galder2010

Nie sprawdzałem. Nie wiem jak to sprawdzić. Komputer pokazał dzisiaj kod błędu 129. CAN-BUS przewód transmisji danych pomiędzy sterownikiem odczytywanym a sterownikiem przekładni, cokolwiek to znaczy.

Witam, Moje auto to BMW e46 320d 150KM, automat. Mam problem taki sam jak na poniższym filmiku.: Po przekręceniu kluczyka na 2 pozycję nie gaśnie kontrolka hamulca, trakcji, zapala się kontrolka od skrzyni i wskazówka temperatury wędruje na czerwone pole. Rozrusznik kręci ale o uruchomieniu nie ma mowy. Doraźnie pomaga powrót kluczyka na 1 pozycję i ponowne przekręcenie, czasami raz, czasami kilkanaście razy trzeba się męczyć. Byłem u mechanika i powiedział że nie jest to problem mechaniczny, skrzynia pracuje prawidłowo, nie szarpie, nic się nie ślizga (jak przy awarii konwertera). Wszystko wskazuje na jakiś problem po stronie elektroniki. Kolega pod filmikiem napisał że u niego był padnięty przekaźnik. Czy ktoś z was miał podobny problem i wie jak go rozwiązać ?

Dzięki za wszystkie wskazówki, dzisiaj zrobiłem małe rozpoznanie w celu sprawdzenia w jakich sytuacjach się to dzieje. Za każdym razem było to samo - kontrolki zaczynają świecić przy jeździe na kołach skręconych w lewo na maxa, nigdy w prawo. Poza tym co tutaj piszecie (komp, rekalibracja czujnika), czy jest możliwe że problem powstaje przy źle ustawionej zbieżności kół ? Możliwe że u mnie zbieżność jest źle ustawiona, jadąc prosto kierownica jest przekręcona lekko w prawo. Chyba od tego zacznę, raczej nie zaszkodzi a w najgorszym wypadku nie pomoże.

Dokładnie tak jak na zdjęciu świeci kontrolka na środku pomiędzy zegarami i ta po prawej stronie na dole z napisem ABS, rocznik auta 2005.

Witam, Od kilku dni mam następujący problem: przy ruszaniu z kołami skręconymi w lewo dostaję z komputera sygnał dźwiękowy (taki sam jak przy temp. poniżej 3 stopni C), i na żółto zaczynają świecić kontrolki ABS, hamulca ręcznego i kontrolka znajdująca się na środku pomiędzy prędkościomierzem i obrotomierzem - taki wykrzyknik w trójkącie jak dobrze pamiętam:) Wszystkie 3 kontrolki świecą się na żółto do czasu wyłączenia silnika, po włączeniu świecą jeszcze przez kilkanaście sekund po czym gasną. Przy kolejnym ruszaniu z lewoskrętem mam to samo i tak w kółko :) Co to może być, od czego zacząć szukanie źródła problemu ? Wydaje mi się, że problem pojawił się po wymianie kół na zimowe na początku tygodnia.

Zgodna z instrukcją, czyli co 30kkm? Na dodatek 10w :? ostatnio zmieniałem u siebie po 14kkm 5w40 ll-04 i gość stwierdził, że spracowany olej :roll: chyba wie co mówi, bo grzebią tylko w oleju :P Jednak był lany 5-W30/40, pomyliłem się z tym 10W-40 ale i tak widocznie przebieg zrobił swoje, poza tym widzę że wymiany były co 30kkm, co jak dla mnie jest przegięciem powinno być max 15kkm, ale jak oil service bmw tak zaprogramowało w komputerze to czemu się dziwić. Nigdy nie przemęczałem silnika, zawsze starałem się rozgrzać motor przed konkretniejszą jazdą, widocznie ktoś wcześniej go nie szanował.

Jednak panewka :( W przyszłym tygodniu wymiana słupka.

Auto jest u mnie od roku i wtedy też został wymieniony olej i wszystkie filtry. Aktualnie mam zalany Liqui Moly Top Tec 4600 5W-30. Wcześniej było chyba 10W-40. Do przebiegu 250k jest książka serwisowa z ASO, częstotliwość wymian zgodna z instrukcją.

Bardzo możliwe, jest to jedna z opcji, dzisiaj przy ruszaniu usłyszałem pisk jakby tarcie metalu o metal, po chwili ucichło. U mechanika zostało sprawdzone wszystko co się da sprawdzić od góry silnika plus zdjęcie miski olejowej od dołu, ale z tego co wiem zdjęcie samej miski nie daje dostępu do wału/panewek, trzeba coś jeszcze odkręcać. Diagnoza była następująca: co by to nie było czy wał pęknięty, czy panewka, czy zatarcie tłoka nie ma sensu dalej drążyć ze względu na koszty, lepiej szukać dawcy albo słupka :(. Dlatego interesowało mnie czy z pękniętym wałem albo inną awarią w samym słupku samochód daje radę jechać, póki co moje auto jeździ. W tym tygodniu jadę obejrzeć dawcę.

Stan koła pasowego mechanik ocenił na bardzo dobry, jest prawie jak nowe. Poniżej filmiki, przepraszam za kiepską jakość i mrok ale w dzień nie miałem możliwości nagrać, najlepiej na słuchawkach będzie słychać szczególnie przy drugim wkręcaniu na obroty: A tutaj z otwartą maską, ale tylko na wolnych obrotach, zabrakło asysty żeby wkręcić na wyższe: Nie jest to też wina żadnego z urządzeń napędzanych z koła pasowego.

Kalpki wywalone zaraz po zakupie i zastąpione zaślepkami aluminiowymi. Jutro postaram się wrzucić filmik.

Witam, Jest to mój pierwszy post na forum, dlatego przepraszam jeżeli powielam pytanie które może ktoś już kiedyś zadał, ale czy jest możliwe, że auto z pękniętym wałem poza wydawaniem niepokojącego łomotu z silnika będzie zachowywał się normalnie w czasie jazdy ? Chodzi mi o brak utraty mocy, brak odchyłów on normy jeżeli chodzi o sprężanie w cylindrach (sprawdzone przez mechanika). Albo inaczej: czy po takiej usterce auto w ogóle ma prawo jechać :) ?? Dodam że moje auto ma skrzynię automatyczną, przebieg to ok. 320kkm.