Theiss
-
Postów
42 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Odpowiedzi opublikowane przez Theiss
-
-
Mam jeszcze. Pytanie czy do wymiany wysprzęglika będzie trzeba wyciągać skrzynie biegów?
Wysprzęglik jest przy skrzyni biegów i jest dostępny bez problemów. Nie potrzeba skrzyni wyjmować.
-
Jestem pewny, że wiem o czym mowa :wink:
Skoro jest bawełna i później tektura czy inne tworzywo na filtrze, to każdy z tych materiałów ma za zadanie odfiltrować z dochodzącego powietrza określone zanieczyszczenia - bawełna grubszy syf a tektura drobniejszy albo jakoś tak :roll:
Przeczytałem ze zrozumieniem, ze chcesz "tylko bawełnę" wyrzucić. Tak czy inaczej jest to ingerencja w część i pozbawianie jej pełnej funkcjonalności.
Lepiej chyba było by z "oszczędności" spróbować wyczyścić bawełnę odkurzaczem, powietrzem pod ciśnieniem może wyprać niż ją wywalać całkiem.
Na pewnych rzeczach można oszczędzić - na innych jak się oszczędza to finalnie się traci - ale racja jak półkulki - każdy ma swoje :)
-
Prawdopodobnie tak i tak mysle czy samemu tak nie zrobić bo mój filtr ma 5 tys i szkoda mi kupować nowy i tak się zastanawiam czy bez tej bawełny ( nie całego filtra ) mogę przejezdzic do wymiany z 5 tys bo trochę już się brudna zrobiła więc pewnie trochę powietrza zatrzymuje
Jeśli w samochodzie producent przewidział filtr, to filtr jest potrzebny po coś.
Trochę mnie dziwi takie "oszczędzanie".
Zresztą każdy ma swoje przekonania :wink:
-
Kolego finchi1992, miałem podobnie z tym, że jednego dnia wsteczny i 1-ka weszły ciężej a następnego dnia biegi umarły. Zajrzyj pod samochód i zweryfikuj działanie wysprzęglika - od tego bym zaczął.
Wysprzęglik jest tani a w każdej chwili może umrzeć i będziesz upalowany w miejscu, gdzie pojedziesz.
w tym temacie popisałem coś jak to u mnie wyglądało i jak się skończyło. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=277027&p=2074337#p2073148
-
Dla potomnych: wysprzęglik umarł był. Niestety nie miałem możliwości sam podziałać - na 1-ce za daleko bym nie zajechał, tzn. bym zajechał ale trwało by to :mrgreen:
Koszt inprezy:
- wysprzęglik 86,62 - cena porabatowa
- robocizna 110 zł - w tym nowy płyn, wymiana płynu, odpowietrzenie.
-
Taka sytuacja.
Wczoraj zrobiłem 350km. Wszystko ok. Jazda bez szaleństw. Średnio na trasie jakieś 120km/h. Po wjechaniu do garażu i wyłączeniu silnika, wrzuciłem 1 i jakoś dziwnie ciężej wszedł. Pozostałe też delikatnie jakby ciężej wchodziły ale olałem temat. Dziś uruchomiłem samochód - wciśnięte sprzęgło i była wrzucona 1-ka - auto zaczęło bardzo powoli do przodu się toczyć. Zarzucony luz i chciałem wbić wsteczny i niestety ale nie udało się. Wyłączyłem silnik, wbiłem wsteczny, auto delikatnie zaczęło się toczyć do tyłu, puściłem sprzęgło i pojechało "normalnie". Chciałem wbić 1-kę nie udało mi się.
Przy wciśniętym sprzęgle i trzymaniu lewarka zmiany biegów w pozycji 1-ki auto zaczyna delikatnie toczyć się do przodu.
Biegi na wyłączonym silniku wchodzą normalnie jak dotychczas.
Do tej pory żadnych objawów nie dostrzegłem - sprzęgło się nie ślizgało, nic nie wyło itp.
Jakieś dwa tygodnie temu, wsiadając do auto zauważyłem, że jakby sprzęgło złapało niżej niż zazwyczaj. Pytanie czy tak rzeczywiście było i było to objawem tego co się stało teraz, czy może miałem wrażenie takie, po przesiadce ze służbowego.
