maciejsan

Witam, Sprawa jest tego typu, że mam w aucie oryginalne lampy zwykłe na h7 na zwykłym odbłyśniku (e90 2007r przedlift). W tamtym roku niefortunnie trafiłem wróbla, 2 jaskółki i 1 gołębia (nie cierpiały - zgon na miejscu) tym samym reflektorem na skutek czego pękł klosz i naleciało sporo syfu do środka. Ponad to pękły górne mocowania lamp (uchwyty). Udało mi się kupić w świetnym stanie za śmieszną kasę taki reflektor (cały) z anglika. Tu jest moje pytanie kleić uchwyty lampy i przekleić klosz z anglika do mojego czy da się jakoś przerobić tą lampę z anglika za pomocą części z mojej rozbitej :?:

Witam, posiadam e90 2007r 318d 122km. Przedwczoraj usłyszałem pod maską wycie przy skręceniu kół do oporu więc stwierdziłem, że prawdopodobnie rolka albo pompa wspomagania juz niedomaga więc postawiłem auto do mechanika. Gość po 24h stwierdził że to nie pompa tylko sprężarka od klimy wyje... ale zdziwiło mnie że sprężarka wyje przy skręconych kołach ? :lol: Dziś jadę sobie do domu z pracy a tu kierownicą nie da się skręcać, chodzi bardzo ciężko, ale skręca normalnie. Na kompie nie wyświetliło mi żadnego błędu. Dodam, że płyn jest cały czas nie ucieka i w tamtym roku był wymieniony na nowy. Więc ? Pomóżcie panowie czy to pompa czy co innego :roll:

Polecam ci podjechać do jakiegoś znajomego w okolicy bądź umówić się z kimś z forum kto ma taki sam motor u siebie i się przejechać z nim jego autem ;) dopiero wtedy uzyskasz odpowiedź czy auto jeździ tak jak powinno czy rzeczywiście coś jest nie tak :) U mnie jak padło turbo też nie było żadnych błędów i nic nie wskazywało, że to akurat to a elektromechanik miał wiele różnych teorii :P jednak po zdemontowaniu u kolegi mechanika wyszło szydło z worka :) Czasami komp nie pokaże ci tego co tak na prawdę jest zepsute :)

Był już podobny temat na forum. Sprawdzałeś czy jak dołożysz pilot do lotki na dachu czy działa ?

Ja posiadam od roku 318d n47m2 05.2007 w skórach idrive itd i jestem bardzo zadowolony :) spalanie w granicach 7l cały czas. Po zakupie sprawdziłem ze znajomym mechanikiem każde miejsce w aucie, w serwisie sprawdziłem czy obejmują mnie akcje itd. Wymieniłem wszystko co było na wykończeniu między innymi turbinę która padła po 2 tygodniach od zakupu, ale znałem właściciela poprzedniego i mi zwrócił połowę kosztów gdyż nie wiedział o tym, klocki tarcze płyny pompę wody filtry wachacze, naprawiłem problem z cas itd. Ogólnie trochę doinwestowałem ale kupiłem auto za 30.000 z ubezpieczeniem pełnym (najbogatszym jakie mi proponowano) i naprawami które zrobiłem wyszło mnie auto około 35.000. Teraz nie boję się jechać nigdzie gdyż mam auto o którym wiem wszystko :) Wiem co było zrobione i co ja zrobiłem. Choć nie jest to jakiś demon przyspieszenia i prędkości to bez żadnego problemu daje sobie radę w mieście jak i w trasie :)

Za wszystko co się dzieje we wnętrzu auta odpowiada CAS. Jest możliwość, ze jakaś ścieżka się przepaliła bądź zrobił się zimny lut. Sprawdź to :)

Problem naprawiłem, może komuś się przyda. Auto postawiłem do elektromechanika na ponad miesiąc... ponieważ oczywiście problem nie chciał mu się pojawić kiedy auto stało na placu... Więc gość zaczął szukać od początku. Po sprawdzeniu wielu rzeczy, podłączaniu na nowo z nowymi lutami itd itd udało się. Znalazł przyczynę. Jakiś kretyn cofał licznik o 50k... nie wiem po co ale cofał. Zdjął ze wszystkiego w aucie ale noob nie zdjął z kluczyka. Przez to, że były w kompie 2 różne przebiegi popaliły się styki na CAS. Ponieważ nie było na "rynku" akurat takiego CAS jak mi był potrzebny to facet polutował na nowo i działa bez zarzutu, ustawił ten sam przebieg i jest ok :) Robota kosztowała mnie 500zł, nie wiem czy to dużo czy mało ale auto mam sprawne :) Pozdrawiam!

mam dokładnie ten sam problem opisałem w tym temacie wszystkie szczegóły viewtopic.php?f=70&t=253598 raz miałem tak, że rano wsiadłem do auta i data/godzina byly wyzerwoane ale ogólnie zawsze wszystko jest...

