LUKASZdiy

Witajcie.... Problem dotyczy auta cykania/trykania silnika na zimnym silniku. Problem ten został szerzej opisany w tym topicu http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=103&t=257717 Samochód poszedł do serwisu na sprawdzenie usterki Diagnoza serwisu wymiana 4 wtrysków Jako że nie do końca wierze w konieczność wymiany 4 wtrysków Wymusiłem na nich danie mi parametrów pracy i serwisant powiedział że w zasadzie uszkodzone są tylko wtryski 1 i 3 ale trzeba wymienić i tak 4 bo nowe "niepolubią: tych starych Dołączam zdjęcie z parametrami jeżeli mogę prosić o analizę.. Wszak wymiana to prawie 10 tys zł.. https://goo.gl/photos/jUQUJtAzceXWW54A8

Długo nie odpisywałem ale wykonalem test zegarów i wskaźników nie działa chyba prawidłowo. Na wyłączonym silniku pokazuje 10 l po teście idzie na maxa i wraca znowu na 10 Czy da rade wymienić sam wskaźnik spalania chwilowego?

Pozwoliłem sobie założyć kolejny temat nie znalazłem niczego pasującego Dzis jadąc autkiem zauważyłem że wskaźnik od chwilowego zużycia paliwa zaczął wariować wieszać się aż w końcu wskazówka poszła na maxymalne wychylenie i tak pozostała. Od czasu do czasu ruszy sie stanie na zużyciu 10 l i niby cos chce tam pokazać ale zaraz wychyla sie na maxa. Najdziwniejsze jest to że po zgaszeniu silnika nie wraca na pozycji min. Proszę o jakieś rady sugestie może temat jest znany.

Problem rozwiązany... Powodem okazały się luzy i tragiczny stan tylnych tarcz a zwłaszcza mechanizmu hamulca ręcznegot. Sprężynki były tak zmielone brak okładzin naszczekach i dzwiek musiał przenosić się po wale Całość wymieniona, zregenerowana, nowe tarcze, szczeki, rozpieraki, linki, wyregulowane żadnych luzów i cisza!!!!!

Witajcie.. Od jakiegoś czasu z okolic lewarka w aucie podczas jazdy (nie zawsze) wydobywa się dziwny dźwięk...wiem że trudno to opisać ale przypomina on ocieranie foli aluminiowej o obracający sie element..częstotliwość dźwięku zależna jest od prędkości. Dziś dałem samochód do mechanika bo podejrzewam że przyczyna może leżeć w podporze walu lub poluzowanym elemencie ale mechanik nic nie stwierdził...wszytko jest okej oczywiście ja kto bywa dźwięk ustał jak dojechałem do warsztatu Wiem że szukanie takiej usterki przez forum jest niemożliwe ale może ktoś z was miał coś podobnego z autem....autkiem smiga żonka i to po trasie więc boje się żeby nic się nie stało

Minęło trochę czasu.... Spalanie..... 5,5-6 l 80% trasa 20% miasto Co zrobiono: Zaslepiony EGR Nowy kolektor uszczelki Nowe węże od turbo Nowy filtr paliwa Nowy filtr powietrza Nowe świece żarowe Dolot uszczelniony i efekty taki ze spalanie zgadza się z tym co pokazuje komputer!!!

aaa nie napisałem jeszcze o spalaniu tak na wstępie wygląda na to iż za 50 zł samochód zrobił 160 km....jednak sprawdzone jest to metoda na rezerwę czyli zapalenie się lampki tankowanie 50 zł i ponowne zapalenie się rezerwy ;) po 1 zatankuje samodzik do pełna i zobaczymy co i jak!!!

No więc tak mechanik u którego robiłem auto i który nazywał się specem od bmw mówiąc krótko zawiódł mnie!!!! Jego dumne obwieszczenie że naprawił i ze doprowadził do stanu używalności poprzypinał..........fuck!!!!!!!!!!!!! Zdemontowałem tylko wężyk z EGRa samochód lepiej zaczął zbierać się od dołu i co najważniejsze NIE dymi! Dopiero przy mocniejszym przyciśnięciu samochód puści malutki dymek. Pytanie jest teraz co on tam namotał, nakręcił, poprzypinał, pokrosował

Za rada kolegów zdemontowałem i zaślepiłem wężyk biegnący do zaworu EGR, czuć że samochód lepiej zaczął zbierać się od dołu no i przy lżejszym wciśnięciu gazu mniej jakby dymił...jutro pojadę za żona do pracy to będę widział. Jeżeli jutro będzie wyraźna poprawa to będę musiał zaślepić EGR i zobaczymy co będzie się działo. Po wizycie u mechanika wymianie kolektora czyszczeniu EGRA spalanie jakby spadło ale to się okaże jak samochod pyknie z 600 km i zalejemy do pełna

Widzę że kolega ma problem ze zrozumieniem Ironi (tym bardziej iz tekst został dodany w nawiasie co już sugeruje myśl dodaną oderwaną do kontekstu ową ironiczną mogacą byc dopełnieniem sentencji) i wychwyceniem dowcipu sytuacyjnego chociażby może nie do końca pasującym do słowa pisanego na forum....i.....pisanego w internecie. Dodatkowo emotikonka kończąca w/w nawias winna zasugerować ową Ironie ale cóż........nie każdy musi zrozumieć ową Aronie.......oj wróć Ironię bo stwierdzisz iż znowu owocami zarzucam ;) a w mym wieku nie nazbyt to wypada!