Można dodać, że wczoraj przy powrocie i przed trasą 150km, przy próbie wrzucenia wstecznego zauważyłem opór, jednak wbiłem go normalnie. I też pytanie, czy t były oznaki tego co się stało teraz, czy po prostu "nie trafiłem" dobrze w bieg.
Przy wstępnych oględzinach pod samochodem sucho, zatem nic nie ucieka albo ucieka na osłony.
Wstępnie poszukane tematy i wskazówki są, by zacząć od wysprzęglika.
Jak ktoś podobny temat przerabiał z chęcią posłucham, gdzie może leżeć przyczyna.
Trochę mam słabo, bo samochód w garażu podziemnym - jak mówiłem wsteczny zatrybił a czy 1-ka zadziała (na wyłączonym silniku ją wbiję, zapalą auto, puszczę sprzęgło i może pojedzie). Pytanie, czy nie polepszy się owa skucha i coś dokuczy bardziej. Trza go będzie wytargać jakoś...
Z góry dzięki za podpowiedzi
Z góry dzięki za rozważania i podpowiedzi.
-
"Z względu na bardzo dużą ilość telefonów, chciałem trochę sprecyzować ogłoszenie. Dostępny jestem tylko i wyłącznie w soboty/niedziele, lub wieczorami w tygodniu."
Zapomniał dopisać: a to wszystko dlatego, że w tym czasie zamknięte są wszystkie warsztaty i nie sprawdzicie, że sprzedaję złoma :mrgreen:
-
-
Na dniach kolega będzie miał do sprzedania swoje e39 - ma go od kilku dobrych lat. Zagazowany, kupił go bezpośrednio od zachodniego właściciela. Sprzedaje, bo kupił e60. Fan marki BMW. W razie zainteresowania podam namiary.
-
...ale tak z czystej ciekawosci :DJak Ci się to udało przecież pistolet od benzyny nie pasuje do dizla? Przynajmniej u mnie, bo tez mi się kiedyś zamyśliło podczas próby zatankowania :)
A ponoć końcówka dystrybutora dieslowska nie pasi do benzyny a na odwrót tak - ale ja się nie znam, bo nie próbowałem ;)
Kiedyś jakaś pani mnie zirytowała, bo pitoliła się z tankowaniem yba 10 minut i chciałem zadieslować na "stanowisku" dla TIRów i nie udało się bo mają większy sprzęt do nalewania :lol:
Na marginesie:
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/co-robic-gdy-pomylimy-sie-przy-tankowaniu/8dqe7#fp=as
-
Mam ten sam silnik i niekiedy też to występuje. Mnie to nie irytuje ale jest zauważalne.
-
lepiej nie kombinować - płać i płacz...
Pytanie, kto kombinuje ja czy straż miejska :mrgreen:
Odpowiedź: ja nie kombinuję, gdyż bronię się przed nie uczciwymi praktykami straży.
A wracając do tematu: kwit wysłany do straży i oczekuję na dalszy rozwój sytuacji.
-
Wypowiedziałem się co do usługi i ceny odnowy takich felg ponieważ naprawiałem podobne efekty jak kolega przedstawił na foto w warsztacie który tym się zajmuje koszt 600 pln zadowolenie 100% felgi jak z fabryki :cool2:
Jasna sprawa :)
Ja nabyłem za koszt złomu komplet felg Stylig 160. Zostały przeze mnie po taniości napawane, po swojemu wygładzone pilnikiem na świeżym powietrzu. Zostało tylko malowanie i wiadomo co będę używał ;)
Koszt w sumie wyjdzie mniejszy, jakbym nabył w "idealnym" stanie "oryginalne" felgi, które nigdy "nie jeździły po polskich drogach" (twierdzenie "nie jeździły po polskich drogach" irytuje mnie jak mało co).
Zazwyczaj "idealność" wynika z regeneracji pokrzywionych i spawanych platfusów, które Stefan pomalował w stodole.
-
Jeżeli masz zamiar tak to połatać to lepiej daj sobie spokój zaoszczędzisz kasy i stresu nie wyobrażam sobie roboty z pilnikiem i jakimś tam smarkiem na feldze :duh:
Czemu sobie nie wyobrażasz roboty pilnikiem? Za dużo roboty, czy nie potrafisz? (żeby nie było - nie szydzę tylko pytam :wink: )
Ostry pilnik i miejsce napawane na długości około 2 cm na rancie felgi pilnikowałem 5 minut z wyprowadzeniem odpowiedniej krzywizny.