skoro się pojawił to mogłeś podesłać link... bo ja jakoś nie znalazłem ;/

Widzę, że żaden ze specjalistów dalej nie odpisuje. Więc dopiszę kilka kolejnych sytuacji, które przydażyły mi sie kilka dni temu. Mianowicie: Odpalam normalnie, jadę 5km, jest ok. Jadę 20 naciskam Start/Stop, cyk, nie ma prądu w ogole, ani awaryjne nie działają ani światła, najmniejsza lampka nie działa. Skrzynka bezpieczników gorąca opór. Zostawiam auto z otwartymi drzwiami i schowkiem na przysłowiowego papierosa. Skrzynka bezpieczników schładza się i EUREKA, wszystko znów działa. Jadę dalej, po kilku km auto w trakcie jazdy wyłącza sobie prąd nie mam nic oprócz (dzięki Bogu) odblokowanej kierownicy, moge skręcać i to ratuje mnie przed zatrzymaniem się na słupie. po chwili znów mogę odpalić. Wyłączam głośniki, klimatyzację bluetooth, wszystko oprócz świateł i jadę normalnie bez problemów... Ktoś coś może się wypowiedzieć na ten temat ? Czy może jest jakiś bezpiecznik GŁÓWNY, który odcina prąd od akumulatora na resztę auta ? Czy to coś w skrzynce z bezpiecznikami? W ogóle ktoś ma jakiś pomysł gdzie szukać ? :mad2:

Witam, pojawił mi się taki problem z autem jak brak prądu na centrali bezpieczników w schowku pasażera. Skąd wiem że na centrali? Bo klemy są dobrze dokręcone, nie są zaśniedziałe, akumulator jest dobry, prąd dochodzi wszędzie oprócz centrali. Więc poruszałem trochę centralką i działało dalej. Zaniepokojony pojechałem do elektromechanika, oczywiście zostawiłem mu auto na 48h. Posprawdzał niby i stwierdził, że jest to wina centrali. Nie wiem po czym ani jak. Nie zapłaciłem nic ponieważ powiedział, że "coś tam zrobił" ale nie daje gwarancji że to będzie działać i jakby co to żebym dzwonił. Tak sobie jeździłem i jeździłem aż zaczęły się upały. Po przejechaniu nawet 10km zaparkowaniu auta i wyłączeniu, zamknięciu już otworzyć nie mogłem - Brak prądu. Zauważyłem że wyskakiwał z centrali przekaźnik TYCO 61.36-6901469 i był gorący. Więc po chwilowym ostudzeniu przekaźnika znów włożyłem spowrotem i działało wszystko ok. Kilka razy tak się stało i przestało (wraz z upałami). Teraz znów się zaczęło. Po ruszeniu całą skrzynką bezpieczników/przekaźników prąd się włączał i do kolejnego wyłączenia auta było ok. Dziś niestety jadąc na ryby pod zoologiem auto wyłączyło się zupełnie i nie pomogło nic. Zdjęcie klem - nic. Ruszanie skrzynką - nic. Przekaźnik nawet nie był ciepły tym razem. Skończyło się na lawecie i teraz nie wiem co dalej... HELP :cry2:

dołączam się do pytania, poszukuje shematu elektrycznego centralki z bezpiecznikami, która jest za schowkiem do e90 2007 1.8d ;/ coś mi nie łączy ale nie wiem dokładnie gdzie szukać :mad2:

dobra, ogarnięte, podpiąłem pod kabel ponieważ i tak miałem 2 błędy do skasowania. 1 błąd, odpiął się czujnik od abs, podpięty, błąd skasowany. 2 błąd od klocków, wymienione, błąd skasowany. Problem z wyłączaniem auta zrobił się ponieważ luźną kleme miałem na akumulatorze i kiedy dokręciłem tak fest to problem zniknął :) Panowie sprawdzajcie swoje klemy na aku. Jakby wam brakło prądu w aucie to bez stresu i paniki możecie chwile poczekać i na 100% dokręcić kabel ;) Dziękuję za uwagi i pomoc! Maa rzecz a stres był :mad2:

akumulator jest w porządku... :mad2:

Witam, posiadam e90 2007r 318d 122km i mam problem takiego typu, wsiadam jade do pracy, wyłączam auto i czasem zdążę wyciągnąć kluczyk a czasem nie, po prostu wyłącza sie wszystko jakbym odciął prąd... nie mogę wyjąć kluczyka, nie mogę zamknąć auta z pilota, otworzyć, nic nie mogę zrobić, zdejmuje kleme z akumulatora wpinam ponownie, nadal nic... no to siedzę i rżnę głupa, klikam wszystko co sie da, nadal nic. po chwili włącza się prąd w aucie nie robiąc nic, znów mogę jechać, wszystko działa, zamykanie otwieranie... ktoś miał może taki problem? :roll: