Trochę to trwało, objawy które opisałem wyżej, nasilały się. Moje typy co do przyczyny takiego stanu rzeczy coraz częściej kierowały się w stronę modułu sterującego ABS. Jako że naprawiam (hobby) różne elektroniczne urządzenia, zdemontowałem ten moduł i wziąłem na warsztat. Po obcięciu wierzchu pokrywki ukazuje się płytka drukowana z napakowaną na niej elektroniką. Połączenia płytki z resztą modułu wykonane są za pomocą mostków z drutu srebrnego. Prawie wszystkie były bardzo luźne!!! Także biorąc na logikę -przy tak dużych skokach temperatury jakie działają ta ten moduł w komorze silnika + prawie luźne połączenia + rozszerzalność termiczna, nic dziwnego, że abs działał w kratkę. Usunąłem wszystkie łącznie z masą (3 druciki) i wykonałem z miedzi posrebrzanej podobnego przekroju. Nie muszę chyba nadmieniać, że cała operacja musi być niezwykle precyzyjna + kwas do lutowania + odpowiednia lutownica. Po ponownym zamontowaniu ok. 3tyg. temu wyżej opisane problemy przestały istnieć! :D