Witam! Ostatnio znajomy przyprowadził mi na garaż swoją BMW e46 ze względu na to, że się "gotuje" więc pierwsze co to wymontowałem termostat bo zauważyłem, że chłodnica na dole jest zimna... Niestety nic to nie dało... Następnego dnia zamontowałem nową chłodnicę i pompę wody aby wykluczyć oba elementy ( chłodnica VALEO i pompa RUVILLE). Niby coś tam się poprawiło ale nadal po przejechaniu 30KM i zatrzymaniu się auto się gotuje, tzn można sobie jechać i jechać i nic a wjedziesz w miasto i temp skacze na czerwone pole... a i głowca była sprawdzana na zawartoćś "CO" w płynie i nic... ja już rozkłądam ręce... Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł? podmiana korka? Czy oznaczenia, które są na korku mają jakieś znaczenie? Podmianiałem korek na swój z e36 ale ja mam 180 a on ma 200. Niestety nic to nie dało... Dodam jeszcze, że niedawno został tam założony Gaz więc myślałem, że parownik jakiś felerny i puszcza gaz do układu, przez co robi się tam ciśnienie... ale niestety to też wykluczyłem( zakręciłem zbiornik i spuściłem gaz i z rurki miedzianej i z przewodu gazowego do listwy) chyba, że gazownik, źle się wpiął z wodą i przez to się cuda dzieją? P.S nawet jak auto zaczyna się gotować to ogrzewanie nie ginie :) Pozdrawiam!