jankiel88

Tak jak mówisz, przy fotochromach składanych masz pod lustrem małą dźwigienkę, którą za pomocą np śrubokręta przesuwasz w bok i wtedy można swobodnie wyciągnąć lustro, pozostaje tylko odpiąć kabel. Jeżeli chodzi o usunięcie płynu ściemniającego to jest to dosyć prosta sprawa. Zrobiłem to u siebie i efekt jest elegancki w lusterku które niedawno się dopiero rozlało. Natomiast lusterko kierowcy było rozlane od dawna i porobiły się na nim smugi których nie dało się zmyć ale pomimo to i tak jest dużo lepsza widoczność jak z rozlanym płynem. Po wyjęciu lustra, nagrzewasz jego plastykową ramkę opalarką i ostrożnie ściągasz - klej po wpływem temperatury puszcza (uwaga,bo ramka jest bardzo krucha), ściągasz pierwsze szkło. Czyścisz oba szkła (ja czyściłem benzyną ekstrakcyjną), składasz, przyklejasz ramkę (nie pamiętam jakiego kleju użyłem) i gotowe. Przy naklejaniu ramki trzeba się przyłożyć. Raz że jak dasz za dużo spoiwa to wyjdzie na szkło, dwa jak pominiesz jakiś odcinek, to podczas deszczu albo po myjce między szkło, a lustro dostanie się woda (ja tak mam, ponieważ sklejałem na szybko ale woda po czasie wypływa i nie zostawia smug) Dodałbym zdjęcia ale jestem za granicą i nie mam auta ze sobą. Pozdrawiam!