanika zanim ruszyłam. Następnie przejechałam około 10km, zaparkowalam auto, na drugi dzień rano sprawdzam płyn i jest minimum. Rozumiem, że jak się odpowietrza to troche może uciec..nie chciałabym tego ale mam mocne wrażenie że to upg i mam nadzieję tylko że głowica nie będzie pęknięta..Co do mocy po regeneracji vanosow chodzi dużo lepiej ale i tak moim zdaniem nie chodzi tak jak powinien, miałam jakiś czas temu robiona kompresję to było po 10 barów a na dwóch cylindrach 9,5

Uwierz mi ze chciałabym żeby było tak jak piszesz..masz na myśli ten korek gdzie się płyn wlewa czy jaki? Nie wiem co to znaczy dużo płynu, wg mnie to jest duży ubytek przykładowo przejechałam się po odebraniu auta od mechanika max 10 km naprawdę spokojna jazda bo ślisko było i jak odbierałam od niego samochod pływak wskazywał max, na drugi dzień rano sprawdzałam płyn i jest na minimum..nie wiem ile to może być ml...

Byłam u dwóch różnych mechanikow żeby wyjaśnili przyczynę ubywania płynu, jeden wymienił pompę wody i powiedział że nie zauważył żadnych wyciekow, drugi wymienił jakiś czujnik temperatury od płynu i też powiedział że wyciekow nie zauważył, dymi mi się z wydechu ale mechanik stwierdził że przy takich temperaturach jest to normalne lecz dla mnie tego dymu jest za dużo, oleju nie przybywa, nie ma bąbelkow w płynie ale kilka miesięcy wcześniej "wybuchł" mi wąż od chłodnicy..skoro nie zlokalizowali wyciekow to obstawiam jedno, jestem umówiona już do mechanika który się specjalizuje w bmw ale raczej wiem co usłyszę, kwestia jest taka, że nie wiem co będzie bardziej opłacalne dla mnie.. A z 3.0 na 2.5 nie jest typu plug and play?

Hej czy możecie doradzić dziewczynie, co mam zrobić..ubywa mi płynu z chłodnicy, jestem już na 90% pewna ze to uszczelka pod głowicą..mam E46 330i 2000r po regeneracji vanosow. Nie wiem co mam zrobić czy brnac to w dalej i naprawiać, szkoda mi tego silnika lecz kolega będzie miał dla mnie podobno zdrowe 2.5 i będę mieć okazję zrobienia swapa. Proszę o pomoc w wyborze. Wiadomo, że chodzi o pieniądze żeby jak najtaniej wyszło. Natomiast jest mi szkoda tego silnika bo trochę pieniędzy już w niego włożyłam ale boję się też że jak podejmę się naprawy to znowu coś zacznie się sypać.