Witam ! Wiem, że temat wałkowany, ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie :). Otóż, jestem napalonym 18-stolatkiem :mrgreen: na BMW E34, co chyba jest normalne w moim wieku :P. Jestem w trakcie kursu na prawo jazdyi myślę, że koło stycznie je zdam, więc ewentualny zakup wymarzonych 4-kólek planuję na marzec. Jestem licealistą, a mój portfel nie jest specjalnie nadmuchany, ale przez 3 lata (przez wakacje) z rzędu pracowałem i zarobiłem ok. 5000 złotych+jałmużna z rodziny :D więc myśle, że mój fundusz będziesz wynosił ~9000 PLN. Więc czy nie porywam się z motyką na słońce (w końcu to moj pierwszy samochód...). Wiem, że jest (za)duzy, ze duzo pali, części najtańsze nie są, utrzymanie tanie nie jest, ale czuje, że to bryka dla mnie :). Lubie jeździć dużymi i wygodnymi samochodami (to chyba dobra cecha?:)). Z wstępnego rozeznania wiem, że za tą kwotę moge kupic coś z roku 89-91r. Należy jeszcze dodać, że jak sie nie popisuję :) to nie mam cięzkiej nogi, ogólnie dbam o pojazdy, które są w moim posiadaniu. Aha... i nie jestem człowiekiem ze zbyt dużym przyrostem mięśniowym, a na łyso wcale nie lubie być obciętym :). Proszę o rady ! Pozdro.