Jak dobrze rozumiem.. 1 Demontuje opaskę zaznaczona na rysunku 2 rozłączam przewody 3 pomiędzy wkładam 5 plnów (pytanie tylko czy musi byc jedna 5 zł czy moge dac np 10 x po 50 gr ;P) 4 zakładam ponownie opaskę 5 wypijam piwo i ciesze się zaślepionym EGRem dobrze prawię ? http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bcbd33dd4b9e.jpg

Najdziwniejsze jest to ze mechanik mówił ze tam było coś popierdzielone i podłączone odwrotnie i że znalazł w sieci i poprzerabiał.. ja wiedziałem że EGR się zamyka ale z mechaniorem kłócił się nie będę...... on utrzymywał ze otwiera się jak damy w palnik W które miejsce dokładnie wsadzamy 5? Jak wnioskuję po odznaczaniu wężyka od podciśnienia EGR zostanie zamknięty? Ps chciałem podziękować wszystkim za pomoc, zainteresowanie......Na wielu forach bywałem, ale nigdzie podkreślam nigdzie nie spotkałem się z taką pomocą i podejściem do początkujących noobów ;)

Dobra wieczorem sprawdzę

Dziś wezmę się za zaślepienie EGRa dużo z tym roboty?? Są gdzie w sieci jakieś toturiale??

Czy odwrotne działanie EGRa może być przyczyna nadmiernego dymienia?

Tak czułem............. Ze jest coś nie tak mechanik mówił że ma sie otwierac po dodaniu gazu Jak można to sprawdzić czy EGR działa? i w jakiej pozycji znajduje się w aktualnym stanie

No wiec tak... Wymieniony kolektor dolotowy, nowe uszczelki, wężyki, wyczyszczony EGR i [BAD]....... Samochód niemiłosiernie dymi nawet przy emeryckiej jeździe daje zasłonę dymną.. Mechanik który go naprawiał powiedział mi iż EGR otwiera się po dodaniu gazu czy nie powinno to być odwrotnie?? Czy wtedy Turbo nie dmucha w wydech? Czy EGR nie powinien być otwarty na biegu jałowym a być zamykany po dodaniu gazu? Moją ciekawość wzbudziło to, że mechanik stwierdził iż coś tam było źle podłączone i musiał poprzypinać..........

Ale masakra.. Dziś za Auto wziął się mechanik...bardzo ogarnięty i tylko BMW się zajmuje....dziki za takich ludzi Uszkodzony kolektor EGR do czyszczenia Instalacja elektryczna jak by ktoś ja siekierą naprawiał itd itd To tak z frontu walki z E46 złomek ;)

Mechanik mówił coś o demontażu jakichś klapek w kolektorze dolotowym czy to nie wpływa na elastycznośc silnika na niskich obrotach? Czy nie powoduje jakichś drgań?

Egr idzie do czyszczenia, samochód dziennie robi 100 km wiec spalanie o 0,5 l/100 w msc da wymierne korzyści Uważam że temat może sie kilku osoba przydać bo pisali mi o spalaniu rzędu 7 w trasie a to abstrakcja na tego dezla z taka prędkościa. Czy kopcenie z wydechu przy przyspieszaniu i utrata tych 7 km takze moe być spowodowane tym?

słyszałem ze zaślepienie EGR powoduje podwyższenie spalania

Samochód jest po pełnej diagnostyce pomiarze mocy i dynamicznych logach Moc maksymalna 143 km wiec w sumie okej... Ale brakuje momentu obrotowego ok 100 Nm Z błędów wyskoczył ciągle otwarty zawór EGR więc mechanik stwierdził że to jest przyczyna braku momentu i wyższego spalania bo turbo pompuje w wydech a nie do silnika. Wyszło przy okazji, że przy wtryskach jest wyciek i zgromadził sie tam olej z paliwem. Idzie w poniedziałek do mechanika.... Spec od bmw powiedział: wymiana wężyków od podciśnienia demontaż klapek w kolektorze ponoć sie urywają i niszczą silnik?? sprawdzenie wtrysków na maszynie Wymontowanie i wyczyszczenie EGR Sprawdzenie szczelności dolotu Pomiary wraz z logami na hamowni

No więc dziś zrobiłem final test... Trasa 170 km w jedna stronę w sumie 340km, jazda z max prędkością 110 km/h najczęściej 90, bez klimy, komputer pokazał spalanie średnie na poziomie 4,8 litra a pod dystrybutorkiem....7,8 masakra!!! Zaznaczę iż przed wyjazdem zatankowane do maxa pod korek, wracając ta sama stacja ten sam dystrybutor dolane na maxa!! Może macie kogoś ogarniętego z okolic Torunia kto siedzi w BMW i mógłby wykonać poprawne logi komputerem oczywiście nie za darmo.

Jadąc skodilakiem jednostajnie np torun - Chojnice spokojnie wykrece 4,7 l z klima 5,5. I to bez większego problemu. Kiedyś jechałem na rekord ale z wiatrem 4,5l/100 km Stąd moje zdziwienie spalaniem na poziomie 8 l w bmw. Poprzedni właściciel był kimś kto wolał zadbać o zderzak jak o mechanikę. Dziś sprawdzę filtr powietrza.

Beemka to kombiak z 2003 roku.