jjaaccoobb

Dzięki za rady, problem rozwiązany. U mnie okazało się ze faktycznie zawór w podstawie filtra oleju jest przyblokowany syfem ze zmielonych części rozrządu. Rozrząd robiłem jakieś kilka miesięcy temu. Wszystko wyczyszczone i spokój, kontrolka już się nie zapala :D

O tak uszczelki to ja już wszystkie w tym aucie wymieniłem :mad2: :mad2: od miski olejowej zaczynając po uszczelniacze zaworowe kończąc. Zrobiłem jeszcze taki mały teścik że na pracującym silniku odkręciłem korek oleju i przystawiłem kartkę papieru. Kartka po kilku sekundach zachlapana olejem więc smarowanie jest. Obstawiam że albo ten zaworek w podstawie filtra o którym mówisz albo czujnik ciśnienia. Mam tylko nadzieję że to nie kończy się pompa olejowa albo jej łańcuch :duh:

dzięki za sugestię :cool2: :cool2: jutro rano tak zrobię.Zamówiłem kilka rzeczy do wymiany a wraz z nimi czujnik ciśnienia oleju, jego tez wymienie przy okazji serwisu w przyszłym tygodniu ale najpierw zrobię tak jak mówisz :cool2:

Witam szanowne grono Mam niestety kolejny poważny problem z moim e90 z 2005 roku z silnikiem n46. Aktualny przebieg to 204 tyś. Od jakiś 3 tygodni pojawia mi się rano na zimnym silniku zaraz po odpaleniu czerwona kontrolka ciśnienia oleju, po czym gaśnie zaraz po sekundzie i już się nie pojawia. Dzieje się tak po nocy lub innym dłuższym postoju kiedy silnik jest całkiem zimny. Nie towarzyszą temu żadne odgłosy. Poza tym silnik pracuje bez zarzutu czyli zero stukania, pukania (co by mogło świadczyć o braku smarowania). Po przejechaniu krótkiego dystansu i zgaszeniu oraz ponownym odpaleniu problemu nie ma. Kompletny rozrząd ze ślizgami i napinaczem wymieniłem jakieś 3 tyś kilometrów temu. Poziom oleju na max i nie ubywa ani grama od wymiany do wymiany (co 11 tys km) bo uszczelniacze też niedawno wymieniane na nowe. Jakieś sugestie?? Miał ktoś podobny problem??

Mieszkam w Irlandii, i tutaj za cholerę znaleźć nie mogę motula w sklepach. Z racji tego że bardzo często w Polsce jestem w kraju mam drugie auto diesela i tutaj leje motula co 100000 km. Wiem że motul to bardzo dobry olej ale niestety w Irlandii nie mogę go znaleźć. Oki poczytam wątek z olejami, pozdro i dzieki za info :cool2: :cool2:

W takim razie jaki olej polecasz?? Na co mam zmienić??

Błąd po prostu znikną, już się nie pojawia, przejechałem jakieś 60 km i cisza na razie, obroty przestały falować także poczekamy zobaczymy. Olej to Castrol edge 5w30 , a podejrzewasz że skąd ten syf??

Witam wszystkich, dzisiaj posłuchałem rad naszego kolegi z forum i pozamieniałem te elektro - zawory na vanosach, miały trochę syfu który dostał się do oleju poprzez lewe powietrze które było całą przyczyną moich problemów. Wyczyszczone zostały te zaworki, opaska poprawnie założona na obudowę filtra powietrza i póki co zero błędów, auto normalnie jeździ, moc jest. Także dziękuję za radę kolego, teraz tylko będę musiał 2 razy raz po razie olej zmieniać żeby ten szlam wypłukać z silnika.

jutro zrobię z tymi zaworami i czujnikami, niestety nie wiem jak zaadaptować valvetronic, ale pogadam z mechanikiem jutro, dziękuję za szybką odpowiedź :D

Moje BMW przez 20 tys km. dało mi trochę odpocząć i znów się zaczyna. Zaznaczam iż cały pakiet startowy był zrobiony 20 tys km temu tj, napinacz rozrządu, uszczelniacze zaworowe (bez ściągania głowicy), cewki, świece, wszelkiego rodzaju oringi, uszczelki, zaślepki, pompa vacum itp itd, nie będę wymieniał bo szkoda gadać na pewno każdy posiadacz silnika n46 wie o czym mówię. Problem polega na tym że na ciepłym i tylko ciepłym silniku zaczyna mi dławić samochód zaczyna mu brakować mocy dusi się, z silnika wydobywa się jakiś dziwny dźwięk, a na desce kompletnie nic się nie pojawia. Na biegu jałowym buja się jak łódka na sztormie, obroty falują w zakresie 500 -1000 i auto często samo gaśnie. Błędy jakie pokazuje komputer to sporadyczny 2A6F - VALVETRONIC MINIMUM LIFT EXCEEDED oraz błąd drugi który powraca zaraz po skasowaniu to 2A83 VANOS INTAKE. Za wszelkie sugestie z góry dziękuje

