lukasz_r128

Cześć, mam następujące pytanie. Czy wtryski w e91 można regenerować. Silnik to n47, 2.0 diesel 178KM. Pytam ponieważ padła mi pompa i wtryski. Pompy się raczej nie da uratować. Natomiast może da się coś zrobić z wtryskami? - mój mechanik twierdzi że nie, natomiast w necie jest trochę ofert odnośnie takich usług. Jeśli tak to czy ewentualnie ktoś może polecić mi warsztat/serwis, który się tym zajmuje w okolicy Mińska Mazowieckiego/Warszawy/Siedlec? I pytanie czy warto czy lepiej poszukać używanych. Pozdrawiam.

Ja mam N47 177kucyków z przebiegiem lekko ponad 200k z 2007 od Niemca i nie mam żadnych problemów. Jedyne co to ostatnio napinacz wymieniłem po za akcja serwisową (ale to już opisane w innym temacie)

Ja miałem wyciąganą tak maskę po małej stłuczce z mojej winy, nic nie trzeba było malować. Ale z tego co wiem nie wszystkie elementy nadwozia da się w ten sposób zrobić.

Przebieg nie jest straszny ??? Ponad 200 000 km ??? Kierownica jest po prawej bo to anglia :p No przecież to diesiel, 200k od 2007 roku to normalny przebieg przy dieslach - nie wiem co w tym strasznego?

Wiecie nawet o tym myślałem później, żeby postarać się o zwrot pieniędzy za wymianę na własny koszt. W tym celu mechanik zachował napinacz i rolki dla mnie oraz przekazał mi fakturę za zakup nowego, ale kolejne nerwy dla kilku złotych - cóż to się po prostu nie chce człowiekowi w to bawić, zwłaszcza że na głowie inne problemy. W ogóle BMW Auto-Fus, to ciekawe ASO jest - potrzebowałem kupić śrubę mocującą od góry chłodnicę do pasa przedniego (czy jak to się nazywa), bo stara gdzieś mi zginęła. Pan upierał się, że moje auto jest po lifcie i śrubę tą mi dał do modelu poliftowego. Jako że śruba pasuje bez problemów (lekko wystaje od góry) to ją wziąłem. Ale tłumaczę mu jak krowie na miedzy, że auto jest z 2007 przed liftem i jak nie wierzy to zapraszam przed salon i mu pokażę. Jego odpowiedź była, że auto jest po lifcie bo on ma to w komputerze i próbował mi wmówić, że skoro jest kupione z Niemiec to mogli mi je przerobić i oszukać. Zerknąłem na monitor i faktycznie data była 07.11. Pan mie potrafił zrozumieć, że znaczy to 2007 rok listopad. Dla niego był to 2011 rok lipiec. Ogólnie nie polecam tego serwisu, a ja na pewno już z niego więcej nie skorzystam.

A ja niestety mam złe doświadczenia. Samochód wstawiłem do BMW Auto-Fus w Warszawie w marcu. Początkowo postał trzy dni i zadzwonili żeby zabrać ponieważ nie mają jakiegoś przyrządu do mierzenia poziomu hałasu rozrządu, mieli dzwonić w ciągu dwóch tygodni. Nie zadzwonili - zadzwoniłem ja. Umówiłem się na termin, samochód zaprowadziła żona, bo ja akurat nie mogłem. Następnego dnia zadzwonili, że napinacz został wymieniony i zapraszają po odbiór. Ponownie żona odebrała. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że w tamtym tygodniu postawiłem do mechanika, u którego zazwyczaj naprawiam auta. Ten po południu dzwoni, że miałem mieć wymieniany napinacz, a on tu widzi, że jest stary i to w kiepskim stanie. Ja w lekkim szoku mówię to wymieniaj, następnego dnia przyjeżdżam po odbiór auta, a on mi pokazuje rzekomo wymieniony napinacz, nawet rok produkcji jest ten sam co auta :]. I ot taka oto nieciekawa historia.

Bez urazy, ale padłem ze śmiechu. Wypada to mieć takie BMW jakie komuś odpowiada. Jak ktoś lubi skórę to proszę bardzo, jak ktoś nie lubi to kupuje ze zwykłą tapicerką - a Twoja opinia no cóż mnie osobiście śmieszy. O samochodzie nic nie powiem, bo mi się zdjęcia nie ładują.

Spoko, to powiem Ci jeszcze, że w sobotę udało mi się znaleźć chwilę czasu i podjechałem do serwisu, facet założył mi testowo na moje felgi swoje gumy i zamontował w aucie. Wygląda to bardzo dobrze.

A możesz jakąś fotkę wrzucić żebym miał jakieś wyobrażenie jak to wygląda? Niestety póki co nie mam kiedy podjechać do jakiegoś serwisu, żeby mi je zamontowali żebym sam zobaczył, mnóstwo roboty w pracy plus w poniedziałek auto idzie do ASO w związku z akcją serwisową. Edit 2015-02-23 Tak informacyjnie, w sobotę udało mi się znaleźć chwilę czasu i podjechałem do serwisu, facet założył mi testowo na moje felgi swoje gumy i zamontował w aucie. Wygląda to bardzo dobrze.

