Nic mu nie zjechałem,byłem i jestem spokojny mimo 400km przejechanych. We trzech oglądaliśmy i kumple uznali że jest 10tys warta :) a ja sie nie znam :) I nie zjechałem a opisałem stan zastany. Sprzedawca wiedział skąd jade i ile to kosztuje i bił sie w piers że auto igła. Później sie bił w pierś po raz drugi,że on sie nie zna i on nie wie. A sam pewnie ćwiartke spawał u sąsiada :) lakier jest świeży. Max 2tygodnie. To jest chrupek namotany straszny, niby dobrze,ale niedokładnie miejscami. Niewiadomo jak się zachowa podczas wypadku. A!! I hamulce wszystkie (tarcze,klocki) do wymiany na już. Letnie opony dot 09 wiec do konca sezonu, zimówek (opony, felgi) brak. Stawiam że zimówki były na oddzielnych felgach które sie uszkodziły podczas noworocznego dzwona :) Tłumik koncowy jak nowy,a koncowka (ta krótka zagíeta w dół) , cała zardzewiała. Trzeba auto do Nowego Dworu Mazowieckiego zawiezc na geometrie i podłoge obadac. Watpie jednak czy własciciel sie zgodzi. Jak ktos za 10tys kupi, włoży 5tys to za rok przed nadejsciem fali rdzy i pękającego lakieru jak sprzeda to może za wiele nie straci :) Tapatalk