Przepraszam za pomyłki z niewłaściwą strukturą tematu :) Nie kolego, tylko koleżanko ;) Samochód nie jest drogi, patrząc na widełki cenowe, jest raczej w dolnych granicach (startowaliśmy od 3700 zł, ale zeszłam sporo w dół). Kilka rzeczy wymaga poprawek - trzeba wspawać nowe progi, usunąć dwa małe ogniska korozji, wymienić boczki, zająć się klimatyzacją, wymienić podsufitkę i pewnie coś się jeszcze znajdzie. Teraz jeżdżę e36 i sprzedaję ją głównie ze względu na brak klimatyzacji - to właśnie na niej mi najbardziej zależy + oczywiście na nieporównywalnie większym komforcie jazdy. Miałam wcześniej e39 i widzę ogromną przepaść między nią, a trójką, oczywiście na korzyść piątki :)