Za takie napawanie w kilku miejscach zapłaciłem 50 zł - na każdej feldze "coś" znalazłem, co wg mnie można by poprawić. Napawanie felg w jakimkolwiek warsztacie to koszt większy. Znacznie większy.
Nie chce mi się iść do piwnicy i pstrykać, jak dałem radę. Pozostaje tylko pomalowanie. Pewnie obzdjeciuję całą akcję i przedstawię jak to wyglądało przed i po.
-
1. Piaskowanie i lakierowanie to koszt około 450 zł za 4 sztuki.
2. Toczenie rantów przez "firmę" jest bez sensu. Weź pilnik i sam pojedź felgi. Zajmie Ci to trochę czasu ale jesteś w stanie sam to zrobić. Nie musi być rant na gładko pojechany, bo po pierwsze piaskowanie wyrówna a po drugie lakier ewentualne rysy zakryje.
3. Spawanie i napawanie - dogadaj się z jakimś warsztatem gdzie mają spawarkę - chociażby jakiś tłumikarz - ktokolwiek. Ponapawa Ci tam gdzie trzeba a i te lekkie pęknięcie cyknie. Pytanie czy to pęknięcie nie jest tylko powierzchniowe i nie jest pęknięty tylko lakier. Dasz takiemu magikowi 50 zł czy tam 100 w zależności od ilości smarków i gitara. Weźmiesz tak napawaną i pospawaną felgę do chałupy i drobnymi pilnikami czy to okrągłymi czy innymi wyprowadzisz do kształtu jaki ma być.
4 Prostowanie to koszt około 90 zł za sztukę. Pytanie czy trzeba prostować.
Jak coś mogę podesłać zdjęcia jak to u mnie wygląda - "toczenie" rantów pilnikiem, wyprowadzenie napawanych elementów. Miałem podobne "pęknięcie" jak Ty. Po zdrapaniu lakieru okazało się, że felga nie szturnięta ale dla pewności była spawana w tym miejscu.
-
czy 16'', czy 17'' czy 18'' kwestia indywidualna :)
na zimę mam 16'' styling 156
http://www.bmwstylewheels.com/bmw/156
latem jeździłem na prawie oryginalnym styling 166 - prawie oryginalny, bo miałem 18'' :D
http://www.bmwstylewheels.com/bmw/166
na przychodzący sezon letni mam 17'' styling 160
http://www.bmwstylewheels.com/bmw/160
Wnioski: jak wspomniałem, jeździłem na 18''. Dla mnie jazda jak walcem trochę :D faktem jest, że auto na 18'' fajnie wygląda i można się zgodzić z opinią, że im większe koła, tym auto wydaje się "młodsze". Po założeniu 16'' na zimę inna jazda, wydaje się, jakby przesiadło się z drewnianej ławki na łóżko wodne :mrgreen:
Dlatego zanabyłem 17'', co podobno ma być kompromisem - auto dobrze wygląda a nie jest jeszcze walcem ;)
Zobaczymy :)
-
Po czym wnosisz, że mogłem pomylić? Trzeba pamiętać, że miasto w jakim jest fotoradar to Wejherowo a tam różne rzeczy się dzieją...
Fotoradar jak najbardziej stacjonarny.
-
Sprawa w toku. Wysłałem dziś paszteta do straży. Narzeźbione 5 stron plus opinia prawna o niedopuszczalności używania przez straż miejską fotoradarów stacjonarnych. Papier przyjmie wszystko. Czekam na reakcję.
Jeśli ktoś chce się bawić i ma dobrych znajomych, rodzinę, która będzie chciała wziąć udział w zabawie, to jest jeden sprawdzony temat postępowania z wezwaniami typu QUIZ. Podpowiedź pochodzi od kumpla prawnika.