Tu masz odpowiedź: viewtopic.php?f=70&t=266323

No właśnie do końca nie jestem przekonany czy będzie to lepiej wyglądać :). W każdym bądź razie dzięki za odpowiedzi.

Hej wpadły mi w ręce felgi o numerku 6758774-7 (WZ chyba 115) i moje pytanie jest następujące - czy będą one pasować do mojej E91, bez żadnych dystansów etc. Niby rozstaw śrub się zgadza, ale osadzenie jest inne. W tych 6758774-7 według netu osadzenie to ET20, w E91 według informacji na forum osadzenia są różne - na przód ET34 i na tył ET37.

Dzięki za odpowiedź, klocki faktycznie miały już swoje ostatnie dni - dziś zostały wymienione.

Hej, mam takie pytanie. Czy wymiana hamulców przednich co 30 - 40 tysięcy kilometrów to aby trochę nie za często? Pytam ponieważ wczoraj komputer "poinformował" mnie że powinienem się zgłosić do serwisu w celu ich wymiany. Jak sprawdziłem w książce serwisowej poprzedni właściciel zmieniał właśnie mniej więcej co tyle kilometrów. Fakt faktem, że trochę jeździł bo od grudnia 2007 (pierwsza rejestracja) do września 2014 zrobił 190 tysięcy. Swoją drogą zastanawiam się czy komunikat ten nie jest wynikiem jakiegoś błędu spowodowanego tym, że wczoraj też pomagałem odpalić samochód mojego ojca bo padł mu akumulator, a komunikat pojawił się właśnie po odłączeniu kabli od mojego auta i jego odpaleniu.

Być może pomogą Ci odpowiedzi mojego tematu, miałem podobną sytuację, a właściwie mam cały czas bo czekam na wycenę szkód od ubezpieczyciela winnego kolizji viewtopic.php?f=70&t=256998

Generalnie jeśli chodzi o warsztat to ASO było pierwszą myślą. Po chwilach przemyśleń zastanawiam się nad naprawą u znajomego blacharza. Poprzedni samochód który moja żona przytarła o słupek na parkingu zrobił na tip top. Ale zobaczymy co on powie jak jutro podjadę do niego. Co do sprzedaży jako uszkodzony i kupna nowego nie ma takiej opcji. Samochód kupiłem miesiąc temu i pomimo, że sprowadzony z Niemiec, to stan jest wręcz idealny, a nie sądzę żeby szybko udało mi się taki sam kupić bo tego szukałem ze 4 miesiące jak nie dłużej. W każdym bądź razie bardzo dziękuję za rady.

Witam, jako że po raz pierwszy miałem taką sytuację mam pytanie odnośnie naprawy samochodu z OC winnego kolizji. Wczoraj na Łazienkowskiej w Warszawie mojej żonie wjechała w bok inna kierująca. Efekt jest taki, że od prawego tylnego nadkola prawie do maski auto jest lekko powgniatane oraz strasznie podrapane. Dodatkowo jest zbite lusterko. Kobieta oczywiście się przyznała do winy podpisała wszelkie oświadczenia o winie jakie moja żona wymyśliła, podała wszelkie swoje dane, numer ubezpieczenia etc. Auto (320d E91 z 2007 roku) chciałbym naprawić w ASO. Tylko czy przed wstawieniem auta do serwisu powinienem zgłosić szkodę ubezpieczycielowi? - czy zajmuje się tym już samo ASO. Czytałem trochę w necie jak to wygląda, ale jedni piszą że muszę iść do swojego ubezpieczyciela najpierw, inni że od razu wstawić do ASO i niech oni się już martwią itp. Czy ktoś z Was mógłby naświetlić mi jak to wygląda? Aha i jeszcze jedno, lusterko prawe chciałem jutro kupić sam, ponieważ no cóż trochę ciężko się bez prawego zmienia pasy ruchu. Czy to dobry pomysł, czy lepiej poczekać żeby wszystko zostało zrobione podczas naprawy.

Budżetowa opcja z czujnikami z allegro jednak odpada. Mój znajomy chciał przyoszczędzić i mu to wyszło dość marnie. Raczej interesowałoby mnie żeby zamontować to tak jak wygląda to gdy samochód zjeżdża z takim wyposażeniem z taśmy.

Witam, kupiłem w ostatnim czasie BMW 320d w kombi i mam takie pytanie - jak wygląda sprawa z doposażaniem auta w czujniki parkowania? Czy jest to "robota" na jeden dzień, czy może trzeba wstawić auto do fachowca na dłużej. Czy można np. wstawić je tylko na tył (czy to ma w ogóle sens), czy trzeba też od razu i na przód? I najważniejsze pytanie jak to wygląda cenowo. Ogólnie jak pewnie widać po zadanych pytaniach jestem zielony w tym temacie więc prosiłbym o dość "łopatologiczne" wytłumaczenie.