Powodem było to że auto szło dobrze dopiero po 3 tys obrotów , auto brało olej , tak jakby turbina chlapała bo wąz od intelcoolera był od oleju no i gwizdała turbina , byłem na diagnostyce u gościa (polecanego na tym forum) typowo od bmw , stwierdził ze do wymiany turbo , pompowało tylko do 1,6. Po tej diagnostyce , po dwóch godzinach auto już wogole nie miało kopa , tak jakby turbo przestalo istnieć , oczywiscie rozpedzał sie itp ale bardzo wolno. Dodam że zanim w ogołe pojechałem na jakąś diagnostyke to pierwsze wyczyściłem egr , filtr elektrozaworu , robiłem test przepływki , nic nie pomogło, jedynie troszeczkę różnicy było czuć na niskich obrotach. Dodam jeszcze że auto wpada w rezonans wyczuwalny na fotelu kierowcy przy 1600 obrotów i tylko w tych obrotach to czuć , przykładowo dodam gazu dochodzi do 1600 jest "brrrr" , zdejme noge z gazu jak najdzie na 1600 obrotów to znowu jest to "brrr"