Straż wysyła wezwania, w którym chce byśmy przyznali się do wykroczenia, wskazali kogoś, bądź przyznali się do sklerozy. Podajemy, ze w tym czasie auto udostępniliśmy żonie. Żona dostaje kwit. Żona odpowiada, że w tym czasie użyczyła owe auto siostrze. Siostra dostaje kwit. Siostra stwierdza, że auto użyczyła koleżance. Koleżanka dostaje kwit itd. Po drugiej, trzeciej osobie wskazanej straż odpuszcza z róznych względów a zazwyczaj z tego, że mija czas na ustalenie sprawcy wykroczenia.
Ważne, by kwitów nie odbierać w pierwszym terminie, lecz przeciągać terminy.
-
Pod uwagę należy też wziąć stan lamp. Jeśli są jak to usłyszałem od pewnego sprzedawcy "wypalone" tudzież sam klosz jest przeorcowany od kamieni, to każda żarówka w każdej lampie będzie świeciła inaczej. Jedynie takie informacje jak żywotność mogą być uniwersalne dla konkretnej żarówki.
Mi jak pisałem wyżej osramy pasowały - nie dawały zbytnio białego światła a nie było to też światło jak z pochodni.
-
Zachęcam do nauki angielskiego :cool2: szkoła podstawowa sie kłania gdzie uczą co znaczy słowo w tabelce po ang: "Except" dla 4x4 przy właśnie rożnych szerokościach :lol:
Dobra zacznę się "uczyć" gdyż w podstawówce niemiecki a w średniej hiszpański i na studiach także ;)
Swoją drogą nie zauważyłem tego to i jakieś testy na spostrzegawczość porozwiązuję :wink:
-
Jak w e60 xD mozesz miec rozne ET ? Rozne Et jest w przypadku dwóch rożnych szerokościach a xD musi byc przód/tył taki sam.
Sprawdz czy czasem nie masz dystansów bo cos tutaj nie pasuje ...
A chociażby wtym http://www.bmwstylewheels.com/bmw/128 pierwszym lepszym przypadku jest różne ET na przód i na tył w e60 4x4 :mrgreen:
-
Tu sobie poczytaj.
Swego czasu używałem Osram w innym aucie i dawały radę
-
W moim aucie i u kumpla (e90) jest to samo. Winna temu jest guma - ocieranie o nią. Kumpel rozwiązał temat smarując gumę smarem silikonowym.
Jak dokładnie to zrobił nie jestem w tej chwili napisać ale zamierzam uczynić to samo jak się cieplej zrobi. Założę temat i opiszę knoł hał ;)
-
Rejestracja na korespondencji jest widoczna, z tym, że "3" z rejestracji ma rozmazany dolny brzuszek i może wyglądać, że to jest "8".
Chodzi mi o inne podejście. Jutro w robocie posprawdzam aktualne przepisy i pójdę tą drogą:
1. czy straż miejska ma możliwość używania fotoradarów stacjonarnych - znalazłem gdzieś, że stoi w przepisach, iż straż miejska jest upoważniona do używania urządzeń rejestrujących a w innym przepisie jest to uszczegółowione, iż odbywa się to "z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących". Pytanie na ile te zapisy są aktualne. Nie chcę szukać dziś w internecie ustaw i rozporządzeń czy innym mądrych mądrości, bo mogą być nie aktualne. W robocie to uściślę na aktualnych przepisach.
2. Nie ma nigdzie pouczeń w owym wezwaniu o możliwości odmowy złożenia wyjaśnień, co godzi w skuteczność postępowania jakiegokolwiek - zawsze w każdym postępowaniu musi być pouczenie co do praw i obowiązków (sam urzęduje to wiem, że można skuchę zrobić nie powiadamiając i nie pouczając kompleksowo)
3. Zgodnie z wyrokiem trybunału, wezwania typu QUIZ są bezprawne.
Będę walczył a to dlatego, że ewidentnie fotoradar umiejscowiony by golić kasę. Droga do Wejherowa ulica Ofiar Piaśnicy. Jest tak: ograniczenie do 70, za nie długo znak obszar zabudowany i za chwilę fotoradar. Droga z górki, jedziesz spokojnie, widzisz 70, zwalniasz do 70 i jedziesz a tu jeb pstryk. Zresztą na mapach google widać jak to jest wszystko skonstruowane.
Jak mówię, nie dam się.
Sprzęgło nie rozłącza całkowicie przy wyłączonym silniku
w E81, E82, E87, E88
Opublikowano
Wysprzęglik?
http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=277027&p=2074337#p2074337