A miał ktoś możliwość odsłuchu Bowers & Willkins ??? Słyszałem opinie kolegi i ponoć rewelacja. Gratki auta, przepiękna sztuka choć mi najbardziej podoba się ta czekoladowa skòra :D :D

to super, to na pewno jest główna przyczyna brania oleju, u mnie minęło już 9 tyś km i też żadnego ubytku, a nie raz zasuwam i po 220km\h po autostradzie w nocy i go kręce jak jest rozgrzany do 6000 obrotòw :D :D

Po pierwsze nie prosiłem o współczucie ( nikogo a tym bardziej twoje :duh: :nienie: :nienie: ) a pomoc w rozwiązaniu problemu podając wszystko co wymieniłem w celu nakierowania na problem eliminując rzeczy wymienione jako możliwe przyczyny Po drugie NIE JA ZANIEDBAŁEM AUTO!!! tylko poprzednia właścicielka od której je kupiłem 4 miesiące temu! a po trzecie tutaj w ASO (Irlandia) nikt nie słyszał o wymianie odmy , auto serwisowane regularnie tylko w ASO tam gdzie było kupione, mam wszystko w książce i pytałem w serwisie nikt tam odmy bez potrzeby nie wymienia, i po czwarte, problem rozwiązany i zdiagnozowany dzięki pomocy forumowiczòw, auto naprawione, temat do zamknięcia, nabijaj sobie posty gdzie indziej :cool2:

przeczytaj post wyżej koledzy pomyśleli i wspólnymi siłami rozwiązaliśmy problem całkowicie, a gehenna bo musiałem to wszystko naraz zrobić dosłownie, i o ile opony, klocki tarcze, amory to normalna rzecz, to uszczelniacze i odma chyba już nie takie oczywiste prawda????? Poza tym nie rozumiem co Cię tak zirytowało ze na końcu tematu po rozwiązanym problemie udzielasz mi lekcji savoir vivre. Chyba se mogę trochę ponarzekać?? :oops:

Panowie i Panie, dziękuję za wszystkie sugestie i podpowiedzi problem szarpania ustał całkowicie po wyłączeniu trakcji, czyli winny któryś z czujników ABS tak jak mòwiliście :cool2: :cool2: :cool2: , a mechaniory chciał silnik wydzierać i wszystkie kable sprawdzać w aucie :duh: :duh: :duh: :nienie: :nienie: szkoda słòw

Jaga, czytałem Twój przypadek, jest dokładnie tak samo jak u Ciebie, dziękuję za reakcje i nakierowanie na problem bo mechanik chciał auto na tydzień i mòwił że znalezienie problemu będzie czasochłonne i bardzo kosztowne -cwaniak PKS-u :D :duh: Oczywiście wszystkim innym kolegom dziękuje za zainteresowanie tematem, jakie to budujące że na Was zawsze można polegać, poto właśnie jest nasze forum, niedawno jeden mechanik mi powiedział żeby absolutnie nie sugerować się forum bo ludzie piszą bzdury--- zaśmiałem się mu prosto w twarz i kazałem mu przy innych klientach zatrudnić się w piekarni :D :D :D :D :D

zapomniałem dodać jedną ważną rzec, podczas tych szarpnięć miga kontrolka od kontroli trakcji :shock: :shock:

ano możesz próbować czyścić, le możesz mieć spękane węże albo malutką dziurkę w membranie której nawet nie zauważysz i co?? Zrobisz jak chcesz j polecam wymanę :D

hej z GALWAY jesem :D

dzięki chłopaki w poniedziałek oddaje auto jakiemuś specowi ma jakiś tam komputer serwisowy ponoć, niby valvetonic nie wywala błędów no ale cały czas chodzi mi po głowie ten zasrany czujnik wałka i servomotor :mad2:

i co odpiołem przepływke tzn czujik i nic się nie zmieniło nawet jak odpinałem na zapalonym silniku to żadnej reakcji nie było żadnych skoków obrotowy itp :( itd

Heh dobrze by było ale to tylko u nas możliwe tu w irlandi odrazu nieprzyjedziesz NCT bez kata

Tak przebieg 170 tys mam teraz, ale co katalizator powoduje telepanie obrotów i szarpanina autem przy prędkości 140 km/h??? Będę musiał go wypalić w takim razie

otóż auto szarpie bez błędów, tzn czy błąd jest czy go niema to i tak szarpie jak się dobrze nagrzeje spróbuje odłączyć ten czujnik i pojeździć i musze znaleźć jakiego dobrego fachmana z dobrym kompem do bmw wtedy sprawdzimy sondy

wiem iż takich rzeczy wliczać nie mogę ale szlag już mnie trafia, a już spazmy dostaję jak zaczyna mi szarpać przerywać i się dławić, myślicie że to ten czujnik temperatury????