Najgorsze jest to, że nasza polska mentalność powoduje, że najlepiej, jakbyśmy samodzielnie szukali sobie części, pilnowali mechanika, szukali informacji. Denerwujące jest takie coś, jednak zdaję sobie sprawę, że macie absolutną rację. Jednak w bardziej cywilizowanym kraju jest tak, że mechanik ma swoją robotę, tynkarz swoją, informatyk swoją, a lekarz swoją. Żyłoby nam się lepiej, gdybyśmy nie musili być ekspertami w każdej dziedzinie rozglądając się na boki, żeby nas nikt nie wyruch***. Jutro będę odbierał samochód więc zobaczę ile mnie skasuje mój mechanik. W każdej rozmowie z nim podkreśla, że na częściach to on prawie nie zarabia :) Mając marżę góra 5%. Osobiście w to nie wierzę, nie mówię też, że to coś złego. Każdy prowadząc swoją firmę musi zarabiać pieniądze, to normalnie. Dopóki wszystko jest "po ludzku", to jest ok Cała ta sytuacja spowodowała u mnie refleksję i mnóstwo pytań retorycznych. Z kumplem zastanawialiśmy się jaki samochód warto w obecnych czasach kupić. Już abstrachuję od marki, modelu, ale czy wybrać silnik benzynowy, inwestować w isntalację LPG, a może hybrydę? Myślę, że nie ma złotego środka i każdy zakup to pewne ryzyko - wiem, refleksja nie na temat, ale...