dzwonilem do goscia bo chcialem jechac. w ogoloszeniu pisze ze niby tylko kilka otarc bylo. przez telefon sie wygadal ze cos blotnik tu i tam z lewej i z prawej i ze ktos byl juz z miernikiem i nie kupil bo cos tam wiecej pokazalo. jak zapytalem gdzie co i ile zaczal sciemniac. sadze ze auto po samej rozmowie bylo konkretnie walniete albo ma troche szpachli, jezeli ktos z miernikiem juz podziekowal sprzedawcy. zreszta zwroc uwage ze tydzien temu auto bylo wytawione za tysiac wiecej. jesli ktos w tydzien zszedl z ceny az tysiac to cos musi byc nie tak...podejrzewam ze wypadkowa przeszlosc.